Wiadomości
28 grudnia 2015Zagra Vadim Brodski
Gwiazdą jubileuszowego XXX Kościańskiego Koncertu Noworocznego będzie wirtuoz skrzypiec Vadim Brodski.
Koncert odbędzie się w niedzielę, 17 stycznia, o godzinie 18.00 w Kościańskim Ośrodku Kultury. Podczas trzydziestej odsłony koncertu noworocznego publiczności zaprezentują się: Chór Akademicki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, pianista Mateusz Kowalski z Poznańskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II st. im. Mieczysława Karłowicza w Poznaniu oraz uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Kościanie: Aleksandra Bartkowiak (śpiew) i Łukasz Michalski (fortepian).
Gwiazdą wieczoru będzie Vadim Brodski, ukraiński wirtuoz skrzypiec z polskim paszportem, któremu na fortepianie towarzyszył będzie Bartłomiej Wezner. Vadim Brodski gra na skrzypcach Gennaro Gagliano z 1747 roku. Jest jednym z nielicznych skrzypków w historii, który miał zaszczyt zagrać w 1998 roku podczas tournée z orkiestrą Simfonica di Savona na słynnym instrumencie Il cannone Guarneri del Gesu, należącym do Niccolo Paganiniego.
Sprzedaż biletów ma ruszyć od 5 stycznia 2016r. Po raz kolejny bilety będą reglamentowane. Dwa lata temu na koncert, którego gwiazdą była Irena Santor, wejściówki rozeszły się w dwie godziny. Pierwsi zainteresowani stanęli w kolejce o godzinie 6.30 by odstać półtorej godziny i zdobyć upragniony bilet. Jeden kolejkowicz mógł wówczas nabyć maksymalnie pięć wejściówek. W ubiegłym roku na koncert, którego gwiazdą była pianistka Monica Rosca jedna osoba mogła kupić już tylko 4 wejściówki. W tym roku ograniczenia są jeszcze większe. Jedna osoba będzie mogła jednorazowo kupić maksymalnie dwa bilety.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Jaja jak berety :p Za rok będzie to jeden bilet, a za dwa lata zero biletów. Czy nikt w tym mieście nie widzi absurdalności jaką obrósł noworoczny koncert!? Nie przeczę był on piękną tradycją, ale niestety została ona zabita przez ową absurdalność właśnie. Doszło do walki o bilety niczym o mięso i wędliny w PRL-u. I nie ma w tym grama przesady, bo kolejka o której wspomniano w artykule mówi sama za siebie. Z resztą skoro tak ma to wyglądać to chętnie mogę robić 5. stycznia za "stacza". Mogę rozpocząć nawet w nocy, ale potrzebny będzie ciepły śpiwór. Mój niestety mole zeżarły. Za stanie nie chcę dużo - pół litra czystej i kilogram kiełbasy...bydgoską najbardziej lubię.