Spłonęło volvo

Panie Ludowicz. Najpierw robi Pan zdjęcia w czasie jazdy samochodem (zakładam, że nie zatrzymałby się Pan na prawym pasie, bo to samobójstwo). Następnie nawrócił Pan na węźle i przejechał korytarzem ratunkowym do samego zdarzenia. Widać Pana samochód na samym początku korka. Czy Pan jest ponad prawem? Wstyd, naprawdę wstyd.

Liczył, że będzie śmiertelny.

Stare trupy same się kasują

Na zdjęciu nr 3 widać ktoś z krzyżem przyjechał...

Czyżby Volvo chciało dołączyć do BMW... też samo się pali?! ;-)

Volvo, w tym Volvo XC60, które tu spłonęło miało fabryczną wadę z powodu której w ubiegłym roku zostało wezwanych ponad 500.000 pojazdów tej marki do serwisów na usunięcie problemu. Wada dotyczy plastikowego kolektora dolotowego znajdującego się na górze silnika, który to (kolektor) może się pod wpływem temperatury stopić i doprowadzić do pożaru w komorze silnika. Biorąc pod uwagę, że kierowca jechał drogą ekspresową, zatem stosunkowo szybko, jest prawdopodobieństwo, że taka awaria mogła się wydarzyć pod wpływem wytwarzanego ciepła.

choćby i umarł żyć będzie to słowa mojego klechy -bez komentarza

KOSCIANSKI POLMOZBYT GO NAPRAWI

Jedno pytanie dla dyspozytora i komendanta PSP Kościan jeżeli jednostka że śmigla odzywa się po drugim alarmie czyli jakieś cztery pięć minut to dlaczego nie dysponujemy najbliższych jednostek Osp????..malo tego jadą w dwóch na akcje.. Nawet na filmie widać na ich stronie.. Po prostu układy i układziki..... BRAK SŁÓW

Jeszcze się go odpicuje ze będzie jak nowy

Nic nowego nie wnoszę do wątku poza informacją, że na zdjęciu spalony samochód to raczej volvo xc90 (stara kasta) a nie xc60.....ale to tylko moje spostrzeżenia.....