Wiadomości
20 / 21 lipca 2011Walczą ze skutkami podtopień (foto - wideo)
Od doby strażacy i mieszkańcy powiatu walczą ze skutkami podtopień po przejściu frontu burzowego. Strażacy, choć interweniowali ponad sto razy, nie mogli obsłużyć wszystkich zgłoszeń. W wielu miejscach akcje ratunkowe prowadzono w ramach sąsiedzkiej pomocy. Najbardziej ucierpiał Kościan oraz miny Czempiń i Krzywiń
Pierwsze podtopienia pojawiły się po burzy, która przeszła nad Kościanem w nocy z wtorku na środę. Efektem burzy był także pożar stogu we wsi Wyskoć, który zapalił się po uderzeniu pioruna.
Większe straty przyniosła popołudniowa, wielogodzinna ulewa, która podtopiła drogi, ulice i posesje w całym powiecie.
W Kościanie najmocniej ucierpiały posesje w śródmieściu oraz ulice Maya, Prosta, Mickiewicza, Gostyńska, Dworcowa i Północna. Woda wdarła się do mleczarni, ośrodka kultury, elewatora i szkół nr 1 i 4.
Po godzinie 21 zaczęło przybywać zgłoszeń z powiatu kościańskiego. Interweniowano między innymi w Głuchowie, Czempiniu, Borowie, Racocie, Januszowie, Osieku, Świńcu, Jurkowie, Januszowie, Piechaninie.
W Siernikach woda podmyła budynek mieszkalny - nadzór budowlany ma dziś ocenić, czy dom nadaje się do zamieszkania. Z kolei do akcji w Świńcu sprowadzono ze Śremu pompę wysokiej wydajności.
Straż zmobilizowała wszystkie dostępne siły i sprzęt. Mimo tego nie mogła obsłużyć wszystkich zgłoszeń. W wielu miejscach akcje ratunkowe prowadzono w ramach sąsiedzkiej pomocy. Gdy wypompowywanie wody było niemożliwe stawiano tamy z worków i piasku.
Przez całą noc w dyspozytorni straży pożarnej oprócz strazaków dyżur pełnił kierownik miejskich wodociągów, pracownik zarządzania kryzysowego UM Kościan oraz wiceburmistrz.
W związku z podniesieniem się poziomu wody w kanale Obry prosi się o nie spacerowanie po nasiąkniętych wałach.
Nadesłane zdjęcia i filmy:
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Do burmistrza Kościana Proszę podać przyczynę zalań