Surzyński znów nas poruszy

Choć do piątej edycji Festiwalu Muzyki Chóralnej im. ks. dra Józefa Surzyńskiego „Zakochani w Surzyńskim” pozostało jeszcze sporo czasu, już dziś organizatorzy zdradzają część szczegółów. Jubileuszowa edycja zapowiada się naprawdę wyjątkowo, i będzie miała po raz pierwszy rangę międzynarodową. Do Kościana zawita bowiem światowej sławy kompozytor Jakob de Haan

Przypomnijmy, że pomysł zorganizowania festiwalu był kontynuacją działań rozpoczętych przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Z Muzyką do Ludzi w 2012 r. pod nazwą ,,Zacznij od Bacha’’. Zgodnie z ideą festiwal ma promować twórczość rodziny Surzyńskich i wpływać na rozwój życia kulturalnego w Wielkopolsce. Podtrzymując wieloletnią tradycję śpiewu chóralnego, stowarzyszenie zwróciło się w stronę ludzi Wielkopolski. Zarówno kompozytor Józef Surzyński, jak i muzykolog doktor Krystyna Winowicz, której pamięci poświęcono pierwszą edycję, ogromną część swojego życia poświęcili Kościanowi. Twórczość kompozytorska Surzyńskiego została skatalogowana i  właściwie zachowana właśnie dzięki pracy naukowej dr Krystyny Winowicz.

W przyszłym roku festiwal zyska rangę międzynarodową. Na zaproszenie organizatorów przyjedzie do Kościana Jakob de Haan. To holenderski kompozytor, aranżer i dyrygent. Lekcje gry na fortepianie rozpoczął we wczesnym wieku. Uczył się w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Leeuwarden, gdzie nabył umiejętności gry na trąbce i organach. Później wykładał na tej samej uczelni. W 2003 r. dostał nagrodę za całokształt swojej twórczości. Jacob de Haan regularnie występuje jako dyrygent nie tylko w Europie, ale i w Australii, czy USA. Często zasiada w jury na międzynarodowych konkursach. Obecnie mieszka w Rotterdamie, gdzie nadal komponuje.

- Szczerze przyznam, że nie spodziewałam się, że w ogóle odpowie na e-maila, którego do niego wysłałam, a nie dość, że przyszła odpowiedź, to jeszcze obiecał przyjechać na jubileuszowy festiwal. Myślę, że zainspirował go Surzyński, bo sam pisze muzykę sakralną. Dwuletnie negocjacje przyniosły efekt - stwierdza Ewa Biały, prezes Stowarzyszenia Z Muzyką do Ludzi, zdradzając, że jeden z koncertów poświęcony będzie muzyce Surzyńskiego, a drugi twórczości Jakoba de Haana. W pierwszym wystąpi któryś ze znanych polskich chórów, ale jeszcze nie zapadła ostateczna decyzja który. Koncerty zaplanowano przed weekendem majowym. - Gość spędzi z nami pięć dni. W tym czasie poprowadzi warsztaty, ale nie na podstawowym poziomie. Jego zadaniem będzie tchnięcie geniuszu w to co zostało już wypracowane. Chcemy mu przy okazji pokazać piękną Wielkopolskę.

Przyszłoroczny festiwal rozpocznie się wcześniej niż zwykle. Już w lutym organizatorzy planują inaugurację warsztatów dla chórów, orkiestr i warsztaty chorału gregoriańskiego. Spotkania jednak nie będą cotygodniowe, jak bywało w poprzednich latach. Będą się odbywały raz w miesiącu i potrwają cały dzień. Podczas prób uczestnicy będą uczyli się utworów zarówno Surzyńskiego, jak i de Haana. Po rocznej przerwie powrócą warsztaty organowe z prof. Sławomirem Kamińskim, w których będą mogły wziąć udział także osoby grające na organach amatorsko, czyli z zamiłowania.

- Planujemy wyjście z naszymi działaniami w przestrzeń miejską, na przykład zagranie muzyki de Haana na kościańskim Rynku lub w parku. Chcemy, aby przez cały tydzień Kościan żył muzyką - informuje prezes Biały, zapowiadając, że - wzorem tego roku - sporo będzie się działo w różnych miejscach powiatu kościańskiego. - Chcemy też grać podczas mszy w kościołach, które mają organy w dobrym stanie. Będzie to działanie iście happeningowe. Mamy opracowania utworów księdza Surzyńskiego na kwartet dęty.

Zorganizowane zostaną też seanse filmowe, podczas których chórzyści będą mogli obejrzeć m.in. ,,Jak w niebie’’ Kaya Pollaka, o światowej sławy kompozytorze Danielu Daréusie, który po ciężkim zawale porzuca karierę, wraca do rodzinnej wioski i zaczyna prowadzić przykościelny chór. Organizatorzy zapowiadają, że praca z chórzystami będzie przebiegała inaczej niż dotychczas.

- Razem z Izabelą Grunwald, która nieco inaczej pracuje z chórami w Poznaniu, chcemy zaproponować nowe rozwiązania. Słowem kluczem jest tu audiacja, która oznacza przyswajanie i rozumienie usłyszanej muzyki. Nie chcemy uczyć oddzielnie głosów, by później zaśpiewać bez zrozumienia, zwracając tylko uwagę na czystość wykonania. To będą eksperymentalne zajęcia, na których będzie dużo pracy z ciałem, aby w chórzystach było więcej radości, zaufania do samych siebie i świadomości, że wszystko jest możliwe. Myślę, że w połączeniu z tym, czego uczestnicy nauczyli się pracując z Leszkiem Górką, powinno to dać genialny efekt - uważa Ewa Biały.

Organizatorzy chcą, by z roku na rok poziom festiwalu był coraz wyższy, a program coraz ciekawszy, tak aby w 2019 r., gdy przypada setna rocznica śmierci ks. Józefa Surzyńskiego, osiągnąć szczyt. (kar)

Gazeta Kościańska 39/2016

Już głosowałeś!