Potrącony na przejściu

To przejście należy jak najszybciej przebudować, w deszczowy dzień widoczność jest bardzo bardzo słaba!

Gdzie były służby porządkowe??pytam się...gdzie

Nasz Kościański szpital jest tak dobry, że pacjentów po wypadku wozić trzeba gdzie indziej brak słów

W Kościanie nie ma neurochirurgii, dlatego przewieziono go do Puszczy kowa

Wszystkie przejścia są słabo oświetlone, czy to w deszczowy dzień, czy wieczorem , nie widać czy ktoś jest na pasach! Czy musi znowu stać się nieszczęście, żeby to ktoś zrozumiał wreszcie?

A kto jedzie tam 40 km na godzinę kierowcy zapierdalaja tam święte krowy

Od zmiany kodeksu piesi zachowują się jakby byli niezniszczalni. Włażą na pasy wprost pod koła nadjeżdżających samochodów w ogóle nie patrząc, bo przecież mają pierwszeństwo. Kaptur na łbie, komórka w ręku i spojrzeć nawet nie łaska. Sami proszą się o tragedię. A nasze pajace z Surzyńskiego nawet nie reagują. Dlatego warto mieć kamerkę, aby w takim przypadku cwaniaczek pieszy się nie wykręcił od odpowiedzialności i zapłacił za zniszczenie auta.

Kilkadziesiąt metrów przed tym przejściem jest skrzyżowanie, a przed nim inne przejście dla pieszych. I znak ograniczenia do 40 km/h. A kierowca jeśli nie widzi, to noga z gazu albo do okulisty.

Rzeczywiście widoczność na tym przejściu jest bardzo słaba.. Dodatkowo jak ktoś jest ubrany cały na czarno to bardzo trudno go zauważyć..

noo tam trzeba uważać

Do osoby która podpisała się kierowca,kierowcy też jeżdżą z telefonem przy uchu,trzeba mieć w sobie trochę kultury i przepuścić pieszego a na północnej jest z tym duży problem.Trzeba mieć szczęście żeby przedostać się na drugą stronę przy tak dużym ruchu.

Ludzie co za głupoty piszecie że "przejście słabo oświetlone?! " popatrzcie na zdjęcia z wypadku - i nie widzicie świecących lamp ?

Przejścia dla pieszych powinny być oświetlone. A są fatalnie oświetlone. W takich warunkach jak teraz, jest niebezpiecznie przede wszystkim dla pieszych. I każdy kierowca, młody, stary, kobieta, mężczyzna - może po prostu nie zauważyć.

Czasem musi dojść do tragedii, żeby ktoś przejrzał na oczy. Szkoda poszkodowanego jak i samego kierowcy. Na tym przejściu ledwo widać ludzi za dnia a co dopiero wieczorem. Faktem jest że, kierowcy nie stosuja się do ograniczeń prędkośći. Czy tak trudno założyć tablice z pomiarem prędkości że :( i :) buźką? Jak widze taką tablicę to zawsze zwalniam bo miło zobaczyć jak ktoś się uśmiecha :) Zdrowia dla poszkodowanego jak i kierującej pojazdem. Pozdro

Po zmroku każdy z uczestników ruchu powinien być bardziej czujny...

Moze by tak zlikwidowac to przejscie???

Proponuję jakiś park oświetlić w Kościanie niż przejścia dla pieszych na tych przejściach od ronda na Gostynskiej po ronda na Poznańskiej jak pada nie widać nawet pasów a gdzie jak pieszy idzie i jeszcze na czarno ubrany no ale lepiej zająć się pierdolami np.bo ktoś dymi z komina albo śmieciami lipa...

wszędzie tak jest.... wyjezdzałam ostatnio z Lidla .. pierwsze pasy... miałam z 10 km na h ... młody człowiek ... widzę go - idzie chodnikiem i cóz robi? nawet się nie zatrzymał ... wszedł prosto na przejście,gdzie koła mego auta juz były . zwyzwał mnie a ja myslałam ze zawału dostanę . Nawet nie spojrzał czy ktoś jedzie .Kogo byłaby wina? Moja .. był na pasach .. no własnie. wszyscy uwazajmy ..

Wystarczy by to przejście było na wywyższeniu i każdy kierowca musiałby zwolnić, a tak 40 km/h to mało kto jedzie.

Chciałam coś przekazać odnośnie wypadku, dlatego też proszę rodzinę potrąconego mężczyzny o kontakt na e-mail: [email protected]

Na wlasne zyczenie zostal potracony.Gdyby spojrzal w lewo prawo auto staje wchodze wtedy bezpiecznie a wiekszosc wlazi nie patrzy wogole i tak sie konczy

Często przez to przejście przechodzę. Samochody nierzadko jadą tamtędy zbyt szybko (nawet nie chcą wpuścić aut wyjeżdżających z osiedla). Gdy na jednym pasie kierowca się zatrzyma - to wcale nie jest powiedziane, że ten z drugiego też. Trzeba zachować czujność, ale niektórzy 'lecą jak głupi'. Dzisiaj np. opodal (tam, gdzie jest wysepka), pani przeprowadzająca dzieci stała ze znakiem na jednej części jezdni (dzieci wchodziły właśnie na zeberkę), a tuż za wysepką przeleciał rozpędzony TIR (wcale nie myślał zwolnić przed przejściem dla pieszych). P.S. Mnie jako pieszą najbardziej drażnią rowerzyści, którzy wszędzie chcą mieć pierwszeństwo. Na chodniku, pomimo że nie ma tam ścieżki rowerowej jadą i jeszcze trąbią znienacka na człowieka, na przejściach ładują się przed auta (np. przy zjeździe do Kauflandu).

W ruchu drogowym czy za kierownicą czy na pasach obowiązuje zasada ograniczonego zaufania i dotyczy to wszystkich uczestników ruchu drogowego a poza tym niech oswietlom przejscia, na ul.Gostynskiej też dochodziło do potracen bo też jest tam nie oświetlone przejście .

Najważniejsze że jupitery wszystkie cztery całą noc sie swiecą na stadionie to po co jeszcze przejścia dla pieszych oświetlać

włodarze miasta mają gdzieś mieszkańców i ich bezpieczeństwo ,myślą że jak jest milicja i straż miejska to wystarczy

Kiedy wreszcie włodarze miasta wezmą się za doświetlenie przejść dla pieszych! Dla przykładu.. plac Wolności, nad każdym przejściem dla pieszych dodatkowa lampa, świetnie doświetla przejście. Dlaczego burmistrz nie widzi, albo nie chce widzieć czy wiedzieć o NIEDOŚWIETLONYCH przejściach? Nie jednokrotnie na przestrzeni kilku lat były potrącenia ŚMIERTELNE w mieście. I co? A no NIC!!!

Fatalnie oświetlone przejścia na mieście to karygodny standard. Winni tego potrącenia są również władze miejskie, które od wielu lat nic z tym nie robią. Dopiero teraz można na placu Wolności zobaczyć, że jednak idzie dobrze doświetlić przejścia. Aż tak to trudne ?

Kościan to wielkie gówno komunikacyjne bo ktoś mądry zamknął dwa przejazdy. Tyle w temacie.

Oświetlenie przejść wiele nie da. Jak jest ciemno i pada, to światła samochodów jadących z naprzeciwka powodują takie odbicia od mokrego asfaltu, że nic nie widać. Moim zdaniem każdy pieszy i rowerzysta poruszający się po zmroku powinien mieć jakiś odblask, np. opaskę na rękawie. Skoro kierowcy muszą jeździć na światłach przez cały rok, nawet latem w pełnym słońcu, to taki wymóg odblasków dla pieszych po początkowym sprzeciwie też by się przyjął i byłoby mniej nieszczęść.

PUKNIJCIE SIĘ W CZOŁO. W BIAŁY DZIEŃ O 15 BABKA BY MI NA DUPĘ NAJECHAŁA . BYŁEM Z RODZINĄ NA ŚRODKU PASÓW A BABKA OD RONDA ZAPIEPRZAŁA JA NAWALONA I JESZCZE Z PRETENSJAMI CO JA NA TYCH PASACH ROBIĘ.