Wiadomości
2008-06-05Woda - od jutra delikatna poprawa

- Miasto jest w trudnej sytuacji, ale pieniądze to nie problem - powiedział dziś (5 czerwca) na specjalnie zwołanej konferencji burmistrz Kościana Michał Jurga. Problemem jest podobno czas, który trudno nadgonić. Kiedy z kranów wartko popłynie woda - nie wiadomo.
Od soboty z kranów albo płynie ciurkiem, albo nie płynie wcale. Powtarza się historia z 2006 roku i co gorsza trudno powiedzieć, kiedy koszmar mieszkańców się skończy. Jutro - o ile sanepid uzna, że woda jest zdatna do picia - uruchomione mają być dwie stare studnie (jedna na Łazienkach i jedna przy Olszynce). To ponoć ma poprawić sytuację, ale stabilna ma ona być dopiero, gdy miasto zbuduje drugi zbiornik retencyjny. Ten ma być gotowy dopiero jesienią.- Musimy nadrobić zaległości z ostatnich kilkunastu lat. W tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym szóstym roku oddano do użytku stację uzdatniania wody, ale to był dopiero pierwszy etap budowy. Drugiego nie wykonano do dziś. Podstawowy problem to brak zbiornika - wyjaśniał burmistrz Michał Jurga.
Kłopotem dodatkowym jest ponoć zapchana kamieniem magistrala wodna ( w najbliższych dniach będzie ona czyszczona). Na dodatek przyszła susza i na dodatek strzeliła jedna z pomp - tłumaczył włodarz.
- Bardzo dziękuję za to, że zdecydowana większość mieszkańców zastosowała się do zakazu podlewania ogródków. To znacznie poprawiło sytuację - wyjaśniał burmistrz i prosił o spokój, bo potrzebny jest on, by móc rozwiązać problem.
- Od jutra może będzie delikatna poprawa - deklarował burmistrz.
A dziś, o godzinie 17. mieszkańcy osiedla Konstytucji umówili się z dziennikarzami telewizji.
- To trzeba krzyczeć, bo inaczej wszyscy mają nas w głębokim poważaniu, a jak żyć bez wody? - pyta pani Agnieszka, jedna z mieszkanek osiedla. (Al)
Zgłaszasz poniższy komentarz:
NOrmalnie jaja. Prosi o spokój? MOże najpierw przeprosi za zaniechania?