Gdzie jest burmistrz?

Aresztowano burmistrza Kościana Jerzego B. - taka wieść obiegła miasto i okolice w ubiegłym tygodniu. Plotkę poparły informacje docierające z Urzędu Miejskiego - burmistrza nie ma. Gdzie się podział i kiedy się znalazł?

Wszystko zaczęło się od tego, że w poniedziałek ubiegłego tygodnia burmistrz Jerzy Bartkowiak nie stawił się jak zwykle w swoim biurze. Afera związana z lipnymi służbami zastępczymi piłkarzy Obry nabierała tymczasem coraz bardziej konkretnych kształtów. Roch Waszak z poznańskiej Prokuratury Okręgowej powiedział wprost, że burmistrz Jerzy Bartkowiak, a jednocześnie szef zarządu klubu nie mógł nie wiedzieć o procederze. Prokuratura co rusz powtarzała, że sprawa ma wciąż charakter rozwojowy i że lada dzień zostaną postawione zarzuty. W poniedziałek 14 listopada burmistrz nie przyszedł do pracy. Kto go szukał we wtorek, w środę, w czwartek, lub w piątek dowiadywał się za każdym razem, że włodarza nie ma.

 - Może go aresztowano? - rzucił ktoś, gdzieś i już po kilku godzinach pytanie jak w zabawie w głuchy telefon przerodziło się w twierdzenie. Plotka jak błyskawica z ucha do ucha obiegła urząd, miasto, a nawet tak zwane ,,kręgi dobrze poinformowane’’  w sąsiednich miejscowościach. W miniony weekend jako pewnik z ust do ust podawano już sobie, że burmistrza Jerzego Bartkowiaka aresztował nie byle kto a poznańskie Centralne Biuro Śledcze. Gdzieniegdzie podawano nawet bardzo sensacyjne scenariusze tegoż aresztowania. A plotka nabrała takiej siły, że nawet radni zaczęli wydzwaniać do rzekomo aresztowanego włodarza z zapytaniem, czy istotnie siedzi.

 Tymczasem ubiegły tydzień burmistrz spędził nie za kratkami, ale na zagranicznej delegacji służbowej  w zaprzyjaźnionym z Kościanem Nederlek w Holandii. Wizyta miała związek z realizowanym wspólnie z holendrami projektem związanym z rewitalizacją pozostałości po zakładach produkcyjnych. W delegacji, oprócz burmistrza Jerzego Bartkowiaka, udział wzięli m.in.: miejski architekt Jerzy Bolanowski, skarbnik Hanna Czarnecka, audytor Piotr Michałowski, naczelnik Wydziału Planowania i Rozwoju Miasta Sylwia Mikołajczak, kierownik referatu strategii i rozwoju Daria Dziamska oraz Jerzy Frąckowiak, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochronny Środowiska. Delegacja wyjechała w niedzielę 13 listopada, a wróciła w piątek 18 listopada. W poniedziałek, 21 listopada, uśmiechnięty burmistrz Jerzy Bartkowiak o godzinie 8 rano  był już w pracy.

 W poprzedniej kadencji pisaliśmy, jak to nie pobito burmistrza, a w tej, jak nie aresztowano włodarza. Co będzie dalej? (Al)

GK nr 47/2005

Już głosowałeś!