Magazyn koscian.net
2005-11-16 15:20:07Barszczem w głód
Oficjalnie aż 1157 mieszkańców Kościana uznanych jest za niedożywionych.
Z darmowych obiadów korzysta 351 dzieci i 120 osób dorosłych. 736 osób otrzymuje ekwiwalent żywnościowy. Ilu wstydzi się przyznać, że są głodni?
Ilość potrzebujących pomocy rośnie lawinowo. W Kościanie opieką Ośrodka Pomocy Społecznej objętych jest obecnie ponad tysiąc rodzin. Od początku roku trwa akcja ,,Posiłek dla potrzebujących’’, w ramach której darmowy, ciepły posiłek w szkołach otrzymuje 300, a w przedszkolach 51 dzieci. W każdy pracujący dzień wydawane są też obiady w Domu Dziennego Pobytu na Wałach Żegockiego. Tam z darmowego obiadu o wartości dwóch złotych korzysta osiemdziesiąt osób dorosłych.
- Mieszkam sam z bratem. Brat nie pracuje, a ja zarabiam coś ponad trzysta złotych miesięcznie. Jak porobię opłaty, nie mamy za co żyć. Bez tych obiadów nie wiem, co by było - mówi pan Grzegorz, którego spotkaliśmy w czwartek tuż po obiedzie w stołówce DDP. Skończył pracę i zabierał obiad dla brata - zupę pieczarkową, sos pomidorowy, ziemniaki i gołąbki. W niedzielę gotuje sam.
- Takie dobre już nie jest - mówi z uśmiechem.
W stołówce Domu Dziennego Pobytu wydawane są obiady gotowane przez Społemowskiego ,,Zrazika’’. Kto nie chce jadać poza domem w ramach programu ,,Posiłek dla potrzebujących’’ może otrzymać ekwiwalent pieniężny. Korzysta z niego aż 736 osób ( dwa złote na osobę w rodzinie na każdy pracujący dzień).
- Dożywianie ośrodek prowadził od lat, ale w tym roku po raz pierwszy objęliśmy nim nie tylko dzieci w szkołach, ale i przedszkolaki i osoby dorosłe - mówi Mirosława Lubińska, kierownik OPS. Na finansowanie programu miasto otrzymało dofinansowanie ponad 150 tysięcy. 141 tysięcy dokłada z własnego budżetu.
- O przyznaniu zasiłku lub prawa do darmowego posiłku decyduje tylko kryterium dochodowe i to nie tak niskie, jak przy innych świadczeniach. Stąd tym programem możemy objąć nawet te rodziny, które z innej pomocy nie korzystają. Prawo do tej pomocy ma każdy, w którego rodzinie dochód na osobę nie przekracza 474 złotych - wyjaśnia Ilona Karaśkiewicz, zastępca kierownika. Czy program będzie realizowany i w przyszłym roku, jeszcze nie wiadomo.
Od 1 listopada darmowy, ciepły posiłek można też zjeść w jadłodajni prowadzonej przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Każdego dnia odwiedza ją około czterdziestu osób.
- Twarze zwykle się powtarzają, ale od czasu do czasu pojawia się ktoś nowy. Nie pytamy nikogo o to skąd jest i dlaczego przyszedł. Zgodnie z zasadą tego miejsca, kto przychodzi, widać jest w potrzebie - mówi Dawid Pawlicki, pedagog Powiatowego Centrum Interwencji Kryzysowej.
W poniedziałek na obiad serwowano tam gęsty barszcz ukraiński.
- Bardzo smaczny był. Codziennie tu przychodzę. Coś ciepłego trzeba zjeść - mówi jeden z gości jadłodajni.
- Serwujemy tylko zupy, ale codziennie inną. Bywa fasolowa, ogórkowa, pomidorowa, grochówka, jarzynowa, kalafiorowa. Tylko flaczków jeszcze nie było - mówi Pawlicki.
O godzinie 12.20 w stołówce niemalże wszystkie miejsca były zajęte. Większość stanowili mężczyźni w wieku około 50 lat. Ale była też rodzina z małym dzieckiem na rękach.
Jadłodajnia rozpoczęła już trzeci sezon. Obiady wydawane są od godziny 12 do 14.
- Chyba, że zupa skończy się wcześniej - zaznacza pani wydająca jedzenie.
Na tym nie koniec darmowego dożywiania kościaniaków. Aktywnie działa w tej materii też Stowarzyszenie ,,Człowiek dla człowieka’’ składające się w dużej mierze z pracowników miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kościanie. Bank Żywności przyznał mu pomoc dla 1420 osób. W czterech transzach (31 marca, 24 maja, 30 czerwca, 18 sierpnia) przywieziono do Kościana: 9300 litrów mleka, 6400 kg ryżu, 1126 kg serka topionego, 1442 kg żółtego sera, 710 kg makaronu i 1760 kg mąki. Wiosną Stowarzyszenie dzieliło też około 3,5 tony mrożonych warzyw WSG. W sumie, z wszelkiego rodzaju pomocy żywnościowej, korzysta w Kościanie około dwóch tysięcy osób. (Al)
GK nr 46/2005