Magazyn koscian.net
2009-06-03Wody już nie zabraknie
Takie zapewnienie złożył podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej Leszek Zamelczyk, kierownik Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Kościanie. Spotkanie zwołano dokładnie w rok po problemach z wodą, jakie dotknęły kościaniaków. Kierownik Zamelczyk przedstawił dziennikarzom szczegółową analizę jakości i zaopatrzenia Kościana w wodę, stanu sieci wodociągowej i kanalizacyjnej oraz plan inwestycji. Tę samą prezentację multimedialną kierownik Zamelczyk przedstawił radnym podczas posiedzenia wspólnego komisji
Miasto korzysta z dwóch stacji uzdatniania wody na Łazienkach (4 studnie) i przy ul. Jesionowej (9 studni). Zasilane jest wodą z czterech głównych ujęć: na Łazienkach, w okolicach Racotu, łąk racockich i Kurzej Góry, która pochodzi z pokładów czwartorzędowych i czerpana jest z głębokości 25-30 m.- To woda bardzo trudna do uzdatniania, bowiem zawiera sporo żelaza, manganów i ma wyczuwalne zapachy siarkowodorowe, więc bezpośrednio do picia się nie nadaje – przyznał kierownik wodociągów, informując, że jakość wody ze stacji uzdatniania przy Jesionowej jest bardzo dobra, gorzej z Łazienkami. – Począwszy od roku 2007 podjęto szereg działań, by poprawić jakość wychodzącej stamtąd wody. Dodatkowo, by wyrównać jakość wody postanowiliśmy wpiąć wodę z Łazienek do głównej magistrali zasilającej miasto. Od kwietnia woda w samym centrum miasta i w szpitalu jest dużo lepsza.
By uniknąć problemów z wodą, jakie pojawiały się w Kościanie w minionych latach w okresie letnim, miasto wybudowało nowy zbiornik retencyjny przy ul. Jesionowej. Budowa została już zakończona, lecz jeszcze nie ma zgody na dopuszczenie do użytkowania. Przed tygodniem zakończono prace upiększające – zbiornik zyskał nową, niebieską elewację. Został też odkażony i dwukrotnie napełniony wodą. W poprzedni wtorek pobrano próby, które przesłano do badania do leszczyńskiego sanepidu.
- Na ulicę Jesionową jesteśmy w stanie dostarczyć 220 metrów sześciennych wody na godzinę, a ze stacji na Łazienkach około 100 metrów na godzinę – wyliczył Leszek Zamelczyk, dodając, że największe zużycie wody przekraczające 400 m sześc. na godzinę jest w godzinach od 15 do 21. – Po oddaniu do użytku zbiornika retencyjnego będziemy w stanie wydać o ponad 30% wody więcej niż w dniu największego poboru w ubiegłym roku i przez ponad tydzień zapewnić nieprzerwane dostawy wody przy wysokim poborze. Moim zdaniem nierealne jest, by w Kościanie zabrakło wody.
- Możemy spać spokojnie, jeśli idzie o zaopatrzenie w wodę. Nie powinny powtarzać się już sytuacje sprzed roku, czy dwóch - potwierdził burmistrz Michał Jurga.
Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Kościanie zawiaduje 200 km sieci wodociągowo-kanalizacyjnej i 45 km kanalizacji deszczowej. W pierwszym kwartale 2009 r. odnotowano 73 awarie kanalizacji sanitarnej i 11 sieci wodociągowej (w ciągu całego 2008 r. 385 i 55, a w 2007 r. – 229 i 43). Oprócz budowy nowych sieci wpisanych do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego zakład wykonuje też prace remontowe z wymianą przyłączy (m.in. na ulicach Korczaka, Piłsudskiego, Maya, Kasprowicza, Nowowiejskiego, Wschodniej, Kątnej, Krzywej). W lutym br. zakończono budowę nowej studni, a kolejna zostanie oddana do użytku w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Kościan korzysta z jednej oczyszczalni ścieków, która jest zaprojektowana dla 30 tys. odbiorów indywidualnych i przemysłu (daje to w sumie 50 tys. RLM tj. relatywnej liczby mieszkańców).
- Oczyszczalnia spełnia normy, ale sporo nas to kosztuje. Oczyszczalnia jest mechaniczno-biologiczno-chemiczna i aby utrzymać parametry potrzeba dużych nakładów finansowych – poinformował kierownik Zamelczyk wyliczając, że tylko w pierwszym kwartale tego roku na energię elektryczną zakład wydał ponad 40% kosztów, na chemię 25%, na wywóz osadu – 15%, a zaledwie 2% na urządzenia i utrzymanie stanu oczyszczalni.
W kierunkach działań podejmowanych przez Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji sporo miejsca zajmują uporządkowanie gospodarki wodami opadowymi, wymiana sieci, dopasowanie ilości ujęć wody i możliwości uzdatniania do bieżących potrzeb. Trwają pracę nad wybudowaniem liczącej około 2,5 km magistrali północno-zachodniej, która umożliwi zasilanie w wodę kolejnych ulic, a nawet wyjście poza obwodnicę Kościana. Kierownik Zamelczyk nie wyklucza, że w przyszłym roku konieczna będzie budowa jeszcze jednej studni.
- Potrzebujemy też pieniędzy na wieżę ciśnień, która w ubiegłym roku skończyła sto lat. Chcemy udostępnić obiekt zwiedzającym, ale aby to zrobić trzeba ją wyremontować. Planujemy wymianę więźby dachowej i dachówek, poprawić samo wejście i wymienić podesty. Koszt to 350 tys. zł. W marcu wystąpiłem o środki do marszałka województwa wielkopolskiego, ale się nie udało, bo złożono wnioski na ponad 70 mln zł, a do podziału był 1 mln zł. To była pierwsza próba, ale nie ostatnia – zapewnił Leszek Zamelczyk przypominając, że ostatni gruntowny remont wieża ciśnień przeszła w 1945 r., a od końca lat 90-tych jest wyłączona z użytkowania. (kar)
GK 22/09
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Deklaracja odważna :) Faktem jest że zrobiono bardzo dużo i oby tak dalej