Magazyn koscian.net
23 lipca 2013Ekshumacja (foto)
Nie wiadomo kim byli ludzie, których pochowano we wrześniu 1939 roku na ewangelickim cmentarzu w Czempiniu. Ich śmierć i pochówek musiały mieć jakieś znaczenie dla nazistów, którzy oddali im hołd stawiając w centrum kwatery pomnik zwieńczony dużą swastyką. Spoczywali w Czempiniu przez 74 lata. Teraz ich szczątki zostaną przeniesione na cmentarz wojenny w Poznaniu
Przywrócenie lokalnej społeczności założonego w XIX wieku cmentarza ewangelickiego, to jedno z zadań, jakie postawiło sobie Stowarzyszenie Przyjaciół i Sympatyków Ziemi Czempińskiej. W ubiegłym roku z gęstwiny krzewów wydobyto to co z niego pozostało. Zabezpieczono przed dalszą dewastacją kaplicę, wykopano spod ziemi ocalałe tablice i nagrobki. Część z nich odnaleziono w lapidarium w Orzeszkowie gdzie trafiły w latach 70-tych ubiegłego wieku. Rozpoczęto starania o ich powrót na czempiński cmentarz.
Wśród bezimiennych mogił były i te skupione przy szczątkach cokołu postawionego podczas niemieckiej okupacji. Pochówku dokonano tam jesienią 1939 roku. Kim byli ludzie, którym naziści oddali hołd? Żołnierzami poległymi w kampanii wrześniowej, czy cywilnymi ofiarami wojny?
- O tym, że była taka kwatera wiemy dzięki zdjęciom, na których widać groby i cokół ze swastyką – mówi Michał Werwiński, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Sympatyków Ziemi Czempińskiej. - Fotografie wskazują jej dokładną lokalizację.
Jako, że pochówek miał związek z działaniami wojennymi członkowie SPiSZCZ poinformowali o kwaterze poznańskie Stowarzyszenie Pomost, które we współpracy z niemieckim Ludowym Związkiem Opieki nad Grobami Wojennymi prowadzi ekshumacje żołnierskich grobów.
Po uzyskaniu wszystkich niezbędnych pozwoleń, w ubiegły czwartek przeprowadzono ekshumację szczątków ofiar pierwszych dni wojny. Przekopano mogiły położone wokół pozostałości po cokole. Lokalizację grobów ułatwiały zdjęcia.
- Odnaleziono resztki szesnastu trumien – mówi Michał Werwiński. - Nic nie wskazuje na to, że pochowano tu żołnierzy. Podczas ekshumacji odnaleziono kilka drobiazgów: zegarek, obrączkę, buty, monety i lusterko ze zdjęciem uśmiechniętej dziewczyny.
Według wstępnej oceny pochowano tu wyłącznie mężczyzn. Kim byli i jak zginęli? Na razie nie wiadomo. Ich śmierć musiała mieć związek z działaniami wojennymi, bądź taki związek przypisano zmarłym tworząc kwaterę przy cmentarnej kaplicy, której nie zdobił krzyż, lecz okazała swastyka. Czuwała nad nimi do końca niemieckiego panowania w Czempiniu.
Wydobyte szczątki przewieziono do Poznania, gdzie będą czekać na ponowny pochówek w kwaterze wojennej na tamtejszym cmentarzu Miłostowo. Tam raz w roku odbywa się uroczysty pogrzeb szczątków przeniesionych z mogił rozsianych po całej Wielkopolsce i Ziemi Lubuskiej. Do tej pory na dwóch cmentarzach wojennych członkowie stowarzyszenia Pomost pochowali szczątki ponad dwóch i pół tysiąca niemieckich ofiar wojen, przede wszystkim żołnierzy poległych podczas II wojny światowej.
- Chcemy by dzięki naszej pracy jak największa liczba żołnierzy została zidentyfikowana - a co za tym idzie, by żyjący jeszcze członkowie ich rodzin mogli dowiedzieć się gdzie spoczywa mąż, ojciec czy dziadek – czytamy na stronie internetowej Pomostu. - Zostali oni dzięki naszym staraniom pochowani w godnej, chrześcijańskiej konwencji.
Ubiegłotygodniowa ekshumacja nie była ostatnią na czempińskim cmentarzu. Rozpoczęto już poszukiwania żołnierskiej mogiły z 1945 roku.
- W nieoznaczonym miejscu spoczywają tu niemieccy żołnierze polegli w walkach z Armią Czerwoną. Jeśli ich szczątki zostaną odnalezione trafią na cmentarz wojenny do Poznania – mówi prezes Werwiński.
Po ekshumacjach na zapuszczonej do niedawna nekropolii pozostaną już tylko groby mieszkańców tej ziemi. Niemców i Polaków wyznania ewangelickiego. Dzięki staraniom Stowarzyszenia Przyjaciół i Sympatyków Ziemi Czempińskiej cmentarz został wydobyty nie tylko z zarośli, ale i z niepamięci. Być może już w przyszłym roku na stałe zostanie udostępniony do zwiedzania. A jest to miejsce warte poznania. (s)
Zdjęcia z ekshumacji: Marcin Ratajczak
GK 29/2013
Tydzień później - 24 lipca 2013 - GK opublikowała tekst, w którym redaktor Jerzy Zielonka wyjaśnia kim byli ekshumowani Niemcy i kiedy ich pochowano...
- Wiemy kim byli pochowani tu Niemcy. Sądzę, że ich nazwiska można znaleźć w dokumentach stanu cywilnego w Czempiniu. Wiemy też, że nie pochowano ich we wrześniu 1939 roku, lecz wiosną roku 1940 - mówi redaktor Jerzy Zielonka. - W kwaterze strzeżonej przez cokół ze swastyką pochowano Niemców, którzy zginęli podczas internowania w pierwszych dniach wojny... (więcej w GK 30/2013)
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Możecie mi zdradzi ć słodką tajemnicę, czemu miała służyć ta zabawa? Jaki był sens? Rozumiem uporządkowanie cmentarza, dużo rozumiem, ale zakłócać spokój zmarłym...