Magazyn koscian.net
09 Lut 2015Wodociągi mają się dobrze
- Co czwarta złotówka z naszego budżetu wydawana jest na remonty i inwestycje - mówił Dariusz Wójcik, prezes Wodociągów Kościańskich, podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej. Przed dwoma laty miejskie przedsiębiorstwo zostało przekształcone w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Jego działalność może napawać optymizmem
Z początkiem 2013 roku Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Kościanie został przekształcony w Wodociągi Kościańskie Spółka z o. o. Ten moment poprzedziła szeroka dyskusja. Zmiana funkcjonowania przedsiębiorstwa budziła wiele obaw. Mówiono o zwolnieniach pracowników. Podejrzewano, że to pierwszy krok do sprzedaży zakładu.
- Jeszcze w trakcie przygotowań do przekształcenia podpisaliśmy ze związkowcami pakt socjalny. Chodziło o utrzymanie zatrudnienie, o wzrost wynagrodzeń. Te postulaty udało się spełnić. Na każdym kroku podkreślałem też, że przekształcenie zakładu nie ma prowadzić do jego sprzedaży. Jest to niemożliwe. Spowodowałoby to poddanie wody i ścieków prawom wolnego rynku – mówił burmistrz Kościana Michał Jurga podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej. - Zawsze podkreślałem, że woda to dobro szczególne i nie może być poddawana takim procesom.
Co przemawiało za przekształceniem zakładu w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością ze stuprocentowym udziałem miasta? Możliwość wzrostu przychodów. Jako spółka przedsiębiorstwo mogło rozszerzyć katalog świadczonych usług. Dziś wiadomo już, że dodatkowe dochody hamują wzrost taryf za wodę i ścieki. W ubiegłym roku z działalności dodatkowej (poza wpływami za sprzedaż wody, za odbieranie ścieków i opłatami abonamentowymi) spółka uzyskała przychód w wysokości blisko 1,5 miliona złotych. W 2012 roku była to kwota niespełna 730 tysięcy złotych. Katalog usług świadczonych przez spółkę jest szeroki, od badań laboratoryjnych, poprzez prowadzenie oczyszczalni ścieków poza miastem, usługi doradcze, budowa przyłączy i odcinków sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, po przerób ścieków przemysłowych dowożonych do oczyszczalni. Dodatkowe przychody przełożyły się na wydatki remontowe i inwestycyjne. W 2012 roku na ten cel przeznaczano niespełna 900 tysięcy złotych. W 2014 roku była to już kwota prawie 2,4 miliona złotych.
- Co czwarta złotówka z naszego budżetu wydawana jest na remonty i inwestycje – podkreślał Dariusz Wójcik, prezes Wodociągów Kościańskich.
Około godziny zajęło prezesowi spółki omówienie prac remontowych i inwestycji w infrastrukturę i park maszyn na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Ich podstawowym celem było usprawnienie funkcjonowania zakładu i ograniczenie kosztów. Wystarczyła zmiana oświetlenia, żeby ograniczyć koszty zużycia energii elektrycznej, i zainstalowanie systemu monitoringu pojazdów, żeby zaoszczędzić na paliwie. O skali inwestycji może świadczyć chociażby wymiana wodomierzy. W ubiegłym roku zamontowano ponad dwa tysiące tych urządzeń. To znaczenie więcej niż w latach poprzednich. Do wymiany jest jeszcze kolejne dwa tysiące wodomierzy. Na nowych urządzeniach będzie możliwe zamontowanie nakładek elektronicznych, które pozwolą na automatyczne odczytywanie danych. Jednym z priorytetów jest modernizacja oczyszczalni ścieków. Plan inwestycji na rok bieżący to trzy miliony złotych.
- To jedna trzecia budżetu inwestycyjnego miasta – podkreślił wiceburmistrz Kościana Maciej Kasprzak. - Podczas przygotowań do przekształcenia zakładu mówiliśmy o dodatkowych możliwościach zarabiania. Pytano nas po co to? Przedsiębiorstwo miejskie funkcjonuje po to, żeby przeznaczać zysk na inwestycje. To proces, który nigdy się nie kończy. Chodziło nam o to, żeby spółka mogła wykonywać inwestycje na jak największą skalę bez obciążania mieszkańców drastycznymi podwyżkami za wodę i ścieki. Taki sposób działania ma doprowadzić do tego, że na stałe pozostanie przedsiębiorstwem miejskim.
Z 64-osobowej załogi pracującej w Miejskim Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji pozostało 60 osób. Trzy przeszły na emeryturę. Jedna sama się zwolniła. Część została przekwalifikowana. Obecnie więcej osób może pracować na różnych stanowiskach. Spółka skorzystała z programu 45+. Z Powiatowego Urzędu Pracy w Kościanie otrzymała 26 tysięcy złotych na szkolenia.
- Gdy powstała spółka instalatorów sieci wodociągowej i kanalizacyjnej było dwóch, teraz jest ich siedmiu. Nie mieliśmy żadnego operatora oczyszczalni ścieków z kwalifikacjami. Teraz mamy ich dziewięciu. Mamy pięciu kierowców z prawo jazdami kategorii C oraz siedmiu operatorów koparki i ładowarki. Osób z uprawnieniami energetycznymi było pięciu, a teraz jest piętnastu – wyjaśnił Wójcik. - Biorąc pod uwagę zwolnienia chorobowe i urlopy, to na co dzień w pracy jest około 44 – 45 pracowników z 60-osobowej załogi.
GK 05/2015
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Wszystko OK jak widać. Skoro jest tak dobrze, zyski z działalności dodatkowej rosną, personel się szkoli, remonty są wykonywane, to dlaczego ceny za wodę i ścieki gnają go góry jak, nie przymierzając, swego czasu ŚP Jerzy Kukuczka, na szczyty Himalajów?