Magazyn koscian.net
2003-04-10 20:59:51,,Otrzyj łzy''
W myśl zasady - pomóż tym, którzy chcą uczynić świat lepszym w grudniu 2000 roku rozpoczęliśmy akcję pod hasłem ,,Otrzyj łzy'' i objęliśmy patronat nad oddziałem dziecięcym kościańskiego szpitala. Szpital, bowiem szpitalowi nie równy.
W Kościanie działa Stowarzyszenie Rozwoju Służby Zdrowia, a w jego ramach - Komisja humanizacji służby zdrowia. Z sercem zasadę tę w życie wcielił personel kolorowego oddziału dziecięcego. Anna Hryniewicz - plastyk opracowała projekt ściennych malunków, a kilkanaście dni później personel oddziału chwycił za pędzle. Malowały pielęgniarki, malowali lekarze, aż korytarz zmienił się w kolorową opowieść.W 1997 roku oddział zdobył II miejsce w zorganizowanym przez Gazetę Wyborczą i Radio Merkury konkursie ,,Szpital bez łez''. W rok później ,,Za serce uhonorował go miesięcznik ,,Wiadomości Kościańskie'', w grudniu ubiegłego roku wyróżnieniem obdarzyła go Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej ,,Porozumienie bez barier''. Konkurując z najnowocześniejszymi szpitalami, doskonale wyposażonymi pięknie urządzonymi kościański szpital zwycięża, bo ma duszę. Tę duszę tchnął w nią personel oddziału i dlatego w styczniu br. zgłosiliśmy jego ordynator - Grażynę Ciudzińską-Walczak do prestiżowego plebiscytu Radia Merkury - ,,Wielkopolanin Roku''. Tę duszę doceniła kapituła przyznająca tytuł i uplasowała panią ordynator na zaszczytnym 6 miejscu.
Naszą akcję pod hasłem ,,Otrzyj łzy'' rozpoczęliśmy hucznie. Szóstego grudnia stanęliśmy w drzwiach z koszem zabawek do oddziałowej świetlicy, kilkudziesięcioma balonami i maskotkami dla wszystkich małych pacjentów. Prezenty te kupił wydawca ,,GK'' - Kościańska Oficyna Wydawnicza. Żółtego ogromnego pluszaka ufundowaliśmy my - dziennikarze. Daliśmy przykład. Teraz liczymy na to, że we wspieraniu oddziału dla najmłodszych pomogą nam nasi czytelnicy.
Czujemy wasz protektorat - stwierdziła Grażyna Ciudzińska -Walczak. - i zaczynamy zbierać owoce akcji. Odbieramy telefony a niedawno przyjęliśmy niespodziewanych gości - państwo Kaźmierczaków. Sprezentowali naszej świetlicy klocki lego. Teraz dzieci nie chcą wracać do sal - śmieje się pani ordynator.
Zabawki, pięknie pomalowany oddział i personel z sercem czasem nie wystarczy. Szukamy wszystkich, którzy zechcą pomóc. Koloru brak jeszcze kilku pomieszczeniom, wymiany wymaga oświetlenie, przydałoby się też więcej sprzętów...
Zgłaszasz poniższy komentarz:
zakrawa to na irracjonalny patriotyzm