Cichoszewscy zostają przy Wrocławskiej

Od 27 lat przy ul. Wrocławskiej 28 w Kościanie mieści się księgarnia prowadzona przez Bronisławę i Bogdana Cichoszewskich.

Przez 14 lat pracowali w księgarni Domu Książki mieszczącej się przy rynku. W 1976 r. przenieśli się do budynku przylegającego do Miejskiej Biblioteki Publicznej. Państwo Cichoszewscy od 10 lat prowadzą księgarnię na własny rachunek. Na dwa miesiące przed jubileuszem 40-lecia, który przypada 1 sierpnia, przy wejściu do księgarni, pojawiła się kartka: ,,lokal do wynajęcia’’. Nad księgarnią zawisła wizja likwidacji...
- W księgarstwie pracujemy z mężem już od 40 lat. I nie chcielibyśmy rezygnować z prowadzenia księgarni w tym właśnie miejscu – mówi ze smutkiem w głosie Bronisława Cichoszewska.
Budynek przy ul. Wrocławskiej wynajmowany jest od poznańskiego Domu Książki S.A. Sklep ma powierzchnię 150 m kw. Taki sam metraż ma dół, który dwa lata temu zaadaptowany został na księgarnię dziecięcą, gdzie można kupić także artykuły papiernicze i zabawki. Za wynajem 300 m kw. przychodziło właścicielom płacić ogromne pieniądze. Do tego jednak dochodził jeszcze podatek gruntowy. Mimo to, księgarze z Kościana nigdy nie zalegali z opłatami. Poza tym rokrocznie kwota ta wzrastała. Przez dwa ostatnie lata jednak czynsz nie uległ zmianie.
- I tak to dla nas ogromne pieniądze. Ten rok jest fatalny. Koszty zaczęły przewyższać dochody i zaczęły się problemy – analizuje właścicielka.
Cichoszewscy rozpoczęli więc negocjacje z Domem Książki. Trwały trzy miesiące. Wniosek o obniżenie czynszu pani Bronisława złożyła w maju. Kiedy wysłała wypowiedzenie na wynajem dołu, obniżono ten czynsz. W ubiegłym tygodniu Poznań potwierdził decyzję o obniżeniu opłat o połowę.
- Bardzo się cieszę! Widać wszystkim zależy, by księgarnia trwała jak do tej pory. Kamień spadł mi z serca – mówiła pani Bronisława, przekazując wiadomość o decyzji prezesa Domu Książki.
W księgarni przy ul. Wrocławskiej często można trafić na akcje promocyjne i upusty cenowe. To tu właśnie odbyła się ogólnopolska premiera czwartej części przygód Harrego Pottera zatytułowana ,,Harry Potter i Czara Ognia’’. Kościańska księgarnia była jedną z kilku w kraju, którym przyznano organizację tej premiery.
- Ludzie kupują coraz mniej książek, społeczeństwo zubożało i książka stała się produktem drugiej potrzeby. Nawet podręczniki są drogie – uważa. – Obroty spadają, a koszty rosną. Do końca lipca za zakup podręczników powyżej 100 zł otrzymuje się 5% rabat na artykuły papiernicze. Powierzchnia lokalu jest duża i nie jest nam niezbędną, ale dzięki temu możemy lepiej wyeksponować książki – zdradza.
W księgarni Cichoszewskich można kupić książeczki dla dzieci i młodzieży, lektury szkolne, książki beletrystyczne, psychologiczne, historyczne, popularno-naukowe, poradniki, słowniki i podręczniki do nauki języków obcych, podręczniki, a także prasę i kasety video. W sumie około 10 tys. tytułów. Bez problemu można tu kupić wszelkie nowości wydawnicze. Sprowadzane są także tytuły na zamówienie. Księgarnia zaopatrywana jest trzy razy w tygodniu. Na książkach tutaj kupionych wychowało się wielu Kościaniaków.
- Ci, którzy przychodzili do nas na zakupy jako dzieci, przychodzą do dziś. Ci, którzy wyjechali i od czasu do czasu wpadają do Kościana też o nas pamiętają – mówi pani Bronisława. - Czasem ktoś przychodzi i mówi – ta księgarnia jest tu od zawsze!
Nic też dziwnego, że księgarnia dla rodziny Cichoszewskich jest drugim domem.
- Bardzo się z nią zżyliśmy. Całe dnie tutaj spędzamy. Jesteśmy tu wieczorem i rano – wyznaje właścicielka. – Prowadzenie księgarni nie jest zbyt dochodowym interesem. Nie wyobrażam sobie jednak pracować gdzie indziej. Przez ostatnie lata wiele zmieniło się na rynku księgarskim. Inna jest specyfika handlu. Kiedyś były zamówienia zbiorowe, zaopatrywaliśmy GS, szkoły i biblioteki – dodaje.
Klienci, którzy nie wiedzą jaką książkę kupić, mogą liczyć na pomoc sprzedawców-księgarzy. Jak twierdzi Bronisława Cichoszewska, najwięcej problemu ludzie mają z kupnem książek na prezent.
- Zawsze jednak klient coś wybierze i wychodzi zadowolony – podkreśla. – Niektóre tytuły sprzedają się, bo mają dobrą reklamę lub recenzje. Są różne mody. Na książki też.
KARINA JANKOWSKA