Na sygnale
03 lutego 2019Pożary sadzy
Sezon pożarów przewodów kominowych w pełni. Tylko w minionym tygodniu straży byli sześciokrotnie wzywani do pożarów sadzy w kominie.
W minionym tygodniu strażacy gasili pożary przewodów kominowych w Śmiglu, Kiełczewie, Głuchowie, Kościanie, Przysiece Polskiej i Spytkówkach.
Z pewnością przed nami kolejne takie zdarzenia, dlatego warto wiedzieć co robić, gdy dojdzie do pożaru sadzy w kominie. Wiedzy szukaliśmy w serwisie internetowym Ochotniczych Straży Pożarnych.
Jak zapobiegać pożarowi sadzy?
Przede wszystkim należy regularnie czyścić komin. Zalegająca w kominie sadza o grubości zaledwie kilku milimetrów może stać się przyczyną pożaru. Zgodnie z prawem przegląd kominiarski wymagany jest minimum raz w roku, a w domach, gdzie piec opalany jest drewnem lub węglem - raz na trzy miesiące.
Trzeba też dbać o jakość paliwa, które wkładamy do pieca czy kominka. Wystarczy bowiem kilka tygodni palenia mokrym, żywicznym drewnem, by nagromadziło się dość smoły i sadzy, aby potem pierwsze mocniejsze "przepalenie" spowodowało pożar komina.
Jak rozpoznać pożar sadzy w kominie?
Objawami pożaru sadzy jest przede wszystkim głośny dźwięk, dochodzący z komina - "dudnienie", często towarzyszą mu także snopy iskier lub nawet języki ognia, widocznie u wylotu komina nad dachem. Gdy zignorujemy pierwsze sygnały, mogą pojawiać się pierwsze rysy na ścianach - to znak, że pożar rozgorzał już na dobre i komin zaczyna pękać.
Co robić w przypadku pożaru sadzy?
Najważniejsza zasada - nigdy nie gasić pożaru wodą! Powstająca wtedy gwałtownie para może spowodować pęknięcie przewodu kominowego. Trzeba przede wszystkim wezwać straż pożarną i wygasić palenisko - ale nie wodą! Trzeba zamknąć dopływ powietrza do pieca - od dołu i góry, po czym obserwować przewód kominowy na całej jego długości - czy nie zaczyna pękać.
Trzeba też pamiętać, że gdy ograniczymy dostęp powietrza do komina, w palenisku zacznie powstawać więcej tlenku węgla czyli śmiertelnego czadu. Dlatego należy uchylić okna w pomieszczeniach, przez które biegnie komin do czasu przyjazdu strażaków, którzy sprawdzą stężenie tlenku węgla.
Czym grozi pożar sadzy?
W najgorszym wypadku - pożarem całego domu. Może się tak stać, gdy podczas pożaru przewód kominowy rozszczelni się i ogień zacznie rozprzestrzeniać się na przyległe do niego elementy. Może też dojść do pożaru dachu lub poddasza, gdy z komina wydobywa się żywy ogień lub iskry. Podczas pożaru sadzy gorące powietrze może wypychać z komina także płonące płaty sadzy. Wiatr może przenieść je na sąsiednie budynki.
Szybko opanowany pożar sadzy w kominie kończy się najczęściej na konieczności naprawy przewodu kominowego, który w wyniku pożaru zostaje popękany lub wręcz - rozerwany. Dlatego po pożarze sadzy należy wezwać kominiarza, żeby sprawdził szkody i - do tego czasu - nie używać pieca.
Porady za serwisem osp.pl
Płonący komin przy ul. Wielichowskiej w Kościanie
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Co się dziwić jak ludzie śmieci palą....