Kasia ze Śmigła

Po scenie rusza się swobodnie, jak zawodowa pisenkarka. Głos ma tak silny, że niejedna by taki chciała, a energii tyle, że zaczarowała 16-tysięczną publiczność. Kasia Marona z Widziszewa zdobyła ,,Złoty Aplauz’’, czyli najwyższy laur XXIV Międzynarodowego Dziecięcego Festiwalu Piosenki i Tańca w Koninie. Ma 13 lat

Kolejna część relacji z festiwalu już dziś (w środę) w programie II TVP. Kasia zdobyła serca publiczności i uznanie jurorów piosenką Jacka Cygana ,,Szkolny blues’’.
- Miałam tremę, ale taką moblizującą, tuż przed wyjściem na scenę. Potem już myślałam tylko o piosence - mówi o występie.
Właśnie zdała do II klasy gimnazjum w Starej Przysiece Drugiej. Pierwszą klasę zakończyła ze średnią ocen 5,0 i świadectwem z wyróżnieniem. Lubi pływać i czytać, ale najbardziej śpiewać.
- Od zawsze to lubiłam. Pierwsze występy dawałam przed babcią i dziadkiem - opowiada Kasia.
Ćwiczyć regularnie zaczęła ze szkolnym nauczycielem muzyki
Michałem Dolatą. Potem był VII Festiwal Kolęd i Pastorałek w Pogorzeli, Powiatowy Konkurs Piosenki Dziecięcej w Kościanie (I miejsce) Festiwal Piccolo Voice w Kamieńcu (II miejsce) i XII Międzynarodowy Festiwal Piosenki Dziecięcej ,,Rytm i melodia’’ w Jarocinie.
- Tam nic nie zdobyłam - mówi Kasia.
Wreszcie I Przegląd Piosenki Religijnej i Kościalnej (duet I miejsce).
- Pan Michał bardzo jej pomógł, ale jesienią ubiegłego roku powiedział, że więcej pomóc nie zdoła. Ileż on mógł na lekcjach muzyki? Wtedy zadzwonił pan Pella. Zaproponował Kasi ćwiczenie w Śmiglu. Zgodziła się - opowiada mama, Jadwiga Marona.
W prowadzonym przez Henryka Pellę studio piosenki przy Centrum Kultury Śmigiel Kasia ćwiczy od października. Rok 2003 to rok sukcesów. I miejsce w Regionalnym Festiwalu Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej ,,Muzol’’ w Śmiglu, I miejsce w XIII Międzynarodowym Przeglądzie Piosenki ,,Rytm i Melodia’’ i wreszcie I miejsce w II Wojewódzkim Festiwalu Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej. Sukces w tym kunkursie dał jej nominację do międzynarodowego festiwalu w Koninie. Aby wzięć w nim udział normalnie uczestnicy przechodzą pieciostopniowe eliminacje.
- Po występie spakowaliśmy się i pojechaliśmy do domu - opowiada tata, Janusz Marona. - Kasia była przeziębiona. Byliśmy zmęczeni, a do domu daleko. W poniedziałek pomyślałem sobie, że wypadałoby choć sprawdzić, jak jej poszło. Dzwonię, przedstawiam się i pytam o córkę Kasię Marona. A tam ktoś woła:
- Kasia? Ta ze Śmigła?
- Śmigla - poprawiłem.
- No, Kasia ze Śmigła! Pierwsze miejsce! - byliśmy kompletnie zaskoczeni.
- Praca z nią jest przyjemnością - ocenia Henryk Pella. - Aplikuję jej najbardziej nudne ćwiczenia. Inni się zniechęcają, ale ona nie. Wręcz przeciwnie. To jest człowiek sztuki. Bo w sztuce tylko efekt jest fascynujący, a zanim do niego się dojdzie, to ciężka, żmudna i często nudna praca. Nad ,,Szkolnym bluesem’’ pracowaliśmy około 80 godzin.
Kasia ćwiczy w studio piosenki 2 razy w tygodniu, a oprócz tego w domu przy pianinie. Słucha jazzu, rocka, bluesa.
- Patrzę na nią, takie chucherko a na scenie to jest wulkan. Skąd w niej taki głos, nie wiem - mówi tata.
- Płuca ćwiczyła od urodzenia do półtora roku życia. Spała i krzyczała. Dlatego ma takie mocne - śmieje się pani Jadwiga.
- I pływanie. Pływanie pewnie pomogło je wzmocnić - mówi już poważnie ojciec.
- Istny zawrót głowy. Nikt nie spodziewał się, a w każdym razie my nie spodziewaliśmy się takiego szaleństwa... - mama Kasi kręci głową.
- Jak tak dalej pójdzie, nie zarobię na rodzinę. Te wyjazdy są bardzo kosztowne - wzdycha pan Janusz, ale z Kasi jest bardzo dumny. Nagrywa wszystkie jej występy. I bardzo żałuje, że sprzęt tylko analogowy i w 50% nie oddaje tego, jak pięknie śpiewa jego córka.
- Teraz 3,4,5 lipca festiwal w Chodzieży i 23 lipca festiwal Gamma 2003 w Kołobrzegu i w tym roku koniec. Trzeba trochę odpocząć - mówi spokojnie Kasia. Śpiewać jednak nie planuje przestać.
- Sukces to: talent 20% i ciężka praca 80%. Kasia jest bardzo pracowita... - ocenia Henryk Pella.
W piątek 27 czerwca burmistrz Śmigla, Józef Cieśla, wręczył Kasi dyplom gratulacyjny i zobowiązał się pomóc finansowo przy wyjeździe na kolejny festiwal. Gratulacje odebrali też rodzice zdolnej dziewczynki i Henryk Pella.
ALICJA MUENZBERG