Razem dla zwierząt

W kościańskim magistracie odbyło się robocze spotkanie urzędników z prezes kościańskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami poświęcone współdziałaniu miasta i stowarzyszenia

Impulsem do spotkania, które zaproponował wiceburmistrz Maciej Kasprzak, były publikacje w „Gazecie Kościańskiej” dotyczące problemów kościańskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce. Przypomnijmy, że TOZ - który wielu mieszkańców traktuje jak całodobową służbę państwową – jest stowarzyszeniem osób fizycznych, które działa nieprzerwanie od 1864 roku. W powiecie kościański jego działania spoczywają na barkach dwóch pań, które po godzinach pracy zajmują się interwencjami, zwierzętami po wypadkach komunikacyjnych, przyjmowaniem zaginionych zwierząt, szukaniem domów dla bezdomnych psów i kotów.

Kościański TOZ nieustannie boryka się z problemami finansowymi. Brakuje pieniędzy na karmę dla zwierząt i na  opłacenie opieki weterynaryjnej. Sytuację pogorszył wirus kociego kataru, który pojawił się w „kociarni” TOZ-u. Konieczne było zakupienie surowicy dla dwudziestu kotów. Nadmiar pracy i nieustanny brak pieniędzy na opłacenie faktur skłoniły działaczki do ogłoszenia na naszych łamach zakończenia działalności oddziału z końcem tego roku.

-  Już nie będziemy pomagać i wyręczać urzędników. Niech przekonają się ile to zabiera czasu i energii, niech ponoszą koszty dojazdów, leczenia zwierząt i przetrzymywania ich do momentu przyjazdu samochodu ze schroniska w Gaju – mówiła wolontariuszka Marta. - Niech wyznaczą w urzędzie kogoś, kto w dzień i w nocy będzie reagował na wezwania do błąkającego się psa, czy potrąconego kota.

- Z wywiadu w „Gazecie Kościańskiej” można odnieść wrażenie, że miasto niczego nie robi w zakresie ochrony zwierząt, a przecież wydajemy na nią ponad sto tysięcy złotych rocznie – mówi Maciej Kasprzak, wiceburmistrz Kościana. - Jeśli coś nie funkcjonuje tak jak trzeba, to z chęcią będziemy współpracować z TOZ-em przy poprawianiu standardów. Zaproponowałem cykliczne spotkania, podczas których zdiagnozujemy problemy i opracujemy procedury ich rozwiązywania. Oczywiście mówimy o problemach występujących w mieście, a nie w sąsiednich gminach, czy powiatach.

W pierwszym spotkaniu, które odbyło się w miniony piątek w kościańskim magistracie  uczestniczyli: wiceburmistrz Maciej Kasprzak, Agnieszka Woźniak -  prezes kościańskiego oddziału TOZ, Jerzy Frąckowiak – naczelnik  naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Działalności Gospodarczej Urzędu Miejskiego w Kościanie oraz Paweł Sałacki z „Gazety Kościańskiej”.

Podczas spotkania ustalono zakres tematów, którymi należy się zająć oraz prowadzenie w przyszłości wspólnych akcji edukacyjnych i informacyjnych, dotyczących między innymi sterylizowania zwierząt i wymiany informacji w przypadku zaginięcia zwierząt domowych.  Ustalono także, że TOZ będzie przekierowywał sygnały o złym traktowaniu zwierząt do Wydziału Ochrony Środowiska i Działalności Gospodarczej Urzędu Miejskiego, który wraz ze Strażą Miejską będzie przeprowadzał interwencje. Po dopracowaniu szczegółów wszelkie ustalenia podawane będą do wiadomości publicznej. Kolejne spotkanie ma się odbyć za dwa tygodnie.  (s)

Gazeta Kościańska 41/2017

Już głosowałeś!