Magazyn koscian.net
2004-08-25 15:58:47Ach te baby!
- Nie ma drugiego tak małego miasta, w którego centrum powstałoby tyle supermarketów, co w Kościanie. Mimo tego, nie dajemy się. Robimy swoje. Inwestujemy - mówi Maria Sworacka, prezes Spółdzielni Spożywców ,,Społem’’ w Kościanie. Największy pawilon społemowski przy ulicy Piłsudskiego powiększono ostatnio do 700 metrów kwadratowych
Zniknęła kwiaciarnia przy ,,Społem’’, w jej miejscu powstało wejście do sklepu wygodne zarówno dla parkujących przed, jak i za nim. Sala sprzedaży pojaśniała, na ścianach pojawiły się kolory, a urody przybyło szczególnie stoisku z alkoholami.
- Bardzo sympatycznie. Jaśniej, kolorowo, wygodniej. Cieszę się, bo robię tu zakupy od lat - mówi pani Agnieszka, jedna z klientek.
Pawilon przy Piłsudskiego 2 obchodził w ubiegłym roku 20 lat istnienia. Spółdzielnia (uwaga!) już za rok obchodzić będzie 85 lat istnienia. Dokładnie 10 listopada 1920 roku na Rynku otwarto pierwszy w Kościanie sklep poznańskiej ,,Zgody’’. Nazwę Powszechna Spółdzielnia Spożywców nadano spółdzielni po połączeniu ze spółdzielnią ,,Robotnik’’ w 1948 roku. Pod koniec tegoż roku Spółdzielnia miała w Kościanie 7 sklepów. W 1961 było ich już 57. W 1980 - 55, a w 1983 - 48. Handlowała produktami drogeryjnymi, butami, materiałami na sukienki, pasmanterią, warzywami i artykułami spożywczymi, sprzętem AGD i RTV.
- Handlowaliśmy wszystkim - wspomina dziś Maria Sworacka, prezes firmy. - Zatrudnialiśmy ponad pół tysiąca osób!
Od 1983 roku spółdzielnia jest niezależną, samodzielną jednostką. Większość punktów sprzedaży straciła w latach dziewięćdzisiątych. Właściciele kamienic wymówili umowy najmu.
- To był trudny czas, ale nigdy nie obawialiśmy się, że znikniemy z rynku - mówi zastępca prezesa Urszula Kaczmarek.
- Trzeba było po prostu zacząć o niego walczyć. Walczyć o dostawców, o niskie ceny i jak zawsze robić swoje, czyli dbać o klienta - mówi dziś prezes Sworacka.
Spółdzielnia handluje teraz w swoich obiektach. Ma ich osiem: odnowiony właśnie pawilon nr 6 przy Piłsudskiego, nr 8 przy Surzyńskiego 4, nr 9 przy Sienkiewicza 38, nr 10 przy Bączkowiskiego 21, nr 15 przy Powstańców Wielkopolskich 30, nr 17 przy os. Piastowskim 7, nr 20 przy Placu Wolności 28, nr 21- na os. Jagiellońskim 27-28. Przy ulicy Surzyńskiego z powodzeniem funkcjonuje też ,,Zrazik’’, czyli producent smakowitych kopytek, pierogów, sałatek i obiadów. Społem jest największą, lokalną firmą zajmującą się handlem. Dziś handluje najpotrzebniejszymi artykułami niezbędnymi w domu - spożywczymi (od mięs po alkohole), ale też sprzętem gospodarstwa domowego.
,,Społem’’ to na wskroś ,,babska’’ firma. Na 85 zatrudnionych tam osób aż 79 to kobiety. Rodzynki: Wiesław, Radek, Piotr, dwóch Pawłów i Łukasz, pracę w kobiecej firmie bardzo sobie chwalą.
- Lepiej niż z mężczyznami. Takie jest moje zdanie - stwierdza Łukasz.
- Ja nawet nie wiem, jak się pracuje z mężczyznami. Pracuję tu od 23 lat, a tu zawsze było więcej kobiet niż mężczyzn. Nie narzekam. Dogadujemy się - ocenia Radek.
Zdaniem prawnika - Jolanty Wójcik (od ponad 10 lat reprezentuje ,,Społem’’) sukcesy spółdzielni to dziś przede wszystkim zasługa wspaniałych kobiet właśnie - prezesów Marii Sworackiej i Urszuli Kaczmarek.
- Jestem pełna podziwu. Obserwuję kościańskie ,,Społem’’ od lat i wiem co mówię. W tym zespole panuje bardzo twórcza atmosfera. Dziś o sukcesach lub porażkach decydują prezesi, a ,,Społem’’ ma wyjątkowo udanych - podkreśla.
Podczas gdy spółdzielnie w innych miastach wyprzedają właśnie majątek lub utrzymują się z dzierżawy, kościańskie ,,Społem’’ wkracza w 21 wiek. Od kilku lat (jako pierwsze w Kościanie) oferuje zakupy w internetowym sklepie z dowozem (www.totu.com.pl). Do Społem nie trzeba chodzić z gotówką. Można płacić kartami płatniczymi. Od początku tegorocznego lata w kasach społemowskich sklepów można też zapłacić rachunki za telefon czy kablówkę.
- Oszczędność, zakupy po niskich cenach hurtowych i inwestycje - to nasza metoda. Niepokoimy się kolejnymi marketami, ale one nas nie dekoncentrują. Realizujemy własne, spółdzielcze, ambicje. Po prostu robimy swoje - mówi Sworacka.
W ostatnich miesiącach czarne chmury zawisły nad sklepem przy Surzyńskiego. Naprzeciwko otwarto Netto. Prezes Sworacka podkreśla, że zrobi wszystko, by nie zwalniać pracowników. (Al)
GK nr 34/2004