Magazyn koscian.net
2005-04-27 08:50:54Drzewka Brio już rosną
W środę, 20 kwietnia, o godz. 11, w tysiącu przedszkoli w całej Polsce i stu domach dziecka dzieci własnoręcznie zasadziły drzewa
- Bardzo cieszymy się, że możemy przeprowadzić tak piękną akcję. Brio jest producentem zabawek drewnianych z ponad stuletnią tradycją. W naszych zabawkach bardzo duży nacisk kładziemy na ich walory edukacyjne. Dlatego też inicjatywa łącząca edukację z ekologią jest tak bliska naszej firmie – powiedział Paweł Bureś, dyrektor Brio Polska.
Zaproszenie do udziału w akcji ,,Drzewko Brio’’ otrzymały wszystkie kościańskie przedszkola. Wybrane placówki otrzymały darmowe sadzonki drzewek oraz materiały dydaktyczne. W każdym kościańskim przedszkolu powieszono plakaty informacyjne o akcji. Oprócz zajęć praktycznych dzieci mogły dowiedzieć się wielu ciekawostek na temat otaczającego środowiska, przyrody i zasad współżycia z nią.
W środę, punktualnie o godz. 11 dzieci wyszły na podwórka, by zasadzić swoje drzewka. Po osiem drzewek: buków, świerków, jodeł, dębów, klonów, grusz, brzóz otrzymały samorządowe przedszkola nr 2, 3 i 4 im. Misia Uszatka. Przedszkolna ,,jedynka’’ im. Wandy Chotomskiej do posadzenia miała aż 15 sadzonek. Na liście przedszkoli włączonych do akcji znalazła się bowiem również zamknięta dawno placówka przy Al. Kościuszki.
- A że byliśmy ostatnim przedszkolem, do którego dotarł kurier z sadzonkami Brio zdecydowało, że możemy je zagospodarować – wyjaśniła ,,GK’’ dyrektor Izabela Hoffmann z ,,jedynki’’. Każda grupa miała do zasadzenia po dwa drzewka. Na każdym drzewku zawieszono zielone karteczki z nazwą grupy, akcji i datą.
W przedszkolu im. Wandy Chotomskiej jako pierwsze swoje drzewka posadziły grupy Krasnali i Jeżyków. Przedszkolaki doskonale wiedziały, że najpierw trzeba wykopać dziurę w ziemi (zrobił to pan Stasiu), następnie włożyć sadzonkę i podlać. Nie wszyscy jednak wiedzieli jak wyglądają sadzonki drzew i ze zdumieniem pytali: - Co to za patyczki i kijki?
- Będziemy dbać o drzewka. Opiekować się nimi, pilnować żeby nikt ich nie łamał i nie hałasować – deklarowały Jeżyki. – Jak zasadzimy drzewka będzie ładnie przed przedszkolem. Będzie taki ogródek drzewowy. No i będziemy mieli tlen.
Krasnale też zapewniały, że będą opiekowały się drzewami, by urosły duże i że zostaną dzięki temu przyjaciółmi przyrody. Razem z wychowawczynią dzieci wyliczyły, że jedna sosna produkuje tlen dla trzech osób. By starczyło go dla całej grupy trzeba byłoby zasadzić dziewięć sosen.
- One mogą żyć 80, 90 i 100 lat – przechwalały się wiedzą dzieci. Były dumne, że za 20 lat będą mogły pokazać własnoręcznie posadzone drzewa swoim dzieciom, a później także wnukom. – To będzie fajne!
Krasnale i Jeżyki posadziły przed przedszkolem świerki i jodły.
- To są drzewka kolczate – podpowiadały.
Wiewiórki dostały do posadzenia dwa klony zwyczajne. Najmłodsza z grup - Misie - dostała największe sadzonki, na których były już listki – klon zwyczajny i buk. Żabki będą się opiekowały klonem zwyczajnym i klonem jaworem, Biedronki – brzozą i klonem zwyczajnym, a Sarenki – gruszką dziką i klonem zwyczajnym. A dyrektor Hoffmann własnoręcznie zasadziła dąb szypułkowy.
Trzymajmy wszyscy kciuki, by posadzone przez przedszkolaki drzewka pięknie urosły.
KARINA JANKOWSKA
GK nr 17/2005