Magazyn koscian.net
2007-05-02 11:14:09Kościan ważniejszy od sejmu
- W moim przekonaniu, na pierwszy rzut oka, wygląda to wszystko nieciekawie. Gdy popatrzeć trochę głębiej na kierunek, w którym Polska zmierza, to jednak nie jest źle. Perspektywy rysują się dla każdego z nas dobrze – mówił podczas wizyty w Kościanie poseł Jan Maria Rokita
- Polska jest w generalnie dobrym miejscu i wygląda na to, że sprawy mają wszelkie szansę na to, ażeby po okresie pewnego kryzysu iść w coraz lepszą stronę. Jest w co wierzyć. Jest ta wiara oparta o twardą rzeczywistość.
Poseł Jan Maria Rokita do Kościana przyjechał na zaproszenie partyjnego kolegi, posła Wojciecha Ziemniaka. Z mieszkańcami Kościana spotkał się w Kościańskim Ośrodku Kultury. Było to pierwsze spotkanie w ramach cyklu „Co tam panie w polityce”. Rokita zdecydował się przyjechać na spotkanie, pomimo zwołanego na wtorkowy wieczór przez marszałka Marka Jurka posiedzenia sejmu.
- Biliśmy się z myślami – odwołać to spotkanie czy nie. Stwierdziliśmy, że Kościan jest ważniejszy – powiedział Jan Rokita.
Polityk przedstawił własną diagnozę sytuacji politycznej w kraju. Obecny model sprawowania polityki przez rządzących określił jako sytuację niewykorzystanych szans, zarówno w kontekście obecności Polski w Unii Europejskiej, jak i sprzyjającej koniunktury gospodarczej.
- To jest moja obawa, że ta szansa jest zaprzepaszczana. Moim zdaniem bracia Kaczyńscy, którzy rządzą dzisiaj Polską, nie rozumieją tych dwóch problemów. Jedni mówią, że to dlatego, że są bardzo podejrzliwi, inni mówią, że dobierają sobie ludzi w oparciu o ślepe posłuszeństwo i są w ten sposób zamknięci na świat ludzi, którzy coś potrafią – mówił Rokita. – Co robić? W moim przekonaniu nie należy popadać w histerię. Jak czytam w jakimś dzienniku, że w Polsce naruszane są podstawowe prawa człowieka, to śmiech mnie ogarnia. To jest bzdura. Nie dajmy się zwariować. Trzeba też z pewną twardością, odwagą i spokojem pracować na rzecz lepszej przyszłości, która może być całkiem nieodległa.
Rokita stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma pomysłu na to, co należałoby zrobić w Polsce. Wykluczył jednak możliwość przedterminowych wyborów. Zaznaczył jednak, że Platforma Obywatelska już pracuje, już przygotowuje się do przejęcia władzy. W następnych wyborach chce zdobyć czterdziestoprocentowe poparcie.
- Taka szansa otwiera się w perspektywie następnych wyborów parlamentarnych w sposób niebywały – podkreślił poseł PO. – Dawno nie było tak, żeby jakaś partia polityczna stała w obliczu sytuacji, gdy może realnie myśleć o bezwzględnej większości parlamentarnej i samodzielnym rządzie. W zasadzie wszyscy którzy uważają, że PiS źle rządzi, wiążą nadzieję z PO. Przecież nikt nie wiąże nadziei z panem Olejniczakiem i SLD. To jest partia przechodząca do historii.
To właśnie kolejne wybory parlamentarne najbardziej interesowały kościaniaków. Posła pytano między innymi o przyszłych koalicjantów. Rokita zaznaczył, że plan jego formacji zakłada samodzielne rządzenie. Za możliwą uznał jednak koalicję z PSL. Wykluczył natomiast wspólne rządy z SLD. (h)
GK 18/2007