A czterech?

Czwarty radny miejski Kościana znalazł w ostatnich dniach posadę w placówce podległej kontroli Rady Miejskiej.

Od kilku dni w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji pracuje radny Łukasz Naglik. - Nie rozważajmy tego w kategoriach, czy radny, czy nie - proponuje burmistrz Jerzy Bartkowiak.

 Przypomnijmy, 14 kwietnia informowaliśmy o pracy dla radnych Andrzeja Jankowskiego (w Miejskiem Zespole Oświaty, Kultury i Sportu) i Jarosława Stachowiaka (w liceum), a 21 kwietnia o rezygnacji Piotra Michałowskiego z mandatu i następnego dnia podjęciu przez niego pracy w Urzędzie Miejskim w Kościanie.
 
- Radny Naglik został zatrudniony w ramach prac związanych z programem ROWY, który jest realizowany z urzędem pracy. (...) Z uwagi na to, że pan radny Naglik nie miał pracy, był zarejestrowany w urzędzie pracy, po prostu wybrałem go do nadzoru. To jest grupa 10 osób. Musi być nadzór, musi ktoś tymi pracami koordynować - powiedział ,,GK’’ burmistrz Bartkowiak.

Zgodnie z programem, pracę radny otrzymał na 6 miesięcy. Koordynować będzie koszenie, sprzątanie, odmulanie i malowanie mostków na kanałach i rowach w Kościanie.

 - Czy praca dwóch radnych to jest za dużo? Czy radny miałby być dyskryminowany? - pytał miesiąc temu zagadnięty o sprawę Jankowskiego i Stachowiaka burmistrz Bartkowiak.  A czterech?
 - Można powiedzieć tak, że ci radni zmniejszają liczbę bezrobotnych. Oczywiście, że może to rodzić pewną wątpliwość - czy radny? Ale on ma takie same prawa. Ja po prostu dokonuję pewnego wyboru. Pani mówi o czterech, czyli rozumiem, że myśli pani o byłym radnym Michałowskim. No..., ja muszę mieć eksperta, muszę mieć fachowca, jeśli chodzi o audyt, a tylko takie, po rozeznaniu wielu ofert, takie warunki mógł spełniać pan Michałowski, który ma bardzo dużą praktykę i spełnia wiele uwarunkowań audytora - odparł burmistrz Bartkowiak.   (Al)
GK nr 18/2004

Już głosowałeś!