Benefis ,,Wiadomości Kościańskich’’

Jubileusz 25-lecia ,,Wiadomości Kościańskich’’, regionalnego pisma społeczno-kulturalnego, świętowano w odremontowanej sali Kościańskiego Ośrodka Kultury. To był wieczór pełen wspomnień i wzruszeń. Wtorkowy benefis był okazją do przypomnienia początków pisma, ludzi je tworzących, najważniejszych przedsięwzięć i wyjaśnienia na czym polega jego fenomen

Prowadzący spotkanie Paweł Sałacki przypomniał początki pisma. Pomysł jego stworzenia narodził się 23 kwietnia 1988 r., podczas imienin Jerzego Zielonki. Sam gospodarz przekonywał, że Kościan musi mieć gazetę, nie kiedyś w przyszłości, ale teraz, już. Udało mu się przekonać dwóch decydentów: Henryka Bernarda, ówczesnego pierwszego sekretarza Komitetu Miejskiego PZPR i Józefa Jurgę, przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej oraz Jerzego Wizerkaniuka, kierownika oddziału ,,Gazety Poznańskiej’’, którego przez aklamację wybrano naczelnym nieistniejącego jeszcze pisma. W dwa miesiące uporali się z wszystkimi formalnościami, i w czerwcu 1988 r. ukazał się pierwszy numer ,,Wiadomości Kościańskich’’, liczący zaledwie 8 stron. Było to pierwsze, oprócz partyjnych (ZSL i SD) i kościelnych, czasopismo wydawane poza RSW Prasa-Książka-Ruch. Pierwszym wydawcą była Miejska Rada Narodowa.

O tworzeniu czasopisma i ludziach z nim związanych Paweł Sałacki rozmawiał z jego współtwórcami: Jerzym Wizerkaniukiem, Jerzym Zielonką i Bogdanem Ludowiczem. Cała czwórka zasiadła przy honorowym stoliku.

- Chcieliśmy wystartować na wybory parlamentarne i to się nam udało. Pierwsza gazeta rzeczywiście była skromniutka, drukowana na starożytnych maszynach i kosztowała chyba z 50 złotych. Kolejne numery miały już 16 stron, 24 strony więcej. Bardzo szybko się to rozwijało, nakład rósł. Gazeta się przyjęła - wspominał naczelny ,,Wiadomości...’’.

- To nie było tak, że tylko nas trzech wymyśliło gazetę. Na tych imieninach przy ulicy świętego Ducha było szerokie grono ludzi, którym zależało, by Kościan miał gazetę, w tym doktor Henryk Florkowski i Marian Koszewski. Mieliśmy plany, marzenia, koncepcje, ale tej gazety by nie było, gdyby ktoś tego nie pociągnął, i zrobił to Jurek, bez którego byśmy sobie nie poradzili – dodał Jerzy Zielonka.

Początkowo czasopismo pełniło rolę informacyjną, a dziś koncentruje się na historii, kulturze, zagadnieniach społecznych. Przez lata ,,Wiadomości Kościańskie’’ współtworzyli i związani z nimi byli znani wielkopolscy dziennikarze m.in. Seweryn Biegański, Jan Biłos, Rafał Frąckowiak, Piotr Grochmalski, Piotr Kurek, Dariusz Łukaszewski, Andrzej Niczyperowicz, Barbara Sadłowska, Marek Szymański, Marek Zieleniewski. Zupełnie nowy wymiar czasopismu nadali regionaliści, w tym m.in. Piotr Bauer, o. Jan Bereza, Leon Chojnacki, Henryk Florkowski, Antoni Kaźmierczak, Marian Koszewski, Magdalena Lajszner, Andrzej Szymanowski, Krystyna Winowicz, Zdzisław Witkowski, Hubert Zbierski, Jan Pawicki, Roman Potok. Z czasem do zespołu dołączyli pisarze i poeci: Eugeniusz Wachowiak, Tadeusz Hofmański, czy Adam Tomaszewski. Jak podkreślił prowadzący, zasługą ,,Wiadomości...’’ jest to, że pod jednym szyldem łączyły ludzi o różnych poglądach, pochodzeniu i życiorysach.

- Umiejętność dogadania się jest cechą kultury człowieka. Jeśli zaczęlibyśmy rozmawiać na tematy drażniące nas wszystkich, to nie byłoby gazety – przyznał redaktor Zielonka.

- Byliśmy otwarci na ludzi. Pisaliśmy o rzeczach, które przed nami niewielu zauważało, że wspomnę o Katyniu i Broniewskim. I to były tematy, które przechodziły przez cenzurę. Wszyscy byliśmy regionalistami, kochaliśmy Ziemię Kościańską i to nas cementowało – zauważył naczelny zapytany o to na czym polegał fenomen ,,Wiadomości...’’. – Przez dwa lata z okładem każdy numer ,,WK’’ był prezentowany w ,,Teleexpressie’’.

Z taśmy popłynęły też wspomnienia Zdzisława Wojtczaka, wieloletniego zastępcy redaktora naczelnego i Piotra Gabryela, ówczesnego dziennikarza miesięcznika ,,Reporter’’, a obecnego zastępcy redaktora naczelnego czasopisma ,,Do Rzeczy’’. Zapis radiowej relacji z meczu piłki ręcznej pozwolił przywołać pamięć o Józefie Kubickim, długoletnim sekretarzu redakcji ,,WK’’, który bez wątpienia był aniołem stróżem czasopisma.

- Nie sądziłem, że jeszcze kiedyś usłyszę Józia... – powiedział Jerzy Wizerkaniuk nie kryjąc wzruszenia. – Był wielkim przyjacielem i mojego ojca, i moim. Nasze relacje były jak ojca i syna. W redakcji gonił mnie do roboty i porządków, ale gdy ich nie zrobiłem, robił to sam. Był wspaniałym „materiałem” na przyjaciela.

Tym, co przez wiele lat wyróżniało ,,Wiadomości Kościańskie’’ od innych miesięczników były okładki, tworzące swoistą galerię znanych Kościaniaków.

- Fotografowało się czasem lepiej, czasem gorzej. Pamiętam doktora Florkowskiego, bo jego się trudno fotografowało, a także Mariana Koszewskiego, bo był zawsze uśmiechnięty. Chyba najtrudniej mi się fotografowało siostrę Klarę. To był święty człowiek – przyznał Bogdan Ludowicz, który wykonał większość fotografii na okładki. Jerzy Zielonka przytoczył zabawną historię związaną z majorem Edwardem Stróżykiem, który gdy zobaczył swoje zdjęcie na okładce stwierdził, za paniami w sklepie, że tak staro nie wygląda. – Radziłem Bogdanowi, żeby przez jakiś czas przez Rynek nie przechodził.

Podczas jubileuszowego benefisu przypomniano też historię narodzenia się nagród ,,Wiadomości Kościańskich’’, którymi wyróżniane są osoby nieprzeciętne i dobrzy gospodarze. Otrzymało je już kilkadziesiąt osób różnych profesji i pasji, których łączy to, że są nieprzeciętni w tym co robią, i odcisnęli pozytywne piętno w krajobrazie Ziemi Kościańskiej. Początkowo laureaci otrzymywali nagrody finansowe, a dziś nieprzeciętnym wręczana jest statuetka, przedstawiająca stronę tytułową pisma, zaprojektowana przez artystę plastyka Michała Gołąbka, a dobrym gospodarzom – rzeźba Mariana Malińskiego.

- Początki były skromne, a w kopertach była gotóweczka, ale nie pamiętam jaka to była kwota. Pomysł na wręczanie statuetek narodził się, gdy przyznaliśmy pierwszą nagrodę za przedsiębiorczość – powiedział redaktor naczelny ,,WK’’, a Jerzy Zielonka przypomniał, że pierwszą nagrodę ,,Za serce’’ otrzymała siostra Klara. – Pierwsze rozdanie nagród odbyło się w sali szpitala, a wręczał je ówczesny wojewoda leszczyński Eugeniusz Matyjas. Nie ma żadnego regulaminu nagród. Jeśli jest człowiek zasługujący na nagrodę, to znajdzie się i odpowiednia kategoria.

O oprawę uroczystości zadbał Janusz Dodot z Kościańskim Teatrem Kameralnym, którego aktorzy wystąpili w kilku etiudach teatralnych. Zaśpiewał też Witek Łukaszewski, długoletni współpracownik ,,Wiadomości Kościańskich’’, człowiek z okładki i laureat nagrody „Za nieprzeciętność”, który wyznał, że kocha ,,WK’’ i zdradził, że jego przygoda z pisaniem zaczęła się właśnie w Kościanie u Jurka Wizerkaniuka. W jego wykonaniu usłyszeliśmy m.in. utwory z płyt ,,Cafe Poema’’ i ,,Norwid nasz codzienny’’. Na bis cała sala odśpiewała ,,Zegarmistrza światła’’. Teresa Wiśniewska z Racotu zaskoczyła wszystkich rymowanką poświęconą ,,Wiadomościom Kościańskim’’, która powstała podczas benefisu.

Jubileusz był też okazją do wręczenia wyróżnień. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznał zespołowi redakcyjnemu ,,WK’’ odznakę honorową ,,Zasłużony dla Kultury Polskiej’’. Wręczyli ją wspólnie posłowie Małgorzata Adamczak i Wojciech Ziemniak. Ponadto Zarząd Województwa Wielkopolskiego, wyróżnił współtwórców pisma: Jerzego Wizerkaniuka, Jerzego Zielonkę i Bogdana Ludowicza odznakami ,,Za zasługi dla województwa wielkopolskiego’’ za znaczący dorobek dziennikarski i popularyzowanie historii Wielkopolski. Jubileuszowe adresy dziękczynne wręczono stałym współpracownikom ,,Wiadomości...’’: Jolancie Napierale, Alicji Żurek, Teresie Wiśniewskiej, Teresie Masłowskiej, Katarzynie Żurek, Tadeuszowi Hofmańskiemu, Leszkowi Michalczakowi, Pawłowi Sałackiemu, Janowi Pawickiemu i Grzegorzowi Pawlakowi. Dziękowano też reklamodawcom, którzy wspierali i wspierają ,,Wiadomości Kościańskie’’.

List gratulacyjny od Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego odczytał Janusz Dodot. Zaproszeni goście dziękowali redakcji za wierność prawdzie, za wkład w dokumentowanie historii regionu, życząc wielu lat dalszej, owocnej pracy, pozostawania wiernymi tradycjom Ziemi Kościańskiej i zaszczepiania miłości do Małej Ojczyzny. (kar)

Galeria >

GK 52/2013