Magazyn koscian.net
2003-08-27 13:53:02Koniec oświatowych plotek?
Kadrowe karty zostały rozdane:Bożena Musielak dyrektorem Zespołu Szkół nr 2,;Małgorzata Ratajczak p.o. dyrektora Zespołu Szkół nr 1.
Kościan aż huczy od plotek i domysłów, za co to burmistrz Jerzy Bartkowiak nie lubi dyrektorek dwóch szkół. Od 1 września Zespołem Szkół nr 1 i Zespołem Szkół numer 2 kierować będą nowe osoby. - To nic osobistego - mówi burmistrz.
Dyrektorem Zespołu Szkół numer 2 (Szkoła Podstawowa numer
dwa plus powstające przy niej od 1 września gimnazjum) w Kościanie na osiedlu Piastowskim zostanie Bożena Musielak z Leszna, a obowiązki dyrektora Zespołu Szkół numer 1 przy ulicy Mickiewicza przejmie jeden z nauczycieli szkoły, obwieścił na piątkowej konferencji prasowej burmistrz Jerzy Bartkowiak.
W przypadku Zespołu Szkół numer 2 burmistrz zdecydował się, jak sam to nazwał, na eksperyment.
- Szkołą kierować będzie nie nauczyciel, ale menedżer - obwieścił. Wcześniej, mimo poparcia kuratorium oświaty, w konkursie nie zdobyła potrzebnej ilości punktów obecna (do 31 sierpia) dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 Wanda Trosiak - od 1996 zastępca dyrektora szkoły, a od roku 2001 dyrektor.
Nowa dyrektor przedstawiona została jako z rodowita kaliszanka, a obecnie mieszkanka Leszna. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Zielonej Górze. Nigdy nie była nauczycielką.
- Pracowała w kilku firmach, również w ubezpieczeniowych i marketingowych, ma za sobą dorobek publicystyczny i doświadczenie w kierowaniu zespołami ludzi - wyjaśnił Grzegorz Grześkowiak, naczelnik wydziału oświaty. Nowa pani dyrektor ukończyła też kurs teatralny i po tym burmistrz również wiele sobie obiecuje.
- Pani Trosiak pozostaje nauczycielem szkoły - powiedział burmistrz Jerzy Bartkowiak i zapowiedział dalsze zmiany.
- Nie należy używać słowa, bać się. Chciałbym tę politykę zastosować do wszystkich szkół, pod warunkiem oczywiście, że eksperyment się powiedzie - powiedział.
Z zastosowaniem eksperymentu Jerzy Bartkowiak będzie miał chyba problem, bo jego kadencja kończy się za trzy lata, a na pięć lat przedłużył kontrakt dyrektorski Czesławie Albińskiej w Liceum Ogólnokształcącym numer 1, dyrektorowi Leszkowi Michalczakowi ze szkoły przy ulicy Szkolnej i Elwirze Pawełkiewicz ze szkoły przy ulicy Wyzwolenia. Na pieć lat otrzymać ma też kontrakt ,,eksperymentalna’’ dyrektor Zespołu Szkół numer 2.
Z niewyjaśnionych przyczyn przedłużenia kontraktu nie otrzymała dyrektor Iwona Bereszyńska. Kieruje szkołą przy ulicy Mickiwicza od 1992 roku. Dlaczego nagle przestała nadawać się na to stanowisko, burmistrz nie wyjaśnił.
- Jako organ prowadzący mam prawo dobierać sobie współpracowników i z tego prawa skorzystałem. To jest element mojej polityki kadrowej - powiedział ,,GK’’. - Nie wnikam w dydaktyczne możliwości pani dyrektor, to nie moja rzecz, ale jestem odpowiedzialny za finansową politykę i politykę zamówień publicznych. Tylko pod tym kątem mogę oceniać dyrektora szkoły.
- Czy to znaczy że w szkole pod rządami pani Bereszyńskiej doszło do nadużyć finansowych?
- Nie. Tego nie powiedziałem - odpowiedział burmistrz. Na konferencji prasowej mówił, że sprawa jest złożona i nie ma potrzeby jej nagłaśniać.
W poniedziałek w trybie nadzwyczajnym (na wniosek członków
rady pedagogicznej) zwołano Radę Pedagogiczną szkoły. Udział w niej wziął i burmistrz, od którego oczekiwano wyjaśnień. Dyrektor Bereszyńskiej nie było.
- Była dyskusja co do konkursu, jego uwarunkowań i tego, dlaczego ma on się odbyć. Ponieważ konkurs może trwać i sześć miesięcy, w tym czasie ktoś powinien kierować szkołą. W takich wypadkach burmistrz powierza obowiązki pierwszemu zastępcy, ale on odmówił. Zwróciłem się do drugiego zastępcy dyrektor Bereszyńskiej i też odmówił. Zgodnie z prawem obowiązki dyrektora może pełnić nauczyciel szkoły, zwróciłem się więc do Małgorzaty Ratajczak. Zgodziła się.
- Dlaczego dyrektorzy odmówili?
- Mogę tylko domniemywać, ale sądzę, że chcili być lojalni wobec dyrektora, z którym tyle lat współpracowali. Sądzę, że na ich miejscu zachowałbym się podobie. Myślę, że pani Ratajczak nie odwoła ich ze stanowisk i będzie korzystać z ich doświadczenia.
Podczas piątkowej konferencji prasowej burmistrz podkreślał, że nie do niego należy ocena dydaktycznych osiągnięć dyrektor Bereszyńskiej. Wspomniał przy tym, że dyrektor Bereszyńskiej, jako jedynej w 2002 roku, odmówiono awansu na nauczyciela dyplomowanego. Dyrektor Bereszyńska straci władzę 31 sierpnia 2003 roku. W szkole nie bywa.
- Z tego co wiem, jest na urlopie - powiedział burmistrz.
Tylko do niedzieli 31 sierpnia obowiązki dyrektora w Szkole Podstawowej nr 2 pełni Wanda Trosiak. Nowa dyrektor Zespołu Szkół numer 2 już wybrała sobie zastępców. Będą nimi Ewa Sowa (nauczyciel języka polskiego w ZS) i Beata Domagała (nauczyciel nauczania początkowego). Burmistrz stanowczo zaprzeczył, by przy zmianach na dyrektorekich stanowiskach powodował się względami osobistymi. (Al)