Magazyn koscian.net
2003-08-06 09:49:04Dla dobra dziecka
Celem ogólnopolskiej akcji ,,Szukam domu...’’ jest znalezienie rodzin zastępczych dla dzieci przebywających w domach dziecka
Dom znalazło już 750 dzieci z całej Polski. W maju tego roku do akcji przyłączyło się także kościańskie Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. W powiecie kościańskim jest 45 rodzin zastępczych, w których wychowuje się 62 dzieci niepełnoletnich. Są też 33 osoby pełnoletnie, kontynuujące naukę. W domach dziecka wychowuje się jeszcze blisko 40 dzieci z powiatu kościańskiego. Od grudnia 2001 r. w Kurowie działa pogotowie rodzinne. Obecnie przebywa tam troje dzieci.
- Pogotowie rodzinne to rodzina, która przez całą dobę jest zobowiązana do przyjęcia dziecka do lat 10. Najczęściej trafiają tam dzieci prosto ze szpitala, bądź przywożone przez policję - informuje Małgorzata Przybyła z PCPR. - Póki co nie ma potrzeby otwierania kolejnego pogotowia rodzinnego.
We wrześniu działalność rozpocznie zespół wsparcia rodziny. Jego działanie będzie współfinansowane przez Starostwo Powiatowe i Ministerstwo Gospodarki, Polityki Społecznej i Pracy. Dyżurować tam będą specjaliści psychologowie, pracownicy socjalni, prawnicy. Rodziny zastępcze w każdej chwili mogą też liczyć na pomoc psychologiczną lub prawną Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.
Rodziny zastępcze podzielono na spokrewnione i niespokrewnione. Rodziny zastępcze otrzymują pomoc finansową na częściowe pokrycie kosztów utrzymania dziecka. Co roku wysokość kwoty podstawowej określa rozporządzenie ministra. W tym roku wynosi ona 1621 zł. W przypadku dziecka w wieku do 7 lat wypłacane jest 60 procent kwoty podstawowej. Jeśli dziecko otrzymuje także zasiłek pielęgnacyjny - 80 procent podstawy. Natomiast dzieci w wieku 7-18 lat otrzymują 40 procent podstawy. Jak uspokajają pracownicy kościańskiego PCPR, nie ma żadnych zaległości w wypłatach tych świadczeń.
- Pieniędzy wystarcza na bieżące potrzeby rodzin zastępczych - uspokaja M. Przybyła.
Jeszcze do niedawna szkolenia dla przyszłych rodzin zastępczych przeprowadzane były w Poznaniu. Odbywanie ich w Kościanie stało się możliwe, ponieważ trenerami rodzin zastępczych zostały Małgorzata Przybyła i Magdalena Michalewicz. Najbliższe szkolenie pt. ,,Szkoła dla rodzin zastępczych’’ planowane jest we wrześniu. Warunkiem jest utworzenie kilkuosobowej grupy.
- Szkolenia mają charakter warsztatowy. Kandydaci uczą się między innymi jak wychowywać dziecko, jak budować u dziecka poczucie własnej wartości, jak rozwiązywać konflikty i jak motywować do nauki. Poznają też fazy rozwojowe i przepisy prawne - wylicza Małgorzata Przybyła z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. - Niektórzy boją się, że uczestnictwo w szkoleniu jest zobowiązujące. A to nie jest prawdą. Liczymy się z tym, że część osób się rozmyśli, w obawie przed tym, że nie podołają obowiązkom rodziny zastępczej.
Pełnienie funkcji rodziny zastępczej może zostać powierzone małżonkom lub osobie nie pozostającej w związku małżeńskim. Warunkiem jest posiadanie stałego miejsca zamieszkania, odpowiednich warunków mieszkaniowych i stałego dochodu. Osoby ubiegające się o status rodziny zastępczej nie mogą być karane, ani pozbawione władzy rodzicielskiej. Ważny jest też dobry stan zdrowia. O umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej orzeka sąd, jednak zanim to nastąpi rodzina musi uzyskać opinię ośrodka pomocy społecznej.
- Rodzice zastępczy często boją się kontaktów z rodzicami biologicznymi. A obie rodziny muszą ściśle ze sobą współpracować, nie mogą się izolować. Chodzi przecież o to, by przywrócić dziecko rodzinie naturalnej - podkreśla M. Przybyła. - Niestety, nie zawsze jest to możliwe. Lepiej jeśli dziecko trafi do rodziny zastępczej niż do domu dziecka. Ważne jest, by nie być przewrażliwionym i nie stawiać zbyt dużych wymagań. Dziecko musi poczuć się w rodzinie zastępczej bezpiecznie i dobrze. Trzeba je zaakceptować i nawiązać więź emocjonalną.
KARINA JANKOWSKA