Wiadomości
2010-09-09Umorzono śledztwo w sprawie śmierci noworodka
Przypomnijmy, że dziecko zmarło po cesarskim cięciu. Zdaniem rodziny, która zawiadomiła o sprawie policję, dziecko zmarło w wyniku zaniedbań ze strony personelu medycznego.
- Dziecko nie miało istotnych wad rozwojowych, takich, które byłyby widoczne na pierwszy rzut oka – mówił w czerwcu szef kościańskiej prokuratury Przemysław Rajch.
Przyczyny zgonu nie udało się ustalić po przeprowadzeniu sekcji zwłok dziecka. Konieczne były badania histopatologiczne, które zlecono zakładowi medycyny sądowej.
Wyniki badań, opinie biegłych i zgromadzona w sprawie dokumentacja nie daje – zdaniem śledczych – podstaw postawienia jakichkolwiek zarzutów lekarzom lub szpitalowi. Według nie potwierdzonych informacji przyczyną śmierci miał być „konflikt pępowinowy”. Decyzja prokuratury nie jest prawomocna.
Trwa natomiast śledztwo dotyczące zgonu noworodka, do którego doszło w kościańskim szpitalu pod koniec lipca. Lekarze kościańskiej porodówki podjęli wówczas decyzję o cesarskim cięciu u pacjentki, u której wystąpiły powikłania. Zabieg nie uratował ani dziecka, ani matki. Okoliczności ich śmierci bada poznańska prokuratura.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Hm, może to dobra wiadomość dla matek oczekujących tam na poród, że nikt niczego nie zaniedbał. Tyle, że w tyle głowy i tak będzie się kołatać myśl, że trudno znaleźc biegłego, który przyzna że kolega popełnił bład. Tego uczy doświadczenie. Mam nadzieję, że tu tak nie było