Z plaży do sądu

co znaczy zaanektowana :)

zaanektowana - zająć coś bez zgody właściciela; przywłaszczyć coś sobie;... czyli mniemam iż rozgościli się na pół plaży nie patrząc na innych i imprezka na całego...

Tak jest! Frajerów z gostynia trzeba tępić:)

Co w tym zlego? Chcieli sie mlodzi bawic a jakies stare baby jak zwykle wymyslaja. I jak zwykle nasi panowie policjanci okazali sie "bohaterami". Zasmiecanie - tez mi zbrodnia.

Czy kolega z wpisu nr 4 wyjdzie na ludzi? Może jest jeszcze szansa...

Do kom 6. A ty co? Co widzisz zlego w tym ze mlodzi ludzie sie bawia? W miescie im nie wolno, na plazy nie wolno. To gdzie maja isc? Ale co bede tobie gadac spoleczniaku, ty tego nie pojmujesz.

Gość z komentarza mówi sam do siebie :) (kom 6 do kom 6). Bawić się można wszędzie - tyle że zgodnie z obowiązującymi normami. Jeżeli chcesz je przekroczyć (a każdy ma prawo!) to musisz to robić w przestrzeni prywatnej. W publicznej obowiązują "normy współżycia społecznego". Ale na prywatnej przestrzeni - róbta co chceta!

I tylko to potrafi najlepiej Nasza Policja!! jest sie czym szczycic Brawo!!

Mam pytanie do pana komisarza Marszewskiego ? : Czy w Kościanie, obowiązuje inne prawo niż na jednej z dzikich plaż w Dębcu, bo jeśli nie, to jak to się dzieję, że gdy na Placu Wolności w Kościanie dzieją się podobne rzeczy,a nawet gorsze, bo załatwia się tu również potrzeby fizjologiczne na oczach bawiącej się młodzieży i dzieci (Jakie młodzieży wychownie takie przyszłe pokolenia) policja Kościańska pomimo posiadanych informacji z problemem nie umie sobie poradzić, a na dzikiej plaży w Dębcu, można to załatwić od ręki ? Byłbym wdzięczny za odpowiedź - ale czy na to pana komisarza stać - śmiem wątpić,obym się mylił.