Magazyn koscian.net
21 maja 2013Przez Czempiń śladami Jezierskiego
Osiem drużyn przystąpiło do I Czempińskiej Gry Miejskiej „Z Antonim Jezierskim po Czempiniu”. Celem zabawy rozgrywanej na ulicach miasta było przybliżenie postaci przedsiębiorcy, społecznika i filantropa
Uczestnicy gry spotkali się na ul. Kolejowej, przy pomniku upamiętniającym harcmistrza Floriana Marciniaka. Większość z ośmiu drużyn zdecydowała się wystąpić w strojach nawiązujących do przełomu XIX i XX wieku, za co można było otrzymać dodatkowe punkty. Tuż po zakończeniu rejestracji zespołów, pojawił się niespodziewany gość. Starszy pan dźwigał olbrzymi kufer. Okazało się, że to bohater gry, który dla drużyn miał przygotowane mapy. Zadaniem każdego z zespołów było odwiedzenie zaznaczonych na niej miejsc i uporanie się z zadaniami. Na placu zabaw przy ul. Kuczmerowicza przydała się sprawność fizyczna. Przy budynku dawnej willi Jezierskiego, a obecnie przedszkola, zespoły musiały wykazać się spostrzegawczością. W salach gimnazjum uczestnicy gry zmierzyli się z doświadczeniem chemicznym. Przygotowali także plakat reklamujący produkty z fabryki Jezierskiego. Na czempińskim rynku drużyny rozwiązywały quiz dotyczący Czempinia i samego czempińskiego przedsiębiorcy.
W sobotnie popołudnie Antoni Jezierski przechadzał się ulicami miasta. Widziany był w okolicy cmentarza, gdzie znajduje się jego grobowiec. Spoczywa na cmentarzu katolickim. Nie było to wcale takie oczywiste dla uczestników gry. Niektórych zmyliły postacie rodem z początku XX wieku wręczające znicze i otwarta brama cmentarza ewangelickiego.
Ostatnim punktem na mapie gry była strzelnica przy Centrum Kultury w Czempiniu. Tam drużyny zmierzyły się w strzelaniu z wiatrówki. Pierwsza pojawiła się tam po blisko trzygodzinnej przechadzce ulicami miasta.
- Jest wielce zasłużony dla Czempinia. Był wielkim filantropem. Prowadził jeden z większych zakładów w Czempiniu – uzasadniał wybór Antoniego Jezierskiego na bohatera I Czempińskiej Gry Miejskiej Michał Werwiński, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Sympatyków Ziemi Czempińskiej. - Chcemy pokazać młodzieży, że poprzez przedsiębiorczość można dużo zrobić dla lokalnego środowiska. Gra łączy w sobie historię i współczesność. Uczestnicy mogli korzystać z konta Antoniego Jezierskiego na facebooku.
- Najtrudniejsze było zadanie przy kościele. Odpowiadając na pytania trzeba było wykazać się wiedzą – podsumował Damian Braszak z Family Team. Wystartował z córkami Joanną i Zuzanną.
- Miło spędziłam czas. Pogoda dopisała i mogliśmy zrobić coś fajnego – stwierdziła tuż przed ostatnim zadaniem gimnazjalistka Monika Wesołowska z drużyny 2 KM. Towarzyszyli jej koledzy ze szkoły. - Szukanie obiektów trochę nas zaskoczyło. Wcześniej dużo czytaliśmy o Antonim. Przeglądaliśmy stare obrazki z Czempinia. To się przydało.
- Pierwsze zadanie nas zmyliło. Trzeba było znaleźć pomnik Serca Jezusowego – stwierdziły zgodnie dziewczyny z zespołu Nazwa Niebudząca Skojarzeń. Przydatny okazał się dla nich pamiętnik Antoniego Jezierskiego opublikowany na Facebooku.
Pierwsze miejsce i nagrodę w wysokości 1000 złotych wywalczył zespół Kotwica. Druga lokata i 750 złotych przypadło drużynie Family Team, a trzecia i 500 złotych zespołowi Czempiniacy. Na pozostałe drużyny czekały upominki.
Organizatorem I Czempińskiej Gry Miejskiej było Stowarzyszenie Przyjaciół i Sympatyków Ziemi Czempińskiej. W jej przygotowanie włączyli się także Centrum Kultury w Czempiniu i Gimnazjum w Borowie. (h)
20/2013