Właściciel tartaku stanie przed sądem

Za niedopełnienie obowiązków w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy dopowie właściciel tartaku w Kościanie. W styczniu doszło tam do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura Rejonowa w Kościanie sformułowała już akt oskarżenia

Do śmiertelnego w skutkach wypadku doszło 15. stycznia br. 37-letni mieszkaniec powiatu kościańskiego zmarła na miejscu. Mężczyzna pracował przy obróbce drewna. Z wstępnych ustaleń wynikało, że jeden z elementów pilarki, na której przycinano deski był niewłaściwie posadowiony. W wyniku tego powstała szczelina, przez którą wpadł kawałek drewna. Odbił się on od piły i uderzył pracownika w okolice klatki piersiowej.
   
Już w dniu wypadku w zakładzie zjawili się inspektorzy z Państwowej Inspekcji Pracy. Stwierdzili nieprawidłowości w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, które miały wpływ na zaistnienie wypadku. Mężczyzna, który uległ wypadkowi, nie był przeszkolony w zakresie pracy na konkretnej maszynie. Urządzenie było użytkowane zgodnie z zaleceniami producenta. Inspektorzy stwierdzili jednak, że może ono być niebezpieczne dla pracowników. Nakazali wstrzymanie pracy do czasu zainstalowania elementów ochronnych i przeprowadzenia szkolenia z zakresu BHP.
   
Ustalenia Państwowej Inspekcji Pracy były podstawowym materiałem dowodowym w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową w Kościanie. Właścicielowi tartaku postawiono zarzut niedopełnienia obowiązków w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, co skutkowało narażeniem pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Mężczyzna odpowie także za nieumyślne spowodowanie śmierci. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Przedsiębiorca przyznał się do winy. Chce dobrowolnie poddać się karze.  (h)

14/2013

Już głosowałeś!