Magazyn koscian.net

19 Sty 2016

Ferfeta ożyła

Fot. Bogdan Ludowicz Fot. Bogdan Ludowicz

Blisko dwa i pół roku czekała na śnieg odnowiona Góra Ferfeta w Kościanie. Miasto jest gotowe sukcesywnie poprawiać stan toru. W pierwszej kolejności rozbudowując oświetlenie terenu i profilując łatwiejsze wejście na szczyt. Pytanie czy warto to robić w sytuacji gdy śnieg pojawia się tak rzadko

Górę Ferfeta wydobyto z porastających ją chaszczy jesienią 2013 roku. Dzięki współpracy miasta z firmą pogłębiającą i faszynującą kanał Obry uporządkowano wówczas teren wokół wzniesienia i sam tor saneczkowy. Nawieziono dużo ziemi, tworząc nowy, szeroki stok do zjazdów od strony torów kolejowych. Dla bezpieczeństwa dzieci zamontowano siatki chroniące saneczkarzy przed wjechaniem do rzeki. Na szczycie górki zamontowano ledowe oświetlenie i gdy wszystko było gotowe na przyjęcie saneczkarzy aura zmieniła się nagle na wiosenną. Śnieg nie pojawił się do końca zimy. Nie spadł także w 2014 i 2015 roku. Gdy większość straciła nadzieję na przywrócenie wzniesieniu dawnej funkcji, niespodziewanie na początku 2016 roku sypnęło śniegiem i chwycił mróz. Można było przetestować odnowioną Ferfetę.

- W 2013 roku uporządkowaliśmy ten teren, zamontowaliśmy oświetlenie i siatki ochronne oraz wyprofilowaliśmy nowy zjazd. Przed dalszymi pracami chcieliśmy sprawdzić jakim powodzeniem cieszy się to miejsce – mówi Michał Jurga, burmistrz Kościana. - Na pierwsze opinie musieliśmy czekać do początku 2016 roku. Okazało się, że na brak saneczkarzy nie możemy narzekać. Gorzej ze śniegiem.

Miasto jest gotowe sukcesywnie poprawiać stan toru. W pierwszej kolejności rozbudowując oświetlenie terenu i profilując łatwiejsze wejście na szczyt. Pytanie czy warto to robić w sytuacji gdy śnieg pojawia się tak rzadko.

- Warto – uważa ojciec zjeżdżającego z góry sześcioletniego saneczkarza. - Nawet dla tych kilku dni, poza tym latem z góry korzystają spacerowicze i rowerzyści. To urokliwe miejsce. Można nawet powiedzieć, że to jeden z symboli miasta, dlatego warto utrzymywać go w dobrym stanie.

- Udała się Ferfetowi ta górka – dodaje ktoś z boku. Ktoś, kto nie czytał przed laty sprawozdania z dziennikarskiego dochodzenia w sprawie pochodzenia góry, które na zlecenie „Gazety Kościańskiej” przeprowadził redaktor Jerzy Zielonka. Wynika z niego, że Ferfet górki nie usypał, ale to dzięki niemu powstał na niej tor saneczkowy. Jak do tego doszło? Przypomnijmy w skrócie historię tego miejsca.

Po pierwsze wzniesienia nie usypano – jak niesie wieść gminna - w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Na planach miasta z lat 1921 – 1928 w miejscu obecnej góry Ferfeta wyraźnie zaznaczone jest wzniesienie.

- Najstarsi kościaniacy, których znałem, wspominali, że z tego wzniesienia zjeżdżali na „rodlach”, to jest na sankach, jeszcze w latach dwudziestych ubiegłego wieku. Nieodżałowanej pamięci mjr Edward Stróżyk twierdził, że usypisko to było łagodne, nie urwiste, a powstało pod koniec zaboru pruskiego. Jego zdaniem miasto gromadziło tam ziemię, wydobywaną przy oczyszczaniu i pogłębianiu rzeki – ustalił Jerzy Zielonka.

Wzniesienie to miało być zniwelowane, bowiem w tym miejscu miały powstać ogródki działkowe dla bezrobotnych. Rozpisano nawet przetarg i rozpoczęto prace, których nie dokończono z uwagi na spór jaki powstał pomiędzy miastem a Dyrekcją Melioracji Obry, która zarzuciła miastu dewastację grobli nad rzeką. Sprawa zakończyła się po dwóch latach ugodą, ale prace przerwano dzięki czemu góra ocalała.

Po drugie, robót publicznych, których efektem jest obecny kształt Łazienek, nie rozpoczął burmistrz Franciszek Ferfet, lecz Edmund Maćkowiak.

- Nastał kolejny kryzys gospodarczy, bezrobocie w Kościanie gwałtownie rosło - w 1930 roku rejestrowano 318, a w 1935 roku – 695 bezrobotnych. Radni naciskali na uruchomienie frontu robót publicznych. 19 marca 1931 roku burmistrz Maćkowiak zmienił zdanie. W protokole z posiedzenia Magistratu zapisano m.in.: „Najbliższą pracę, którą projektuje się dla zatrudnienia bezrobotnych tutejszych, proponujemy przygotować odpowiedni projekt na pobudowanie otwartych łazienek publicznych na łące za torem kolejowym…Zaproponujemy rozebranie miejskiej otwartej kąpieli nad kanałem obrzańskim dla stworzenia pracy dla bezrobotnych tutejszego miasta, znajdujących się w wielkiej biedzie(…)”.

- I tu nie wytrzymuje próby często powielana informacja, że autorem koncepcji budowy łazienek dla zatrudniania bezrobotnych jest burmistrz Franciszek Ferfet. W owych latach nie było go jeszcze w Kościanie. Koncepcję tę wypracował zespół pod przewodnictwem burmistrza Edmunda Maćkowiaka. W każdym razie Rada Miejska zatwierdziła propozycje Magistratu, znalazły się środki finansowe i prace ruszyły z kopyta. Zakładano, że otwarcie nowych łazienek rzecznych nastąpi latem 1932 roku – pisał Jerzy Zielonka.

Dokumentacja zakładała, że teren łazienek podzielony będzie na trzy części: kąpielisko, plażę i trawniki. Burmistrz Maćkowiak nie dokończył tego projektu bowiem w grudniu 1936 roku objął stanowisko prezydenta Gniezna. Kolejnym burmistrzem Kościana został Franciszek Ferfet, kapitan Wojska Polskiego, przedtem kolejno burmistrz Zbąszynia i Rawicza. Nowy burmistrz w programie inwestycyjnym na rok 1938 uznał, że Łazienki będą największym przedsięwzięciem w mieście.

- Według wystąpienia burmistrza Ferfeta na posiedzeniu rady miejskiej 9 grudnia 1937 roku inwestycja na łazienkach o nazwie „Budowa kąpieliska oraz ślizgawki z torem saneczkowym” miała obejmować: „* Wykopanie ziemi na ok. 20 cm głęboko i położenie drenów celem założenia ślizgawki, a latem trawnika. * Urządzenie boiska trawnikowego na wzór angielski * Usytuowanie toru saneczkowego na parceli od strony Zakładu św. Zofii * Pobudowanie basenu pływackiego…”. Źródeł pokrycia kosztów burmistrz upatrywał w dotacjach z województwa i z Funduszu Pracy, z pożyczek gotówkowych i materiałowych oraz ze środków własnych. Był widocznie w Wielkopolsce osobą wpływową, bo uzyskanie kredytów i dotacji przychodziło mu z łatwością – ustalił redaktor Zielonka.

Prace ruszyły w 1938 roku. Wtedy też ukształtowano tor saneczkowy i otwarto go dla użytkowników. Z braku pieniędzy nie udało się wybudować basenu. Tę część projektu dokończyli w 1943 roku niemieccy okupanci.

Jak widać góry Ferfet nie usypał, prac publicznych nie zapoczątkował, ale to on jest autorem koncepcji stworzenia na Łazienkach toru saneczkowego. Stąd może i nazwa wzniesienia, której zaczęto używać dopiero po wojnie. Zdaniem Jerzego Zielonki termin Góra Ferfeta powstał około roku 1947. (s)

Gazeta Kościańska 02/2016

Już głosowałeś!

Zobacz także:


Komentarze (5)

w dniu 20-01-2016 13:55:22 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Zainteresowanie górą jest duże, więc warto o nią dbać, a tekst bardzo ciekawy.

Zainteresowanie górą jest duże, więc warto o nią dbać, a tekst bardzo ciekawy.

w dniu 20-01-2016 16:46:47 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

no i niech tak zostanie Ferfeta to Ferfeta i symbol miasta jak widać , każdy wie gdzie ferfeta się mieści :-)

no i niech tak zostanie Ferfeta to Ferfeta i symbol miasta jak widać , każdy wie gdzie ferfeta się mieści :-)

w dniu 21-01-2016 22:34:56 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

No to może by zainwestować w dwie armatki do śniegu i naśnieżać w mroźne dni. Byłoby to dla dzieci (i nie tylko) centrum sportów zimowych w Kościanie.

No to może by zainwestować w dwie armatki do śniegu i naśnieżać w mroźne dni. Byłoby to dla dzieci (i nie tylko) centrum sportów zimowych w Kościanie.

w dniu 03-02-2016 20:44:48 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

TAK,FERFETA OŻYŁA, A KIEDY OŻYJĄ OBIECANE OD KILKU LAT TUNELE NA UL.GOSTYŃSKIEJ I MŁYŃSKIEJ? CHYBA NIGDY.

TAK,FERFETA OŻYŁA, A KIEDY OŻYJĄ OBIECANE OD KILKU LAT TUNELE NA UL.GOSTYŃSKIEJ I MŁYŃSKIEJ? CHYBA NIGDY.

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.145.66.104

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.