Magazyn koscian.net
2009-05-27Testament pamięci (foto)
- Te dzieci wróciły do Kościana. Są wśród nas – mówił burmistrz Kościana Michał Jurga podczas sobotniej uroczystości odsłonięcia symbolicznej mogiły i tablic Pamięci Dzieci Kościańskich, które w latach 1940 – 1943 zginęły w niemieckich obozach przejściowych w Łodzi i Konstantynowie. Tablicę z nazwiskami 63 dzieci umieszczono na starym cmentarzu parafialnym w Kościanie
Symboliczny pochówek rozpoczęto mszą w intencji zmarłych w obozach dzieci odprawioną w cmentarnej kaplicy. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli na stary cmentarz parafialny. Przy symbolicznej mogile stanęli: byli więźniowie obozów, rodziny pomordowanych dzieci, przedstawiciele organizacji społecznych i instytucji, przedstawiciele władz samorządowych. Odsłonięcia mogiły i tablicy zawierającej nazwiska 63 dzieci dokonali: byli więźniowie obozu w Konstantynowie Kajetan Tomaszewski i Alicja Szymanowska oraz starosta kościański Andrzej Jęcz, burmistrz Kościana Michał Jurga i wicewójt gminy Kościan Andrzej Przybyła.- Obóz zagłady w Konstantynowie koło Łodzi był jednym z tysięcy obozów, które zostały przygotowane po to, by eksterminację narodu polskiego wypełnić skrupulatnie i dokładnie. Do tego obozu kierowano przede wszystkim rodziny, które pochodziły z dawnego zaboru pruskiego - województwa poznańskiego, województwa bydgoskiego, województwa gdańskiego. Rodziny miały piętnaście minut na to, aby do tej wędrówki w nieznane się przygotować. Kiedy dotarli do obozu w Konstantynowie pod Łodzią okazało się, że były tam budynki, które nie miały żadnego wyposażenia. Tysiące ludzi stłoczono na małej powierzchni. Jak mówią świadkowie, ta dokładność i precyzja niemiecka polegała między innymi na tym, że każdemu przeznaczono dwadzieścia pięć centymetrów powierzchni. Powierzchni najczęściej betonowej, bez okien, bez światła, bez jakichkolwiek warunków do normalnego życia. Jedynym ,,wyposażeniem” tego obozu było robactwo wszelkiej maści, które dokonywało spustoszenia szczególnie wśród najmłodszych i najstarszych – przypomniał tragiczną historię z czasów drugiej wojny światowej burmistrz Kościana, Michał Jurga. - Dzisiaj podczas tej uroczystości wypełniamy testament pamięci o tamtych czasach. Wypełniamy testament pogrzebu tych, którzy tam pozostali, tych najmniejszych, najmłodszych. Odsłonięta tablica zawiera 63 nazwiska dzieci od 0 do 14 roku życia. Ta tablica jest otwarta. Sądzimy, że dalsze badania i świadkowie uzupełnią ten fragment historii tragicznej i bolesnej dla narodu polskiego. Wymaga to czasu i pracy, żeby pamięć o tych ludziach, którzy zostali zamęczeni, przywrócić w pełni.
Burmistrz Jurga przypomniał, że w upamiętnienie kościańskich dzieci zaangażowały się samorządy powiatu, miasta i gmin Kościan. Nie byłoby to jednak możliwe bez pomocy i wsparcia byłego więźnia obozu Kajetana Tomaszewskiego. Miejsce na symboliczną mogiłę wybrał proboszcz kościańskiej fary ks. dziekan Czesław Bartoszewski.
- To miejsce uświęcone i przepiękne. Te dzieci wróciły do Kościana. Są wśród nas – podkreśli burmistrz Jurga.
Do symbolicznej mogiły złożono urnę z aktem erekcyjnym oraz ziemią, którą Kajetan Tomaszewski przywiózł z cmentarza w Konstantynowie. Dwie kolejne zostaną przekazane do Muzeum Regionalnego w Kościanie oraz Muzeum Archidiecezjonalnego w Poznaniu. (h)
GK 21/2009
Fot. Bogdan Ludowicz