W Kiełczewie za wąsko...

zgadzam sie,porzadnie oznakowac,jezeli bedzie potrzeba to ustawic jeszcze lustra i sprawa zalatwiona. zas heder kombajnu mozna na czas przejazdu po prostu zdjac na wozek.

Przynajmniej wolniej pojadą bo jeżdżą na tej polnej jak na torze a chodników jak niema tak niema dla dzieci

Jak zawsze w tym kraju - coś zrobią od zera i tak komunikat, że inaczej się nie dało - ręce opadają :P

Nikt nie miał uwag na etapie konsultacji, a tetaz gorzkie żale... Więcej pomyj na nauczycieli wylewaj nieczytaty Narodze, to za chwilę będziemy szukali kogoś, kto nam ogłoszenia parafialne przeczyta.

Czy ten chodnik nie mógł być bliżej filara od strony kanału i wtedy automatycznie droga droga mogła by być szersza. Do tego trzeba być inżynierem ,projektantem? W Nacławiu spójrzcie jaki szeroki jest chodnik przy wiadukcie ,zamiast drogę poszerzyć to chodnik zrobili szeroki. Ten co sie mianuje w komentarzach ,,driver" i problem ma z hederami niech sie w czoło walnie i to zdrowo. Sprzęty są coraz większe ,a drogi robione są na styk. Normy jak za PRL-u. Wystarczy spojrzeć na drogę 308 od czego są te poboczy wyjechane ,bo auta nie mogą sie bezpiecznie minąć. No ale mamy super inżynierów ,projektantów ,fachowców którzy za ten bajzel biorą grubą kasę...

Po co budować za wąską drogę? To jest kompletny idiotyzm i kompletnie nie da się tego uzasadnić

Wystarczyło przesunąć chodnik w prawą strone o metr i nie ma kłopotów a zapomniałem przecież to Kiełczewo zawsze robi im się pod górkę

17 metrów do dyspozycji a oni robią drogę jednokierunkową hahaha, to się projektant popisał, tyle lat nauki i takie absurdy drogowe robic

niech rolko dorzuci pare baniek do wiaduktu to mu zrobią tak jak bedzie chciał

Projektant stosuje Polskie Normy. Jak się czyta cóś więcej niż własne komentarze w koscian.net to jest to oczywiste.

Wszystkim wszystko można- gdzie Samożąd????

Widzę że gmina na etapie projektu robi same gafy buble zaczynając od chodników na kurzej górze poprzez kiełczewo, ciekawe gdzie dalej

Burmistrz niech o kwiatkach nie zapomni na otwarciu, starosta rowerkiem niech przyjedzie - jak zwykle cyrk będzie a droga i tak za wąska. Tylko w Kościanie takie jajca, co za wstyd!

ktoś zapomniał o warunkach technicznych dla dróg § 15.13) 1. Szerokość pasów ruchu powinna wynosić: 4) na drodze klasy Z – 3,00 m; 5) na drodze klasy L – 2,75 m; 6) na drodze klasy D – 2,50 m. 2. Na drogach klas Z, L i D szerokość pasa ruchu może być zwiększona do maksymalnie 3,50 m, jeżeli taka potrzeba wynika z prognozowanej struktury rodzajowej lub ilościowej ruchu. nawet przy założeniu, że to droga lokalna należało przyjąć odpowiednią szerokość. Gmina uzgadniała projekt?

A na wyzwolenia ciagna wąwóz 2 m szerokosci. I to 500 m za osiedlem Gurostwo Kto tedy pieszo chodzil bedzie? Nawet dzieci do szkoly tedy nie pojda Bo mama czy tato podwiezie autem. Jak chcieli zrobić takie cudactwo tylko dla pieszych to powinni zrobic na wysokosci dworca . I wtedy każdy bylby z pieszych zadowolony Dzieci z Gurostwa nie musialyby isć pod Naclaw by przejsć pod toram A przeszly by w okolicach dworca A potem dawną bocznica kolejową do szkolki A ludzie do miasta prosto na Dworcowa.

"Jedynym wyjściem jest ustawienie (...) zamontowanie sygnalizacji świetlnej". Głos rozsądku, tylko kto za to zapłaci, skoro na etapie projektu nie było to uzgodnione. "(...) sytuacja poprawi się po ponownym otwarciu drogi z Sierakowa do Szczodrowa", tylko, że otwarcie tej drogi przewidziane jest na koniec br.

W Kościanie zrobiliby z szutru i zaplanowali nasadzenia. Także mogłobyć gorzej

Kurna, żeby tam miejsca nie było na szerszą drogę to można by to było od biedy zrozumieć. Ale tam jest jeszcze miejsce na dwie takie drogi. Więc w czym tkwił problem aby przewidzieć to na etapie nawet nie projektowania lecz chociażby zdroworozsądkowego myślenia już na etapie przygotowań do inwestycji? Tym bardziej, że wiadomo było z góry, iż będą tam łącznie do przejechania trzy zakręty po około 90 stopni, gdzie często gęsto, będą jeździć, nie tylko samochody osobowe lecz i duże pojazdy ciężarowe, ciągniki i maszyny rolnicze. Poza tym po jaką cholerę tam, zaczynający się nagle, ni z gruchy ni z pietruchy, taki chodnik jak na promenadzie, który i tak kończy się paręset metrów dalej w szczerym polu, skoro i tak nikt raczej tam nie chodzi piechotą. A jak już to od wielkiego dzwonu, raz na rok, jedna czy dwie osoby. Za to np. o drodze rowerowej już nikt nie pomyślał, chociaż tą trasą jeździ dosyć dużo rowerzystów, którzy na tak wąskiej drodze będą stanowili przeszkodę dla większych pojazdów. Po raz kolejny urzędasy dały dowód, iż jedyne na czym im zależy, i czym to zajmują się nad wyraz skwapliwie, to stołki do których są przyspawani. Teraz zaś kombinują jak konie pod górkę aby wydawać kolejne pieniądze na sygnalizację świetlną. Może by tak jeszcze objąć ten odcinek monitoringiem z podglądem w gabinecie wójta czy starosty, coby mogli w ramach społecznej służby dla ludności, w pocie czoła, osobiście włączać zielone światło w przypadkach korkowania się tego newralgicznego miejsca w godzinach szczytu. Wówczas też byłby to pełny full wypas i miało by się również czym przed gośćmi pochwalić, jak też i stanowiło by to znakomity powód aby przyznać sobie sowitą premię za racjonalne rozwiązanie powstałego problemu komunikacyjnego. Miał racje pewien polityk, mówiąc swego czasu, że "...Polska to chory kraj...". Niestety. :-(

No przecież rolnicy są wiecznie nie zadowoleni moze eske puścić dołem a oni niech jeżdżą góra z resztą tak będzie im źle

Do "Obserwatora". Tu nie chodzi tylko o rolników lecz o zwykłe zdroworozsądkowe myślenie. Powtórzę więc raz jeszcze: "...Kurna, żeby tam miejsca nie było na szerszą drogę to można by to było od biedy zrozumieć. Ale tam jest jeszcze miejsce na dwie takie drogi. Więc w czym tkwił problem aby przewidzieć to na etapie nawet nie projektowania lecz chociażby zdroworozsądkowego myślenia już na etapie przygotowań do inwestycji?...".

Tylko Polacy mogą tak spierdolic

kurcze,litości! Ile tu mądrych ludzi,sami inżynierowie i projektanci:) tylko dać wam łopaty,sprzęt i do roboty! To byście dopiero zrobili przejazd hehehe,nawet krowy bałyby się tamtędy przechodzić:) Budowanie dróg zostawcie drogowcom,a bydłem i uprawą roli niech zajmą się rolnicy. DROGOWCY TEŻ NIE MÓWIĄ WAM JAK PAŚĆ ŚWINIE.

Te "SKANER", nie podniecaj się tak bo Ci żyłka pęknie. W całej tej sprawie chodzi nie o jakąś specjalistyczną wiedzę lecz o najzwyklejszy zdrowy rozsądek. Mając od groma miejsca zaprojektowano i zbudowano drogę niewiele szerszą od dwukierunkowej ścieżki rowerowej i to w miejscu gdzie pojazdy zmuszone będą do wykonywania trzech skrętów po około 90 stopni każdy. A wystarczyło by zrobić drogę nieco szerszą, bo czego jak czego ale miejsca to tam nie brakuje, i nie było by wówczas żadnego problemu. Dodatkowo o ścieżce rowerowej też nie pomyślano i każdy jadący tamtędy rower będzie skutecznie blokował jadące pojazdy. Ponadto tam, gdzie piechotą chodzą, z górą, może ze dwie osoby na tydzień, zaprojektowano i zrobiono chodnik o szerokości połowy jezdni, zaczynający się, ni to z gruchy ni z pietruchy, za mostkiem a kończący się w szczerym polu. Kompletny bezsens. A teraz kombinują aby tam jeszcze sygnalizację świetną zrobić. Toż to będzie idiotyzm do kwadratu. A wystarczyło by wcześniej pierwszego lepszego z brzegu gospodarza zapytać o zdanie to, nawet bez specjalistycznej wiedzy o drogownictwie, zaproponował by sensowniejsze rozwiązanie w tym miejscu.