Magazyn koscian.net
07 Lip 2020Wolontariusz z pasją
17-letni Dawid Sołtysiak z Kościana znalazł się w finałowej dziesiątce wolontariuszy nominowanych do Nagrody im. Macieja Frankiewicza. Wybrano go spośród kilku tysięcy kandydatów
Dawid jest uczniem kl. I w I Liceum Ogólnokształcącym im. Oskara Kolberga w Kościanie. Wybrał profil matematyczno-geograficzny z językiem angielskim. W przyszłości chciałby skończyć studia inżynierskie. Swoją przygodę z działaniem na rzecz innych rozpoczął mając 13 lat. Dołączył wówczas do szkolnego Koła PCK, działającego przy Szkole Podstawowej nr 4 w Kościanie. W pogotowiu szkolnym pomagał kolegom w nauce. Potem został wolontariuszem Lokalnego Centrum Wolontariatu, działającego przy Ośrodku Pomocy Społecznej w Kościanie. Tak pozostało do dziś.
Dawid pracuje z dziećmi z rodzin dysfunkcyjnych, niepełnosprawnymi i seniorami. Wraz z grupą wolontariuszy pomagał podopiecznym Centrum w odrabianiu lekcji, organizował wyjazdy, zajęcia rekreacyjno-sportowe, gry, zabawy i zajęcia integracyjne. Brał udział w imprezach sportowych, charytatywnych, festynach. Zaangażował się w programy: ,,Bajkowy szpital’’ i ,,Starszy brat, starsza siostra’’, gdzie miał dwóch podopiecznych w wieku 8 i 9 lat. Wspólnie spędzali czas na świeżym powietrzu, grali w piłkę i rozmawiali o różnych sprawach. Do dziś z byłymi podopiecznymi utrzymuje kontakt. Dawid prowadził też zajęcia komputerowe dla seniorów. Na 10-lecie istnienia Centrum wraz z grupą wolontariuszy zorganizowali własny projekt pn. ,,Współpraca się opłaca. Graj w wolontariat – warto!’’, polegający na przeprowadzeniu gry miejskiej.
- Dzięki akcji ,,Otwórzmy serca’’ zacząłem pracować przy eventach sportowych. Pomagałem jako wolontariusz przy organizacji duathlonów, mistrzostw świata w kolarstwie szosowym, mistrzostw Polski w duathlonie – wylicza Dawid Sołtysiak, przyznając, że ta ostatnia mistrzowska impreza rozgrywana w Czempiniu na średnim dystansie najbardziej zapadła mu w pamięć. - Była to pierwsza tak duża impreza, w której byłem liderem. Moim zadaniem było koordynowanie punktu i grupy wolontariuszy. Sporo doświadczenia przyniosły mi mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym w Poznaniu, na których byłem koordynatorem wolontariuszy. Miałem pod sobą setkę osób. Było trudno, ale poradziłem sobie, mając wsparcie organizatorów. Jako koordynator i wolontariusz przygotowywałem imprezy charytatywne, podczas których zbieraliśmy pieniądze na leczenie różnych osób.
Do nagrody im. Macieja Frankiewicza kościaniaka nominowali Piotr i Izabela Lisieccy, organizatorzy duathlonu w Czempiniu i założyciele firmy PonoKai, z którymi jeździ na eventy sportowe.
- Jestem im bardzo wdzięczny. Było to dla mnie duże zaskoczenie, tym bardziej, że to moja pierwsza taka nominacja i spośród wielu zgłoszeń zostałem zauważony i wybrany do ścisłej dziesiątki – nie kryje zadowolenia Dawid, dodając, że wolontariusz musi być odpowiedzialny, uczciwy i punktualny, pełen energii i chęci do pracy. - Da się tego nauczyć. Zaczynałem od drobnej pomocy innym, ale cały czas miałem niedosyt, bo chciałem to robić na szerszą skalę. Robię to co lubię, i dobrze mi z tym. Nigdy nie miałem okresu zniechęcenia, choć zmęczenie się zdarzało. Nie brakuje mi ochoty do działania. Udaje mi się pogodzić pracę wolontariusza ze szkołą. W wolnych chwilach dorabiam sobie, by mieć pieniądze na własne potrzeby.
Nagroda im. Macieja Frankiewicza przyznawana jest młodym osobom, które swoją aktywnością udowadniają, że także dzisiaj ważne są wartości patriotyczne. W ten sposób fundatorzy nagrody chcą docenić młodych ludzi, którzy aktywnie działają społecznie, pomagają, zarażają swoją pasją innych, są odpowiedzialni za swoje decyzje. Nagroda ufundowana jest dla upamiętnienia postaci Macieja Frankiewicza - człowieka prawego serca, wielkiej odwagi i konsekwencji w działaniu. Byłego wiceprezydenta Poznania, który wiele razy udowadniał, że niemożliwe jest możliwe, że warto w życiu mieć pasję, marzenia i je realizować. Był maratończykiem i zapalonym kawalerzystą. Współtworzył Poznański Maraton, największą taką imprezę biegową w Polsce, która od 2009 r. nosi jego imię.
- Dawid każdego dnia udowadnia, że można być odpowiedzialnym i dojrzałym, mimo młodego wieku. Aby się o tym przekonać, warto zapoznać się z pełnym profilem kandydata – zachęcają organizatorzy konkursu do obejrzenia czterominutowego filmu.
- Przez lata działalności Dawid dał się poznać jako młody, ale odpowiedzialny człowiek, któremu można powierzyć różne zadania. Miał bardzo dobry kontakt z dziećmi, jak i osobami starszymi – ocenia Magdalena Wróblewska, koordynator Lokalnego Centrum Wolontariatu.
Na tegoroczną, ósmą edycję konkursu wpłynęła rekordowa liczba zgłoszeń. Kapituła nagrody wybrała zwycięzcę konkursu spośród dziesięciu kandydatów. Oprócz kościaniaka nominowani byli: Aleksandra Brzoska, Szymon Furman, Martin Halasz, Maja Katarzyna Kleiber, Oliwia Łyseń, Adam Nurek, Aleksandra Oto, Filip Rogacki i Kuba Sołtysiak.
- Wygrana nie jest ważna. Dla mnie zaszczytem była już sama nominacja i bycie w dziesiątce finalistów. Wygrała osoba z większymi umiejętnościami. Nie robię niczego dla poklasku ani rzeczy materialnych, ale bezinteresownie dla innych, ponieważ pomaganie to moja pasja. Najlepszą zapłatą jest uśmiech drugiego człowieka. Dobro zawsze wraca, więc warto pomagać – konkluduje Dawid Sołtysiak, zdradzając, że w przyszłości chciałby założyć własną fundację pomagającą osobom niepełnosprawnym. (kar)
Burmistrz Piotr Ruszkiewicz oraz Przewodniczący Rady Miejskiej Kościana Dawid Olejniczak pogratulowali Dawidowi Sołtysiakowi nominacji do Nagrody im. Macieja Frankiewicza.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Brawo Dawid!!