Wiadomości
27 marca 2013Wyłudzili ponad 20 tysięcy złotych
Po dłuższej przerwie kościańska policja odnotowała kolejne oszustwo metodą na wnuczka. Tym razem 88-letni mężczyzna stracił ponad 20 tysięcy złotych, które przekazał - jak sądził - wnukowi w tarapatach.
Mechanizm wyłudzania pieniędzy metodą ,,na wnuczka’’ jest od lat niezmienny. Sprawcy dzwonią do starszych osób podając się za krewnych, którzy pilnie potrzebują pieniędzy. Po ich odbiór wysyłają ,,kolegów’’, którzy inkasują pieniądze i bezpowrotnie znikają.
- Okazuje się, że mimo licznych informacji w mediach sprawcy tego typu oszustw w dalszym ciągu potrafią w ten sposób wyłudzić spore kwoty pieniędzy. W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy zgłoszenie, że 88-letni mieszkaniec powiatu kościańskiego stracił w ten sposób ponad 20 000 zł. Ustalono, że pieniądze przekazał nieznanej osobie, po tym jak otrzymał telefon od osoby podającej się za wnuczka z informacją, że uczestniczył w wypadku drogowym w którym został ranny i uznano go winnym, a pomocy finansowej potrzebuje między innymi na pokrycie kosztów leczenia uczestniczki tego wypadku - informuje Mateusz Marszewski z KPP w Kościanie.
Na czym polega mechanizm oszustwa?
Przestępca dzwoni do ofiary mówiąc, że jest np. jej wnukiem, synem,... Tak prowadzi rozmowę by przekonać, że faktycznie jest tą osobą, za którą się podaje. Pod pozorem niepowtarzalnej okazji (np. promocja w sklepie, okazyjny zakup mieszkania), lub nagłego nieszczęścia (np. wypadek samochodowy, porwanie, choroba), zwraca się z prośbą o natychmiastową pomoc finansową.
Oszust prosi o przygotowanie gotówki do odbioru z mieszkania ofiary lub wykonanie przelewu na konto bankowe albo nawet wspólne wyjście do oddziału banku, aby wypłacić pieniądze z konta. W większości przypadków oszust podsyła „zaufaną osobę", mówiąc, że nie może po pieniądze przyjechać osobiście, ale za chwilę przyjedzie po nie jakiś znajomy. Ofiara, wierząc że pomaga komuś bliskiemu w potrzebie, zostaje okradziona.
Po wyłudzeniu pieniędzy „telefonista”, chcąc zyskać na czasie, telefonicznie potwierdza odbiór gotówki i kolejny raz zapewnia o bardzo szybkim i osobistym zwrocie pożyczki. Takie zachowanie powoduje, że oszukani uświadamiają sobie fakt, że padli ofiarą przestępstwa dopiero, gdy nie następuje zwrot pieniędzy w obiecanym terminie.
Oszuści wykonują do swoich ofiar bardzo dużo połączeń telefonicznych, w krótkich odstępach czasu w celu wywarcia presji psychologicznej i nakłonienia do szybkiego przekazania pieniędzy. Takie częste telefony mają, także utrudnić osobie oszukiwanej nawiązanie kontaktu z członkami rodziny, rzekomo proszącymi o pomoc finansową.
Gdy osoba oszukiwana ma wątpliwości, co do tożsamości dzwoniącego, oszuści bardzo często stosują szantaż emocjonalny: płaczą, błagają o pomoc lub pozorują torturowanie po rzekomym porwaniu.
Pamiętaj!
- Bądź ostrożny w kontakcie z nieznajomym.
- Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz. Nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół.
- Zawsze potwierdzaj „prośbę o pomoc", kontaktując się osobiście: wykonaj telefon lub skontaktuj się bezpośrednio.
Materiały Kampanii Informacyjnej Przeciwdziałania Oszustwom Metodą "Na wnuczka".
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Naiwność starszych ludzi nie zna granic. Na moje - odłączyć im tel stacjonarne zostawić komórki, bo chyba to działą na tel. stacjonarne. Żal tych starszych ludzi.