Wiadomości
27 lutego 2020Wielkie cięcie w Kościanie
Rok w rok dyskusję wzbudza wycinka oraz przycinanie drzew i krzewów w Kościanie.
Zabiegi związane z zielenią na terenie miasta przeprowadzane są każdego roku w porze zimowej, przed rozpoczęciem wegetacji roślin. Przed zleceniem prac urzędnicy dokonują oceny sytuacji. W tym roku pod topór pójdzie łącznie 57 drzew.
24 drzewa wycięte będą w Parku Miejskim im. Kajetana Morawskiego. Będą to: rąbinia akacjowa, dąb szypułkowy, sosna pospolita, kasztanowiec biały, sosna pospolita, klon srebrzysty, klon zwyczajny i brzoza brodawkowata. Do wycinki przeznaczono drzewa obumarłe, z obłamaną koroną, a także zajęte przez grzyby lub huby.
Policzone są dni 5 topoli kanadyjskich o wysokości powyżej 20 metrów i rozłożystych koronach oraz dwupniowego głogu, rosnących wzdłuż cieku wodnego Doprowadzalnik Kurza Góra. 16 topoli kanadyjskich o wysokości ponad 20 metrów i rozłożystych koronach wypadnie z terenu pomiędzy Kościańskim Kanałem Obry i rowem Doprowadzalnik Kurza Góra. Z terenu Łazienek, przy Górze Ferfeta, i za Stacją Uzdatniania Wody przeprowadzona zostanie wycinka 8 klonów srebrzystych o wysokości około 15 metrów, i kasztanowca białego z obłamaną koroną. Z działki w ciągu garaży za budynkiem mieszkalnym przy ul. Czempińskiej wycięte zostaną: topola kanadyjska i lipa szerokolistna. Korony obu tych drzew nachodzą nad dachy garaży.
Do cięcia pielęgnacyjnego gałęzi w koronach wytypowano 324 drzewa w różnych częściach miasta oraz 60 metrów kwadratowych krzewów. 434 drzewa przeznaczono do przycięcia na czop. To właśnie te zabiegi co roku wywołują największą dyskusję. Poniżej publikujemy poświęcony temu list prezesa Towarzystwa Miłośników Ziemi Kościańskiej.
Po co w Kościanie sadzimy drzewa?
W Kościanie drzewa sadzimy po to, żeby je zniszczyć! Wieloletni proces dewastacji kościańskiej zieleni trwa niemal cały rok, ale na skalę przemysłową rozpoczął się już na pewno 11 lutego 2020 roku. Tego dnia zniszczono dosłownie i w sensie prawnym kilkadziesiąt drzew przy ulicy Traugutta. Jedno z nich z trudem udało mi się uratować, drugiego niestety nie. To jarzębina, która dzięki specjalnym staraniom w ubiegłym roku przetrwała w stanie, który pozwolił jej rozwinąć liście, zakwitnąć, zaowocować i zimą – w styczniu 2020 wykarmić w najtrudniejszym okresie stado około 50 kwiczołów, kilkudziesięciu sikorek i wróbli. To drzewo wydało owoce, bezcenne dla ptaków w okresie braku innego pokarmu. Dziś jedno z nich – wraz z owocami - zostało zniszczone przez „ekipę specjalistów od dewastacji kościańskiej zieleni”. Obcięto gałęzie z resztkami owoców jarzębiny, a ptaki niech się martwią, w końcu wiosna tego roku ma być podobno wcześniej niż zwykle.
Ten wielki problem sygnalizowałem już władzom Kościana wcześniej, ale bezskutecznie! Otóż ustawa o ochronie przyrody precyzuje jasno: usuwanie więcej niż 50% korony drzewa jest jego niszczeniem!! W Kościanie od lat usuwamy co najmniej 80% koron drzew! Wiem, że niektórzy tłumaczą to „kształtowaniem korony”, ale to jest nie tylko wprowadzanie społeczeństwa w błąd, ale również jest sprzeczne z cyt. ustawą, zdrowym rozsądkiem i jakąkolwiek ideą ochrony przyrody, dbałości o nią i środowisko. Te – „ukształtowane” drzewa szpecą, nie spełniają jakiejkolwiek funkcji w środowisku, nie mają liści albo w bardzo ograniczonym zakresie, nie owocują, nie dają cienia, schronienia dla ptaków, nie pozwalają im na budowę gniazd, nie dostarczają im pokarmu, zwłaszcza zimą, nie stanowią ozdoby krajobrazu – szpecą go, w znacznie ograniczonym zakresie produkują tlen... Tak „ukształtowane” jesienią zrzucają mniej liści, w rozumieniu niektórych śmiecą, to prawda.
Może najwyższy czas dokonać oceny takich działań pod katem ich zgodności z prawem i jego ewentualnych naruszeń, może to czas, by tej oceny dokonały organy z urzędu zobowiązane do kontroli przestrzegania prawa?
Skutki bezmyślnej, konsekwentnej działalności człowieka na naszej planecie dziś widać już dziś gołym okiem, katastrofalne zmiany klimatu dają o sobie znać w niezwykle dotkliwy sposób. Prawdopodobnie czeka nas kolejne suche lato, a braki wody dadzą się wszystkim we znaki, może pod tymi drzewami będziemy szukali cienia?
I jeszcze jedno! To nie jest opinia wyłącznie moja, odbieram wiele telefonów od mieszkańców Kościana, rozmawiam z nimi. Oni też uważają, ze to jest nasza zieleń, która ma nam – mieszkańcom służyć, poprawiać jakość powietrza, dawać cień, kumulować wodę, służyć innym żywym istotom, zdobić krajobraz, poprawiać nasze samopoczucie itp.
Zdzisław Witkowski
Więcej na ten temat w aktualnym numerze Gazety Kościańskiej.
24 drzewa w Parku Miejskim im. Kajetana Morawskiego usunięte będą z zastosowaniem linowej metody alpinistycznej. Fot. Paweł Sałacki
Zgłaszasz poniższy komentarz:
A co z chaszczami na ulicy Łakowej - klin między torami a ulicą Bukową! (Osiedle Gurostwo jakby kto nie widział gdzie to leży! ) WSTYD! Od lat nic tam się nie robi! Pewno decydenci myślą, że tam jest beton? A może tam kolejną fontannę multimedialną stworzyć...?