Wiadomości
2008-11-24Zaczadzony?
W niedzielę wieczorem w mieszkaniu przy ul. Bączkowskiego w Kościanie znaleziono ciało 56-letniego kościaniaka. Mężczyzna najprawdopodobniej się zaczadził. Okoliczności śmierci kościaniaka wyjaśnia policja.
Służby ratownicze zawiadomili sąsiedzi, których zaniepokoił brak kontaktu z 56-latkiem. Nikt nie widział go od dwóch dni, nie otwierał też drzwi. Na dodatek sąsiedzi poczuli swąd, lecz na klatce żadnego dymu nie widziano.Gdy strażacy przystawili drabinę do okna zobaczyli zadymione pomieszczenie i podjęli decyzję o otwarciu mieszkania. Na podłodze w pokoju znaleziono ciało samotnie mieszkającego mężczyzny. Było przykryte kołdrą.
- Zwłoki były częściowo nadpalone. Wykluczyliśmy, by pożar powstał od urządzeń grzewczych. Być może mężczyzna palił papierosa i zasłabł, a niedopałek upadł na kołdrę. Okna i drzwi były szczelnie pozamykane, więc prawdopodobne, że ogień ugasił się samoczynnie po wyczerpaniu tlenu – informuje Andrzej Ziegler, rzecznik prasowy kościańskiej straży.
Przyczyny śmierci 56-latka wyjaśni teraz sekcja zwłok. (kar) / Gazeta Kościańska
Zgłaszasz poniższy komentarz:
bez komentarza