Wiadomości
2010-02-07Jantar leci do Vancouver
Za tydzień – 17 lutego - grupa kibiców spod znaku SKS Jantar Racot wyjeżdża do Vancouver na XXI Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Do Kanady pojadą 32 osoby, z czego ponad połowa to młodzież. To już dziewiąty wyjazd Jantar na igrzyska olimpijskie i 39. zagraniczny zorganizowany w ciągu minionych osiemnastu lat.
Siedmiu uczniów z Gimnazjum im. Polskich Olimpijczyków z Racotu jedzie za darmo na olimpiadę w nagrodę za dobre wyniki w nauce i sporcie. Ponadto na igrzyska wraz z Jantarem wyjeżdża: czterech uczniów z Warszawy, Kalisza i Borku, trzy dziewczyny z powiatu słupskiego, trzech podopiecznych domów dziecka z Bodzewa, Gościeszyna i Wschowy, a także dwóch studentów i działacze klubów olimpijczyka z całej Polski. W sumie 32-osobowa grupa.- Uczniowie z Racotu jadą bezpłatnie w nagrodę, a reszta młodzieży płaci sama lub jest sponsorowana – informuje Wojciech Ziemniak, prezes SKS Jantar, dodając, że tegoroczny wyjazd do Kanady wsparły samorządy – Urząd Gminy Kościan, Fundacja Rozwoju Kultury Fizycznej, PKN Orlen, Wojciech Mróz, a także firmy i osoby prywatne, które od lat wspierają działalność olimpijską Jantara. – Koszt wyjazdu jednej osoby to 9 tysięcy złotych, z czego 6 tysięcy to same przeloty. Przygotowania do wyjazdu na igrzyska do Kanady rozpoczęły się wiele miesięcy temu. Trzeba było pokonać wiele trudności, ale już mamy wszystko dopięte na ostatni guzik.
Mają około 190 biletów wstępu, które uprawniają też do bezpłatnego przejazdu komunikacją. Wiadomo, że cała grupa będzie dopingować skoczków narciarskich z Adamem Małyszem na czele podczas kwalifikacji i finału konkursu indywidualnego i drużynowego. Nie zabraknie ich też na trasie biegu narciarskiego, w którym o medal walczyć będzie Justyna Kowalczyk i biathlonu, w którym wystartuje Tomasz Sikora. Dziesięć osób obejrzy mecz hokeja pomiędzy Szwajcarią i Kanadą, dwunastka zmagania łyżwiarzy figurowych. Będą dopingowali też łyżwiarzy szybkich.
- Mamy zapewnione wejście do wiosek olimpijskich w Vancouver i Whistler – zdradza prezes Ziemniak, dodając, że wszyscy będą ubrani w jednakowe stroje – koszulki, dresy i kurtki. – Zabieramy ze sobą flagi, gwizdki, trąbki, pompony i farbki do malowania twarzy. Plan mamy napięty i ambitny, ale możliwy do zrealizowania.
Więcej o wyjeździe w środę w Gazecie Kościańskiej
Zgłaszasz poniższy komentarz:
powodzenia!