Na sygnale
12 lipca 2022Przyznał się, że kierował
Na miejscu kolizji służby zastały pijanego mężczyznę, który twierdził, że był pasażerem rozbitego samochodu. Dwa dni później przyznał się, że kierował autem.
Przypomnijmy, że w środę, 6 lipca, około godziny 21.00, na drodze pomiędzy Gryżyną a Nowym Dębcem samochód osobowy marki BMW uderzył w drzewo i przewrócił się na bok.
- Służby zastały w samochodzie 24-letniego obywatela Białorusi, który twierdził, że był pasażerem, a samochodem kierował kolega. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy – informowała następnego dnia Paulina Piechowiak, oficer prasowa KPP w Kościanie.
Badanie trzeźwości 24-latka wykazało, że miał około dwóch promili alkoholu w organizmie. Trzy dni po zdarzeniu, podczas przesłuchania w obecności tłumacza, mężczyzna przyznał się, że kierował rozbitym samochodem.
Za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem, a za prowadzenie pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem. Przestępstwo to zagrożone jest karą grzywny w wysokości od 5000 zł do 60 000 zł (na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej) i zakazem prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Wschodnia dzicz ! Maksymalny wymiar kary i deportacja !