Magazyn koscian.net
2004-11-16 15:05:10Jubileusz na 112
W tym roku kościański Teatr 112 kończy 15 lat. Historia teatru powołanego do życia przez Janusza Dodota zaczęła się w roku 1989. W ciągu 15 lat w Teatrze 112 przewinęły się setki aktorów-amatorów, wystawiono ponad 70 premier. Powstała praca magisterska poświęcona teatrowi
Jubileusz na 112
W tym roku kościański Teatr 112 kończy 15 lat. Historia teatru powołanego do życia przez Janusza Dodota zaczęła się w roku 1989. W ciągu 15 lat w Teatrze 112 przewinęły się setki aktorów-amatorów, wystawiono ponad 70 premier. Powstała praca magisterska poświęcona teatrowi.
Janusz Dodot pracował jako instruktor teatralny jeszcze zanim powstał Teatr 112. Od 1984 r. prowadził dziecięcą grupę teatralną w Kościańskim Ośrodku Kultury. Później powstał zespół dziecięco-młodzieżowy. Na co dzień zajmuje się przygotowaniem młodzieży do udziału w konkursach recytatorskich.
- Wyznawałem zasadę od zabawy do teatru, bowiem w teatrze dziecięcym nie można skupiać się na spektaklu – mówi Dodot. – Cały czas szukałem swojego stylu Zrozumiałem jednak, że najlepiej układa mi się współpraca z młodzieżą. Zacząłem skupiać się na pracy z jednym, stałym zespołem.
W 1989 r., kiedy powstała sztuka według prozy Alaina Robbe-Grillet’a pt. ,,Szymon Lecoeur, czyli sen bez marzeń’’ nastąpił przełom.
- Uznałem wtedy, że dorosłem i to jest właśnie to, co chcę robić w życiu – wspomina. – Pamiętam dokładnie Międzywojewódzki Przegląd Teatrów w Gostyniu. Pokazywałem tam trzy spektakle. Profesor Zdzisław Dąbrowski z warszawskiej PWST podszedł do mnie i powiedział: chłopie ty masz intuicję teatralną i reżyserską, jeśli chcesz być najlepszy w województwie to nic nie rób, bo już jesteś. Ale jeśli zależy ci na sukcesie, to tę intuicję trzeba podeprzeć wiedzą. Wówczas zdecydowałem się zdawać do szkoły teatralnej.
Dodot ukończył wydział reżyserski warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej.
- Od tego czasu robienie spektaklu stało się trudniejsze – przyznaje. – Im więcej się wie, im więcej się tworzy, tym trudniej robić coś nowego. Z drugiej strony mam warsztat i w jeden wieczór potrafię zbudować spektakl.
Początkowo teatr miał nosić nazwę Amatorki Zespół Teatralny. Uznano jednak, że nazwa rodziłaby pejoratywne skojarzenia. Zliczono więc lata wszystkich z zespołu i wyszło 112.
- Teatr to zbiór doświadczeń i emocji i co najważniejsze to procentuje – wyznaje reżyser. – Założyliśmy sobie, że co roku będziemy zmieniać tę liczbę, tylko słowo teatr miało być stałe. Ale ostatecznie pomysł upadł, bo zaczęliśmy być rozpoznawani jako 112.
Zespół wypracował swój własny styl. W przedstawieniach Teatru 112 odnajdziemy farsę, groteskę, poetyckie obrazy oraz elementy teatru rapsodycznego.
Przez teatralny zespół przewinęły się setki aktorów. Są to przede wszystkim uczniowie szkół średnich i studenci. Najdłużej w teatrze są Paweł Szymański (od 1989 r.), Arkadiusz Wesołek (od 1991 r.) i Przemysław Bąkowski (lata 90-te). Z Teatrem 112 Janusza Dodota współpracowali też Krzysztof Prałat – dziś aktor sitcomu ,,Szpital na perypetiach’’ i Bartek Wejman - był aktorem i pisał muzykę do przedstawień. Dziś pracuje w krakowskim RMF FM.
- Myślę, że przygoda z teatrem pomogła im w karierze – mówi Dodot.
Kiedy teatr działał w Kościańskim Ośrodku Kultury prowadzony był regularny nabór do sekcji. Dziesięć lat później powołano do życia Ośrodek Edukacyjno-Teatralny i teatr usamodzielnił się, przenosząc się do własnej sali w ratuszu. W czerwcu br. zespół zyskał nową salę, w Kolegium UAM.
- Arek Wesołek jest chyba najmocniej związany z teatrem. Teraz sam robi teatr z dziećmi w Starych Oborzyskach. Od 2003 roku moi aktorzy robią teatr studencki w Lesznie – informuje J. Dodot. Sam przez kilka lat prowadził w Lesznie Teatr Kwadrat. – Cieszę się, że robią swój teatr, że wpływają na rozwój osobowości młodych ludzi.
Od kilku lat Teatr 112 jest organizatorem Kościańskich Zdarzeń Teatralno-Muzycznych. Zaprasza do Kościana znanych aktorów i alternatywne grupy teatralne.
Kościański teatr dwukrotnie występował na Festiwalu Teatralnym Malta w Poznaniu. W 1995 r. w Malta Off kościaniacy pokazali ,,Wesele’’, a dwa lata później spektakl „Lappar Antychryst”.
Zespół ma na swoim koncie wiele nagród, m.in. pierwsze nagrody w Andrychowie za „Wesele”, „I znowu…, szczęście zagości w naszym domu” i „Nowy, szczęśliwy, sprawiedliwy”, pierwszą nagrodę za monodram „Dziennik poufny” w Zgorzelcu, Marcinowy Laur za monodram „Motyw”, nagrodę publiczności na festiwalu Proscenium w Nysie, wyróżnienie na festiwalu ,,Wyjście z cienia” w Gdańsku. Natomiast sam Janusz Dodot jest laureatem Nagrody Twórczej Miasta Kościana i nagrody „Wiadomości Kościańskich”, wielokrotnie był też nagradzany za reżyserię.
Powstaje książka opisująca historię Teatru 112, której autorem jest Artur Hojan. Jej wydanie zaplanowano na 2005 r. Dopiero wówczas zespół świętować będzie swój jubileusz.
- Przewrotnie chcemy obchodzić 15-lecie w 16 roku działalności – mówi Dodot. Planowane jest wówczas spotkanie wszystkich aktorów Teatru 112.
KARINA JANKOWSKA
GK nr 46/2004
- Wyznawałem zasadę od zabawy do teatru, bowiem w teatrze dziecięcym nie można skupiać się na spektaklu – mówi Dodot. – Cały czas szukałem swojego stylu Zrozumiałem jednak, że najlepiej układa mi się współpraca z młodzieżą. Zacząłem skupiać się na pracy z jednym, stałym zespołem.
W 1989 r., kiedy powstała sztuka według prozy Alaina Robbe-Grillet’a pt. ,,Szymon Lecoeur, czyli sen bez marzeń’’ nastąpił przełom.
- Uznałem wtedy, że dorosłem i to jest właśnie to, co chcę robić w życiu – wspomina. – Pamiętam dokładnie Międzywojewódzki Przegląd Teatrów w Gostyniu. Pokazywałem tam trzy spektakle. Profesor Zdzisław Dąbrowski z warszawskiej PWST podszedł do mnie i powiedział: chłopie ty masz intuicję teatralną i reżyserską, jeśli chcesz być najlepszy w województwie to nic nie rób, bo już jesteś. Ale jeśli zależy ci na sukcesie, to tę intuicję trzeba podeprzeć wiedzą. Wówczas zdecydowałem się zdawać do szkoły teatralnej.
Dodot ukończył wydział reżyserski warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej.
- Od tego czasu robienie spektaklu stało się trudniejsze – przyznaje. – Im więcej się wie, im więcej się tworzy, tym trudniej robić coś nowego. Z drugiej strony mam warsztat i w jeden wieczór potrafię zbudować spektakl.
Początkowo teatr miał nosić nazwę Amatorki Zespół Teatralny. Uznano jednak, że nazwa rodziłaby pejoratywne skojarzenia. Zliczono więc lata wszystkich z zespołu i wyszło 112.
- Teatr to zbiór doświadczeń i emocji i co najważniejsze to procentuje – wyznaje reżyser. – Założyliśmy sobie, że co roku będziemy zmieniać tę liczbę, tylko słowo teatr miało być stałe. Ale ostatecznie pomysł upadł, bo zaczęliśmy być rozpoznawani jako 112.
Zespół wypracował swój własny styl. W przedstawieniach Teatru 112 odnajdziemy farsę, groteskę, poetyckie obrazy oraz elementy teatru rapsodycznego.
Przez teatralny zespół przewinęły się setki aktorów. Są to przede wszystkim uczniowie szkół średnich i studenci. Najdłużej w teatrze są Paweł Szymański (od 1989 r.), Arkadiusz Wesołek (od 1991 r.) i Przemysław Bąkowski (lata 90-te). Z Teatrem 112 Janusza Dodota współpracowali też Krzysztof Prałat – dziś aktor sitcomu ,,Szpital na perypetiach’’ i Bartek Wejman - był aktorem i pisał muzykę do przedstawień. Dziś pracuje w krakowskim RMF FM.
- Myślę, że przygoda z teatrem pomogła im w karierze – mówi Dodot.
Kiedy teatr działał w Kościańskim Ośrodku Kultury prowadzony był regularny nabór do sekcji. Dziesięć lat później powołano do życia Ośrodek Edukacyjno-Teatralny i teatr usamodzielnił się, przenosząc się do własnej sali w ratuszu. W czerwcu br. zespół zyskał nową salę, w Kolegium UAM.
- Arek Wesołek jest chyba najmocniej związany z teatrem. Teraz sam robi teatr z dziećmi w Starych Oborzyskach. Od 2003 roku moi aktorzy robią teatr studencki w Lesznie – informuje J. Dodot. Sam przez kilka lat prowadził w Lesznie Teatr Kwadrat. – Cieszę się, że robią swój teatr, że wpływają na rozwój osobowości młodych ludzi.
Od kilku lat Teatr 112 jest organizatorem Kościańskich Zdarzeń Teatralno-Muzycznych. Zaprasza do Kościana znanych aktorów i alternatywne grupy teatralne.
Kościański teatr dwukrotnie występował na Festiwalu Teatralnym Malta w Poznaniu. W 1995 r. w Malta Off kościaniacy pokazali ,,Wesele’’, a dwa lata później spektakl „Lappar Antychryst”.
Zespół ma na swoim koncie wiele nagród, m.in. pierwsze nagrody w Andrychowie za „Wesele”, „I znowu…, szczęście zagości w naszym domu” i „Nowy, szczęśliwy, sprawiedliwy”, pierwszą nagrodę za monodram „Dziennik poufny” w Zgorzelcu, Marcinowy Laur za monodram „Motyw”, nagrodę publiczności na festiwalu Proscenium w Nysie, wyróżnienie na festiwalu ,,Wyjście z cienia” w Gdańsku. Natomiast sam Janusz Dodot jest laureatem Nagrody Twórczej Miasta Kościana i nagrody „Wiadomości Kościańskich”, wielokrotnie był też nagradzany za reżyserię.
Powstaje książka opisująca historię Teatru 112, której autorem jest Artur Hojan. Jej wydanie zaplanowano na 2005 r. Dopiero wówczas zespół świętować będzie swój jubileusz.
- Przewrotnie chcemy obchodzić 15-lecie w 16 roku działalności – mówi Dodot. Planowane jest wówczas spotkanie wszystkich aktorów Teatru 112.
KARINA JANKOWSKA
GK nr 46/2004
Już głosowałeś!
0
