Magazyn koscian.net
2005-03-16 09:04:19Kogoś kryje? - cz. II
Posiadane przez nas dokumenty pozwalają domniemywać, że wykonawcę monitoringu upatrzono sobie przed przetargiem i wybrano go wbrew prawu. Zadziwiająco spokojnie godzono się także na wzrost kosztów i nieprzestrzeganie umowy.
- Mieszkańcy mogą pomyśleć, że burmistrz miasta kogoś chroni. Kogoś kryje. Może burmistrza Woźniaka? Może tamten zarząd? Może panią burmistrz? Może tych pracowników? Nie, proszę państwa. Ja uważam, że trzeba działać w majestacie prawa. Nie wolno rzucać oskarżeń nie mając dowodu - powiedział na ostatniej sesji rady burmistrz Jerzy Bartkowiak.
Chcąc z jednej strony pomóc burmistrzowi (przypominając mu, to co już wie), z drugiej zaś uchylić mieszkańcom rąbka tajemnicy o tej inwestycji przedstawiamy wyniki kontroli wewnętrznej w sprawie monitoringu przeprowadzonej na zlecenie burmistrza Bartkowiaka na przełomie roku 2002 i 2003.
Protokół sporządzony przez Edwarda Szudrę - głównego specjalistę do spraw kontroli kościańskiego urzędu miejskiego obejmuje 47 stron maszynopisu. O trudnościach w ustaleniu stanu faktycznego niech świadczy zapisana w ustaleniach końcowych uwaga: ,,W czasie kontroli napotkano na wiele trudności w uzyskaniu i wyjaśnieniu spraw, dokumentów, ustalenia przebiegu postępowania przy wykonywaniu zadania, braku podjętych decyzji, pozwoleń, protokołów oraz nieprawidłowości w postępowaniu przy realizacji przedmiotu umowy.’’ Prześledźmy tylko najważniejsze uchybienia opisane w raporcie.
Wykonawcę systemu monitorowania miasta miał wyłonić dwustopniowy przetarg. I wyłonił, tylko że wygrała firma, której ofertę należało odrzucić tak w pierwszym jak i w drugim etapie przetargu.
Komisja przetargowa naruszyła prawo wielokrotnie. Już podczas ustalania ,,istotnych warunków zamówienia’’ jako główne kryterium wyboru ofert w pierwszym części przetargu wybrano kryterium ceny, co jest niezgodne z ustawą o zamówieniach publicznych. 28 lipca 2000 roku otwarto 15 złożonych do przetargu ofert. 8 z nich komisja uznała za nieważne z przyczyn formalnych, ale nie podała jakie błędy zauważono w odrzuconych ofertach. Co ciekawe, złożonych ofert nie kontrolowano – z wyjątkiem jednej, złożonej przez TP Centrum sp. z o.o. z Poznania. Sama kontrola tej oferty też budzi zdziwienie. Przyjęto ją mimo, że zawierała braki, które zgodnie z prawem zobowiązywały komisję do odrzucenia oferty.
Do drugiego etapu przetargu zaproszono siedem firm. Z kilku wymienionych w protokole pokontrolnym błędów komisji przetargowej odnotujmy tylko dwa. Uczestniczący w posiedzeniu komisji radca prawny poinformował jej przewodniczącego, że wszystkie złożone oferty przekroczyły wartość posiadanych przez miasto środków (150.000 zł) i przetarg z tego powodu powinien być unieważniony. Przewodniczący polecił jednak komisji dokonać wyboru. I ta go dokonała. Niestety, znów niezgodnie z prawem. Oferta TP Centrum zawierała braki formalne, które zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych skutkować powinny odrzuceniem oferty.
Zarząd Miasta wystąpił do Rady Miejskiej o zwiększenie środków na monitoring o 93.390 zł. Rada dokonała stosownego przesunięcia 9 listopada 2000 roku i 13 dni później spisano z firmą TP Centrum umowę na wykonanie projektu technicznego, instalację i uruchomienie systemu monitorowania miasta.
Umowa
Podpisana przez burmistrza Mirosława Woźniaka umowa z TP Centrum również budzi zastrzeżenia kontrolera. Ustalone w załączniku do umowy warunki konserwacji systemu są finansowo niekorzystne dla miasta i niezgodne z ofertą jaką poznańska firma złożyła w przetargu.
Tu lista zaniedbań jest ogromna. TP Centrum wykonało projekt techniczny niezgodny z prawem budowlanym, na co władze Kościana nie zareagowały. Lista niezgodności jest obszerna. Projekt nie był sprawdzony przez osobę posiadającą uprawnienia budowlane, nie posiada niezbędnych opinii, uzgodnień, pozwoleń i innych dokumentów wymaganych prawem. Co więcej, projekt przyjęty przez miasto był sprzeczny z zawartą umową (różne typy i ilość kamer). W raporcie z kontroli czytamy: ,,projekt nie nadaje się do wdrożenia i uzyskania pozwolenia na budowę, które jest niezbędne do rozpoczęcia robót budowlanych”. A mimo to budowa ruszyła. Oczywiście bez pozwolenia...
Budowa
TP Centrum zignorowało przepisy prawa budowlanego i rozpoczęło prace między innymi bez:
• uzyskania decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu
· pozwolenia na budowę
· powołania kierownika budowy,
· powołania inspektora nadzoru
· jakichkolwiek dokumentów o czasie rozpoczęcia i prowadzenia prac objętych umową,
· dokumentów stwierdzających zgodność z projektem technicznym zainstalowanego sprzętu.
Odbiór inwestycji
I na tym etapie Zarząd Miasta złamał prawo. W styczniu 2001 roku powołano komisję odbioru robót, w której skład weszli urzędnicy nie posiadających odpowiednich kwalifikacji zawodowych. Niestety, odbioru i tak nie dało się przeprowadzić, ponieważ do 12 stycznia TP Centrum nie zakończyło prac i nie przedstawiło wszystkich niezbędnych dokumentów. Od 12 stycznia do 29 maja 2001 roku prace prowadzono bez ważnej umowy.
Mimo że odbioru nie było, burmistrz (lub upoważniony przez niego pracownik) w pismach do firmy telekomunikacyjnej i energetycznej informuje o zakończeniu prac określonych protokołem odbioru. Poświadczając nieprawdę miasto podpisało umowy na dzierżawę kanalizacji kablowej i zużycie energii elektrycznej.
W dokumentach znaleźć można aneks ponownie wydłużający termin zakończenia prac datowany na 4 stycznia 2001 roku. Co ciekawe aneks nie wyznacza nowej daty, tylko zawarty zostaje na ,,termin nieokreślony’’ – co jest niezgodne z ustawą o zamówieniach publicznych. Chociaż na dokumencie widnieje styczniowa data, to w rzeczywistości Zarząd Miasta wysłał aneks do podpisu przez TP Centrum dopiero 6 czerwca, czyli po odbiorze, którego dokonano ostatecznie 29 maja 2001 roku.
O samym odbiorze niewiele można powiedzieć, ponieważ w protokole brak adnotacji o dokumentach jakie zostały przedstawione miastu przez TP Centrum.
Odnotujmy jeszcze, że między innymi po naszych publikacjach inwestycji przyjrzał się w marcu 2001 roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który nakazał miastu uzupełnienie brakującej dokumentacji.
Jak wynika z dokumentów pokontrolnych w Kościanie wybudowano system monitorowania niezgodny z zawartą umową. Wykonawca zamienił kamerę obrotową, która miała być zamontowana przy dworcach PKP i PKS na dwie kamery stacjonarne. Oczywiście sporządzono aneks do umowy zmieniający zapis o pięciu kamerach obrotowych na nowy o sześciu kamerach, z których dwie będą stacjonarne. Co więcej, zmiana ta podnosi ,,efektywność monitoringu’’ i przynosi oszczędności w wysokości 1.044, 56 zł. Za zaoszczędzoną kwotę wykonawca miał położyć dodatkową nitkę światłowodu. Niestety, do dziś nie odnaleziono dokumentu, który potwierdza jej ułożenie. Ale to drobiazg przy ustaleniu daty podpisania aneksu. Podpisy pod umową złożono 6 czerwca 2001 roku, czyli po ostatecznym zakończeniu prac. Nie przeszkodziło to ani Zarządowi Miasta, ani poznańskiej firmie w umieszczeniu na aneksie daty: 4 stycznia 2001 roku.
Modernizacja
Przez rok system obsługiwany był przez policję. 1 października 2002 roku monitoring przejęła Straż Miejska i dopiero wówczas założono książkę ,,obserwacji urządzeń’’. Z zawartych w niej wpisów można się dowiedzieć, że awaryjność systemu ,,była bardzo duża’’. Sprzęt nie posiadał kart gwarancyjnych ani dokumentacji określającej jego parametry. 10 września Urząd Miejski zleca firmie TP Centrum wykonanie modernizacji nowego przecież systemu. Usługa kosztowała 11 tysięcy złotych i tradycyjnie już nie ma w dokumentach śladu potwierdzającego wykonanie jej zgodnie ze złożonym zleceniem.
Zalecenia pokontrolne
Teoretycznie w rok 2003 miasto wkroczyło ze sprawnym i zmodernizowanym systemem monitorowania. Ponieważ nie było to jednak takie pewne nowy burmistrz (Jerzy Bartkowiak – od listopada 2002 roku) zlecił przeprowadzenie kontroli wewnętrznej, której wyniki powyżej streściliśmy. Protokół przeleżał w szufladzie burmistrza blisko rok, aż dotarła do niego Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej. Prawdopodobnie to właśnie analiza raportu Edwarda Szudry skłoniła komisję do sformułowania zalecenia zobowiązującego burmistrza do wystąpienia do prokuratury i NIK w celu ,,wyjaśnienia wszystkich nieprawidłowości związanych z podpisaniem umowy i funkcjonowaniem systemu monitorowania miasta Kościana”. Chociaż rada takie zalecenie uchwaliła, burmistrz odmawia jego wykonania.
Burmistrz nie bardzo przejął się wynikiem zleconej przez siebie kontroli i pracami komisji rewizyjnej. Więcej zaufania ma do komisji rewizyjnej poprzedniej kadencji, która w swoim raporcie stwierdziła ,,że roboty zostały wykonane zgodnie z projektem technicznym, w żadnym punkcie nie odbiegają od jego założeń oraz umowy’’. Dodajmy, że w składzie ówczesnej komisji rewizyjnej zasiadali członkowie komisji przetargowej, która wybrała ofertę TP Centrum.
Burmistrz uważa, że zatrudniając nową firmę, która za 17 tysięcy złotych usunęła usterki systemu wykonał w ten sposób zalecenia komisji rewizyjnej.
- Nie widziałem podstaw do dalszego kierowania się zaleceniami komisji rewizyjnej. Tym bardziej, że one są zapisane zbyt obszernie i zbyt mgliście dla mnie... – powiedział na ostatniej sesji Jerzy Bartkowiak i wyraził przekonanie, że nieprawidłowości mogły wynikać z tego, że była to pierwsza taka inwestycja w mieście.
PAWEŁ SAŁACKI
Historia monitoringu - przypomnienie
· 16 grudnia – w uchwale budżetowej na rok 2000 zabezpieczono 50.000 zł na budowę systemu monitoringu.
· 6 kwietnia – Rada Miejska przeznaczyła 100.000 zł na budowę monitoringu zwiększając planowaną wartość inwestycji do 150.000 zł.
· 11 kwietnia – Zarząd Miasta powołał komisję przetargową.
· 17 maja – komisja przetargowa określiła termin realizacji zamówienia na 30 października 2000 roku i ogłosiła termin otwarcia ofert na 28 lipca 2000 roku.
· 6 czerwca – w Biuletynie Zamówień Publicznych ukazało się ogłoszenie o przetargu.
· 28 lipca – komisja otwiorzyła oferty złożone przez 15 firm.
· 23 października – drugi etap przetargu, do którego zaproszono 4 firmy. Wybrano firmę TP Centrum
· 24 października – Zarząd Miasta nie zatwierdził wyniku przetargu z powodu braku środków (wszystkie oferty przekraczały 150.000 zł).
· 9 listopada - Rada Miejska przesunęła pieniądze w budżecie podwyższając wartość monitoringu o 93.390 zł.
· 22 listopada – podpisano z TP Centrum umowę na wykonanie projektu technicznego, instalację i uruchomienie systemu monitoringu. Termin wykonania ustalono na 20 grudnia 2000 roku.
· 27 grudnia – podpisano aneks zmieniający termin zakończenia inwestycji na 12 stycznia 2001 roku.
· 15 stycznia – Zarząd Miasta zawarł umowę z Telekomunikacją Polską na dzierżawę kanalizacji kablowej.
· 19 stycznia – burmistrz Mirosław Woźniak dokonał uroczystego (z udziałem mediów) otwarcia systemu monitoringu.
· 29 stycznia – zarząd Miasta występuje do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wydanie opinii dotyczącej rozmieszczenia kamer w mieście.
· 29 stycznia – Zarząd Miasta podpisał umowę z Energetyką Poznańską na zakup energii dla systemu monitoringu.
· 21 lutego – Zarząd Miasta przypomniał TP Centrum o upływie terminu wykonania prac.
· 2 kwietnia – Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego po przeprowadzonej kontroli nakazał burmistrzowi wykonanie czynności mających doprowadzić do stanu zgodnego z prawem samowolki budowlanej jaką był system monitoringu.
· 16 maja - Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego potwierdził wykonanie nałożonego na burmistrza nakazu.
· 21 maja – TP Centrum zgłosił gotowość systemu monitoringu do odbioru końcowego.
· 29 maja – miasto dokonało odbioru ,,wykonania monitoringu – instalacji kamer’’.
Rok 2002
· 10 września – z uwagi na dużą awaryjność systemu miasto zwróciło się o wykonanie modernizacji monitoringu.
· 17 września – Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej zakończyła kontrolę monitoringu i nie stwierdziła żadnych uchybień i niezgodności z dokumentacją i umową.
· 1 października – stały nadzór i obsługę centrum monitoringu przejęła Straż Miejska (dotąd system obsługiwała policja).
· 16 grudnia – TP Centrum przesłało fakturę na 11.000 zł za dokonaną modernizację systemu.
· 19 grudnia – na zlecenie burmistrza Bartkowiaka rozpoczęła się kontrola wewnętrzna monitoringu (przetarg, wykonanie, odbiór, funkcjonowanie).
· 31 stycznia – zakończona została kontrola wewnętrzna w Urzędzie Miejskiem, we wnioskach końcowych opisano 33 przypadki nieprawidłowości lub niezgodności z prawem procedur przetargowych, procesu budowy systemu i jego funkcjonowania.
· 21 listopada – Komisja Rewizyjna zaczęła kontrolę systemu monitoringu.
· 5 grudnia – Komisja Rewizyjna zakończyła kontrolę i w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami sformułowała dwa zalecenia pokontrolne. Komisja zaleca:
1. wystąpić do właściwych organów w celu wyjaśnienie wszystkich nieprawidłowości związanych z podpisaniem umowy i funkcjonowanie systemu monitorowania miasta Kościana,
2. przeprowadzić kontrolę techniczną kamer z uzupełnieniem brakujących dokumentów.
· 16 stycznia – Burmistrz Bartkowiak powołał siedmioosobową komisję do kontroli jakości i stanu technicznego wykonania systemu monitorowania miasta.
· 29 stycznia - Rada Miejska, na wniosek Komisji Rewizyjnej zaleciła burmistrzowi wystąpienie do prokuratury i NIK w celu ,,wyjaśnienia wszystkich nieprawidłowości związanych z podpisaniem umowy i funkcjonowaniem systemu monitorowania miasta Kościana”.
· 11 marca – komisja zdała sprawozdanie z prac, w którym stwierdziła brak paszportów technicznych 12 urządzeń w centrum nadzoru, brak zasilaczy awaryjnych wszystkich kamer, brak odgromników przy kamerach, brak licencji na stosowane oprogramowanie, niezgodność dwóch kamer z dokumentacją techniczną.
· 24 lutego – Rada Miejska nie przyjęła informacji burmistrza z wykonania uchwały nakładającej na niego obowiązek wystąpienia do prokuratury i Najwyższej Izby Kontroli w celu wyjaśnienia nieprawidłowości towarzyszących budowie i działaniu systemu monitoringu. (s)
GK nr 11/2005