Wiadomości
30 lipca 2011Za głośno w ogródkach
Okres wakacyjny sprzyja biesiadowaniu w ogródkach wiedeńskich. Jednak nie wszystkim kościaniakom to się podoba. Wielu narzeka na hałas i żąda uszanowania ciszy nocnej
Wielu mieszańców Kościana narzeka, że w mieście nic się nie dzieje, a jak już się dzieje - zaraz jest to likwidowane.
- Dwa tygodnie temu spędzaliśmy z żoną miło wieczór w ogródku wiedeńskim przy Kościańskim Ośrodku Kultury. Było smaczne jedzenie, fajni ludzi. Do tego przygrywał zespół. Jak się jednak okazało komuś przeszkadzał hałas i wezwał na miejsce po godz. 22 policję. Musieliśmy ściszyć muzykę. W tym mieście naprawdę człowiek nie ma już gdzie się kulturalnie pobawić. Od razu komuś to przeszkadza - mówi pan Jan.
W ubiegły weekend sytuacja powtórzyła się. Zaraz jak tylko zaczęła obowiązywać cisza nocna w ogródku wiedeńskim zjawili się policjanci.
- Otrzymaliśmy w sobotni wieczór telefoniczne powiadomienie o naruszeniu ciszy nocnej. Gdy policjanci zajechali na miejsce było już cicho i spokojnie. Kiedy dochodzi do takich sytuacji rozmawiamy z właścicielem lokalu i prosimy o ściszenie muzyki – wyjaśnia podinspektor Bronisław Frąckowiak z kościańskiej policji.
Podobne problemy mają miejsce w całej Polsce. Trudno pogodzić potrzeby mieszkańców, którzy szukają rozrywek, z tymi, którzy w weekend woleliby odpocząć w zaciszu domowym.
- Niestety, w naszym mieście pozostaje nam tylko siedzieć w domach przed telewizorami – kwituje rozgoryczony mieszkaniec Kościana. (kat)
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Problem rozwiązała pogoda :)