Uderzył w drzewo

Tyle razy powtarzam "stop drzewom przy drogach" o wiele mniej wypadków by było

Poprostu nie złożył się w łuku.

to nie drzewa. ostatnio naprawdę dużo jest wieśniaków na drodze.

Pas drogowy to również 1,5 metra pobocza. A więc drzewa rosnące przy drodze stwarzają zagrożenie. Można skarżyć starostwo o stwarzanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dobry prawnik i do roboty z tymi drzewami...

Hmm nie rozumiem co drzewa mają wspólnego z tym wypadkiem. Prędkość i brak wyobraźni kierowcy. Diagnoza jedna mandat i to duży.

Borowo- i wszystko jasne!!!

Trzeba czytać ze zrozumieniem, stracił panowanie nad pojazdem, czyli jechał chlopczyna za szybko. Najlepiej zastanowić się nim depnąć. Czy chce się dojechać całym i zdrowym. Drzewa jak widać są od zawsze. Jest wiele miejsc w których nie ma drzew, ale i tak znajdzie się kierowca, który wywinie orła albo spowoduje wypadek przez brawure, bo uważa się za rajdowca, nie ważne po czym. I nie zwracając uwagi,że stwarza zagrożenie dla wszystkich. Inna sprawa to zasłabnięcie, tego nikt nie jest wstanie przewidzieć.

A wystarczy tylko zmniejszyć prędkość, dostosowując się do drogi taka jaka jest i tyle.

a może dzwoniła do niego laska i sięgał po komórę?

Uważam że stracił panowanie nie nad autem, tylko nad swoim mózgiem!!!!!