Dzieci w azbeście

Jedno pytanie przyspieszyło decyzję, z którą zwlekano od dziesięcioleci. Prowizoryczna budowla, w której mieści się Samorządowe Przedszkole nr 2 w Kościanie będzie zamknięta niezwłocznie po wybudowaniu dla przedszkola nowej siedziby. To ważna informacja nie tylko dlatego, że skończą się kłopoty z ogrzewaniem starego budynku, ale i dlatego, że jego elewacja wykonana jest z... azbestu

  Samorządowe Przedszkole nr 2 przy ul. Moniuszki w Kościanie mieści się w budynku wybudowanym 30 lat temu w tak zwanym systemie ciechanowskim. Potoczna nazwa przedszkola - ,,baraczek’’ – dosadnie określa walory budynku zbudowanego z płyt. Po trzech dekadach użytkowania obiekt wymaga ciągłych remontów. Przez dwadzieścia lat samorządności, żadna z ekip rządzących Kościanem nie podjęła starań o przeprowadzenie przedszkola do nowej siedziby. Jest to o tyle dziwne, że obiekt już w momencie wybudowania traktowano jako tymczasowy. Co ciekawe, samorządowcy zamknęli w ostatnich kilkunastu latach trzy murowane przedszkola pozwalając na dalszą dekapitalizację baraczku. Wybierając obiekty do likwidacji z pewnością kierowali się jakimiś przesłankami ekonomicznymi, nie biorąc pod uwagę ważniejszego czynnika: bezpieczeństwa dzieci i personelu. Być może dlatego, że do roku 1998 słowo azbest, którym otulone jest całe przedszkole, nie budziło niepokoju, a budowle z elementów azbestowych otaczały nas zewsząd. Dziś, gdy produkcja takich materiałów jest zakazana, a wiedza o rakotwórczym działaniu włókien azbestowych jest powszechna, nic nie może uzasadnić dalszego użytkowania baraczku. Na szczęście nie będzie już chowania głowy w piasek. Burmistrz Kościana podjął decyzję o budowie nowego przedszkola.

Dociekliwość

Do budowy nowego przedszkola władze przymierzają się ponoć od dłuższego czasu. Trudno jednak powiedzieć jak długo trwałyby jeszcze te przymiarki, gdyby nie dociekliwość jednej radnej. Joanna Albińska co jakiś czas dopytywała o remonty siedziby przedszkola nr 2 i wskazywała, że pochłaniają one coraz więcej pieniędzy, a sprowadzają się jedynie do łatania coraz to nowych dziur. Na wrześniowej sesji rady sugerowała, że nastał najwyższy czas na podjęcie radykalnych decyzji: albo obiekt przejdzie kapitalny remont, albo trzeba budować nowe przedszkole. Jako dobrą lokalizację wskazała osiedle Konstytucji 3 Maja. Poprosiła jednocześnie o pełne dane dotyczące wszelkich kontroli sanitarnych i budowlanych jakie przeprowadzono w placówkach oświatowych Kościana od roku 2006.

- Zaniepokoiło mnie jedno zdanie w załączniku opisującym kontrole w przedszkolu nr 2, z którego wynikało, że z powodu braku pieniędzy nie wykonano zalecenia pokontrolnego dotyczącego wymiany uszkodzonych elementów elewacji zawierających azbest – powiedziała ,,GK’’ radna Joanna Albińska.

Obawą podzieliła się w miniony czwartek z burmistrzem podczas sesji Rady Miejskiej Kościana. Jasnej odpowiedzi o stopniu zagrożenia i planach samorządu dotyczących baraczku nie otrzymała. Jednak od tego momentu planowanie przyszłości przedszkola nabrało zawrotnego tempa.

Wszyscy wiedzieli

Stwierdzenie, że informacja o tym, że część przedszkola jest zbudowana z elementów azbestowych wywołała żywą reakcję u radnych byłoby dużym nadużyciem. Wydaje się, że poza radną Albińską i dziennikarzami informacja nikogo nie poruszyła. Pytani przez nas po sesji urzędnicy byli zaskoczeni naszym zdziwieniem twierdząc, że o azbeście w baraczku wszyscy wiedzieli. Niestety, nam nie udało się znaleźć nikogo – poza urzędnikami – kto miał taką wiedzę.

Nie wiedząc, jaka służba zaleciła wymianę uszkodzonych płyt azbestowych skierowaliśmy pytanie do Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Kościanie. Niestety, nic o azbeście w przedszkolu nie wiedzieli, za to szukając odpowiedzi na nasze pytanie sami się dowiedzieli, że... siedziba snapeidu jest zbudowana z takich samych elementów.
   
Przełom po 30 latach

Ponieważ nalegaliśmy, władze Kościana postanowiły rozwiać nasze wątpliwości i dzień po sesji przystąpiły do zbierania wszystkich informacji o baraczku. Dzięki pomocy burmistrza ustaliliśmy, że zewnętrzne ściany Samorządowego Przedszkola nr 2 pokryte są płytami z eternitu płaskiego zawierającego azbest. Przedszkole zostało wybudowane w 1979 roku w popularnym w tamtych czasach systemie ciechanowskim. W tej samej technologii zostały w Kościanie wybudowane obiekty,  w których obecnie mieści się kościański oddział sanepidu oraz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. W każdym z nich użyto płyt z eternitu płaskiego do zabezpieczenia izolacji ścian zewnętrznych.

- Chciałbym jednak uspokoić. Chorobotwórcze działanie azbestu powstaje jedynie w wyniku wdychania włókien, zawieszonych w powietrzu. Dopóki włókna nie są uwalniane do powietrza i nie występuje ich wdychanie, wyroby zawierające azbest nie stanowią zagrożenia dla zdrowia. Specjaliści twierdzą, iż dobrze zakonserwowana płyta azbestowa, nie popękana i w dobrym stanie, jest nieszkodliwa – wyjaśnia burmistrz Michał Jurga. - Materiał zabezpiecza się preparatami w płynie, malując powierzchnię. W ten sposób nie dopuszcza się do pylenia wskutek powstałych pęknięć.

Tak też zrobiono w budynku przedszkola nr 2. Zewnętrzne ściany pomalowano, a popękane płyty wymieniono w roku 2007.

- Kolejna wymiana zostanie wykonana na przełomie roku. Ekspertyzy, jakimi dysponuje Urząd Miejski potwierdzają, iż budynek w takim stanie nie stanowi zagrożenia dla zdrowia  - zapewnia burmistrz. - Nie uważam oczywiście, iż należy na tym poprzestać.

Burmistrz przypomniał, że w Polsce produkcja płyt zawierających azbest została zakończona w 1998 roku, a dopiero w roku 2002 r. przyjęto program usuwania wyrobów azbestowych,  zgodnie z którym powinny one zniknąć do 2032 r.

- W tej chwili, mimo iż stan budynku nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i życia, jego funkcjonalność pozostawia wiele do życzenia, a koszty utrzymania są wysokie. Demontaż płyt zewnętrznych budynku kosztowałby około 160- 180 tys. zł, a nie jest to jedyna inwestycja jakiej wymaga budynek. Podjąłem więc decyzję, aby zaproponować państwu radnym w projekcie budżetu na 2010 r. zapisanie środków na wykonanie pierwszego etapu inwestycji polegającej na budowie nowego przedszkola – informuje Michał Jurga. - Kosztorys wstępny szacuje inwestycję na około dwa miliony zł. Nie trudno zauważyć, porównując koszty ewentualnych prac remontowych i budowy nowego budynku, iż to drugie rozwiązanie jest racjonalne.

Burmistrz twierdzi, że nowe przedszkole może być gotowe w 2011 roku. O lokalizacji i szczegółach technicznych inwestycji będzie można dopiero mówić po rozpoczęciu prac przygotowawczych.

Tak poważne oświadczenie, wydane zaledwie kilka dni po sformułowaniu przez nas pytania uwiarygodnia informację, że obecne władze czyniły już przymiarki do budowy nowego przedszkola. Dlaczego poprzednim władzom azbest nie przeszkadzał, nie sposób dziś dociec. Tak samo nie wyważymy, na ile dociekliwość radnej Joanny Albińskiej i redakcji ,,GK’’ przyspieszyła decyzję władz. Jedno jest pewne: dni baraczku są już policzone. Pozostaje jedynie wierzyć w wyniki kontroli mówiące, że jego obecny stan nie stwarza zagrożenia dla zdrowia przebywających w nim dzieci.

Paweł Sałacki

GK 44/2009

Już głosowałeś!