Magazyn koscian.net
2003-07-01 15:38:56Kościan w świecie teatru
Już po raz czwarty w Kościanie Oddział Edukacyjno-Teatralny Kościańskiego Ośrodka Kultury zorganizował Zdarzenia Teatralno-Muzyczne. W tym roku teatralne dzianie się rozgrywało się w dwóch miejscach - w parku KOK i na Rynku. W ciągu dwóch teatralnych dni obejrzano siedem spektakli i wysłuchano dwóch koncertów.
Tegoroczne Zdarzenia otwarła ukraińska trupa Teatr Biały Klaun przedstawieniem ,,Grubaski Show’’, w którym uczniowie Mikołaja Wiepriewa bawili publikę pantomimiczną clownadą. Były tańce, śpiewy i zabawy ruchowe z wykorzystaniem piankowych instrumentów i postaci. A wszystko to przy dźwiękach muzyki z lat 60-tych, 80-tych i 90-tych. Drugim spektaklem pokazanym przez Białego Klauna była opowieść o losach niezwykłego kucharza, który podejmuje gości urodzinową niespodzianką, czyli wielkim tortem. W tej roli wystąpiła wyciągnięta spośród publiczności dziewczyna, którą po ubraniu w wielki plastikowy worek, aktorzy obrzucili bitą śmietaną i obsypali konfetti.
- Wysmarowali mnie trochę, ale bardzo mi się podobało – skomentowała po zejściu ze sceny kościanianka.
W bloku muzycznym wysłuchano koncertu ,,To i hola...’’ kościańskiej grupy w składzie: Kasia Czarnecka, Michał Dolata, Marcin Ruszkiewicz i Mariusz Zakrzewski, w której muzycy zaprezentowali nowe aranżacje ludowych piosenek. Był folklor góralski, śląski, hiszpański, a nawet grecki. Na plenerowej scenie zagrali także Krzysztof Ścierański (bas) i Grzegorz Grzyb (perkusja). Basistę zaprosił na Zdarzenia Kościański Ośrodek Kultury. Ten muzyk i kompozytor współpracował z zespołami String Connection, Laboratorium, System oraz ze Zbigniewem Namysłowskim.
- Występuję w Kościanie po raz pierwszy i mam tremę, tym bardziej, że od rana jadę samochodem – powiedział Krzysztof Ścierański witając publiczność.
Ścierański jest mistrzem elektroniki, zmienia brzmienie swojego basu w wielkie organy piszczałkowe, kwartet smyczkowy, a nawet orkiestrę. O czym mogła się przekonać kościańska publiczność. W dwugodzinnym koncercie wysłuchano instrumentalnych utworów zawierających elementy południowoamerykańskie i afrykańskie oraz muzyki filmowej i teatralnej.
Drugi, w całości teatralny dzień Zdarzeń, rozpoczął Teatr Wielkie Koło z Będzina. Aktorzy pokazali baśń ,,Diabelskie kamienie i pazury’’ o budowie kościoła na górze Św. Doroty w Będzinie. Na podstawie lokalnej legendy powstała opowieść o odwiecznej walce dobra ze złem, którą snują nietoperze Maciek i Staszek, stary zegar oraz kukułka. Dwóch aktorów wciela się w 12 postaci, z których część to kukły i lalki animowane... stopami. Ten rewolucyjny sposób gry jest autorskim pomysłem będzińskiego teatru. Po zakończeniu spektaklu widzowie mieli okazję poznać tajniki animacji kukieł.
Niezwykle barwną i przezabawną wersję sienkiewiczowskich ,,Krzyżaków’’ przedstawił Teatr Fieter z Ozimka. Autorami tej parodii byli Witold Sułek i Robert Konowalik. W spektaklu znalazły się wszystkie kluczowe sceny powieści Sienkiewicza, m.in. uprowadzenie Danusi, spalenie Spychowa, zemsta Juranda, bitwa pod Grunwaldem. Wszystkie zostały jednak zmienione i ośmieszone, co wywoływało salwy śmiechu wśród widzów. Fieter pokazał też monodram ,,Gomber i Gomberatrup’’ inspirowany twórczością Witolda Gombrowicza. Twórcy wykorzystali przy tym charakterystyczny dla Gombrowicza język, wydobywając z tragicznego odkrycia – odnalezienia trupa w domu – gombrowiczowską groteskę.
Podczas teatralnych prezentacji nie mogło też zabraknąć gospodarzy Zdarzeń – Teatru 112. Kościaniacy pokazali dwa spektakle: monodram Anny Grzymskiej ,,Z głębokiej otchłani wołam’’ oraz ,,Miłość, miłość młoda’’ według F.G. Lorki. Pierwsza z zaprezentowanych sztuk nagrodzona została na tegorocznych Ogólnopolskich Spotkaniach Teatrów Jednego Aktora w Zgorzelcu. Natomiast druga to przewrotna historia miłości Belisy, Perlimplina i Dyrektora Teatru. Spektakl grany już od 10 lat niezmiennie wywołuje uśmiech na twarzach widzów. (kar)