Magazyn koscian.net

2010-05-18

Kradzież ,,na parawan’’

Po raz kolejny w tym roku zaatakowali złodzieje - domokrążcy. Tym razem przy wykorzystaniu metody „na parawan” oszuści okradli starsze małżeństwo z Czempinia. Łupem przestępców padło blisko 26 tysięcy złotych

Zdarzyło się to w Czempiniu w czwartek, 4 maja. Minęło południe, gdy do jednego z domów zapukały dwie kobiety, które opisano później jako Cyganki. Miały ze sobą torbę wypchaną pościelami i haftowanymi serwetami. Zaoferowały swój towar na sprzedaż. Ponieważ gospodarze nie byli zainteresowani kupnem ruszyły dalej. Do drzwi kolejnego domu zadzwoniła jedna z nich, ta młodsza. Druga zniknęła z pola widzenia.

- Nim otworzę wchodzę do pokoju, z okien którego widać, kto stoi za drzwiami. Nie wiem dlaczego, ale akurat tym razem tego nie zrobiłam. Podeszłam prosto do drzwi i otwarłam. Na progu stała ładna młoda kobieta. Wydawało mi się, że jest w ciąży. Na progu postawiła torbę – wspomina 82-letnia pani Cecylia. – Budziła zaufanie, taka ładna i uśmiechnięta...

Tym razem nie zaproponowała sprzedaży. Przedstawiła się jako krawcowa. Miejscowa, z Czempinia. Wskazała na dom sąsiadów i powiedziała, że ma dla nich pościele, które zamówili. Niestety, sąsiadów nie ma w domu, a jej bardzo się spieszy, bo musi zaraz pojechać do Wolsztyna.

- Zapytała, czy nie przekazałabym tych rzeczy sąsiadom. Zgodziłam się, bo czemu by nie pomóc? Zresztą sąsiadów często nie ma. Na zakupy wyjeżdżają, albo do rodziny, dlatego nie zdziwiło mnie, że nie ma ich w domu – mówi pani Cecylia. – Kobieta poprosiła mnie o reklamówkę, w którą chce przepakować rzeczy, bo torba jest jej potrzeba.

Gospodyni poszła do kuchni po siatkę, a krawcowa nie czekając na zaproszenie wpakowała się do mieszkania. W kuchni, na wózku inwalidzkim, siedział 84-letni mąż pani Cecylii. Krawcowa zaczęła wypakowywać torbę.

- Dałam jej reklamówkę, a ta kobieta zaczęła wykładać na stół wszystko co miała w torbie. I mówi, że mam patrzeć jakie piękne rzeczy robi. A były piękne. Pościele, poduszki, serwety. W pięknych kolorach, niektóre haftowane – wspomina gospodyni.

Mówiła przy tym dużo. Zachwalała swój towar, zagadywała gospodarza pytając o zdrowie, pytała czy widzi, czy słyszy, dlaczego nie chodzi? Była miła i uśmiechnięta. Chwyciła za telefon i zadzwoniła – ponoć do sąsiadów – by zapytać gdzie są i kiedy wrócą. Ponieważ mieli być na zakupach poinformowała ich, że towar zostawi u pani Cecylii.

- Do kogo naprawdę wtedy dzwoniła? Może do nikogo, a może do wspólniczki, żeby dać jej sygnał? – zastanawia się poszkodowana. – Później poprosiła żebym cały towar spisała, czy wszystko się zgadza. Ja miałam pisać, bo ona niedowidzi.

Fałszywa krawcowa dalej zachwalała towar. Rozłożyła przed małżonkami wielką pościel, aby pokazać jak pięknie ją pocerowała. W tym momencie do mieszkania wszedł niezauważony przez nikogo wspólnik oszustki. Być może była to druga z Cyganek, którą wcześniej widzieli sąsiedzi. Dostała się do pokoju po lewej stronie i rozpoczęła przeszukiwanie meblościanki. Szybko znalazła pieniądze. Były zapakowane do kosmetyczki schowanej pod swetrami.

- Gdy pokazywała nam tą wielką pościel mąż zauważył, że ktoś wyszedł z pokoju. Ja chcę lecieć zobaczyć, ale ona zastawiła mi drzwi i pcha mnie z powrotem i mówi, że nikogo tam nie ma. Zostawiłam ją i poleciałam do bramy zobaczyć kto wyszedł z domu, a w tym czasie ta niby krawcowa spakowała się i uciekła.

Z drżącym sercem pani Cecylia weszła do pokoju. Wyglądał normalnie, jedynie kilka szuflad było lekko wysuniętych. Sprawdziła szafkę ze swetrami. Kosmetyczki z pieniędzmi nie było. Zniknęło prawie 26 tysięcy złotych.

- To były pieniądze na czarną godzinę. Odszkodowanie z Niemiec, które kilka lat temu dostał mąż za więzienie w czasie wojny, zwrot nadpłaconego podatku i pieniądze, które dostaliśmy w grudniu od rodziny na sześćdziesiątą rocznicę ślubu. Wszystko przepadło – załamuje ręce pani Cecylia i wspomina wojenne losy męża.

Był wywieziony na przymusowe roboty do Olszewa. Pracował u niemieckiego gospodarza. Był tam notorycznie bity i poniewierany przez syna gospodarza. Raz nie wytrzymał i oddał. Trafił z bezterminowym wyrokiem do więzienia w Rawiczu. Za tę krzywdę otrzymał kilka lat temu odszkodowanie.

- Wpłaciłam je do PKO, ale później wypłaciłam. Mąż nie może chodzić, ja prawie nie wychodzę z domu, chciałam mieć pieniądze pod ręką, na nieprzewidziane wydatki. Nawet nie mówiłam dzieciom, że tyle się uzbierało. Chciałam im zrobić niespodziankę, że sami dajemy sobie radę, że nie wołamy o pomoc, a wydatki przecież coraz większe.

Natychmiast po stwierdzeniu kradzieży pani Cecylia zadzwoniła do córki. Była godzina 12.42.
- O 12.45 mąż dzwonił już na policję, a ja biegłam do rodziców – mówi córka poszkodowanych. – Zgłoszenie przyjęła komenda w Kościanie, a natychmiast po moim przyjściu zjawiła się czempińska policja. Bardzo szybko dojechali też policjanci z Kościana z psem tropiącym. Niestety, pies nie znalazł śladu. Za dużo ludzi już tu było, a oszuści nie zostawili żadnej rzeczy, którą mógł powąchać pies. Nawet na szafkach nie było odcisków palców...

- Tyle nieszczęścia, bo uwierzyłam, że jest krawcową. Dzieci mówią, że mamy Bogu dziękować, że żyjemy, że ich siłą nie zatrzymałam, że nie krzyczałam, bo przecież wtedy mogli by nam coś zrobić – mówi pani Cecylia. – Tyle nieszczęścia...

Po oszustach wszelki ślad zaginął. Przynajmniej na razie. Może jednak ktoś, coś widział?
- Poszukujemy kobiety w wieku ok. 30 lat, 160 cm wzrostu, o ciemnych włosach upiętych w kok, ubranej w spodnie i sweter koloru różowego. Poszukiwana mogła być w ciąży. Można założyć, że poszukiwana przebywała w towarzystwie innych osób – najprawdopodobniej kobiety bądź kobiet. Panie mogły dźwigać ze sobą bagaż. Najprawdopodobniej też, przybyły w rejon miejsca przestępstwa samochodem osobowym – mówi podkomisarz Mateusz Marszewski, oficer prasowy kościańskiej policji. – Prosimy o kontakt osoby, które posiadają informacje mogące pomóc w zatrzymaniu złodziejek. Wszelkie uwagi można zgłaszać do wydziału kryminalnego pod numer telefonu 65-511-62- 71, bądź na numer alarmowy 997.

***

Tylko w tym roku w powiecie kościańskim w wyniku działania oszustów i złodziei, którzy za swe ofiary wybierają starsze osoby, pokrzywdzeni stracili łącznie ponad sto tysięcy złotych! Policja odnotowała w minionym roku sześć przypadków kradzieży metodą ,,na paczkę’’, czyli wpuszczenia do mieszkań złodziei, którzy chcieli pozostawić dla sąsiadów jakąś rzecz. Pięć razy zastosowano opisaną powyżej metodę ,,na parawan’’ gdzie wspólnik oszusta dostawał się do mieszkania zasłonięty rozłożonym kocem, czy prześcieradłem.

- Skradzione tą metodą pieniądze przechowywane były prawie zawsze w szafkach z pościelą bądź bielizną. Po raz kolejny apelujemy, aby nie wpuszczać obcych do swojego mieszkania, nie przekazywać obcym pieniędzy, a gotówkę i wartościowe przedmioty przechowywać w banku. Tyle wystarczy, aby nie stracić oszczędności życia – przekonuje podkomisarz Marszewski.    

PAWEŁ SAŁACKI
PS. W tekście zmieniono imię poszkodowanej

Gdy ktoś puka do drzwi...

Oszuści wykorzystują różne sposoby, by wzbogacić się kosztem nieostrożnych osób. Podają się za członków rodziny, pracowników administracji, instytucji państwowych, organizacji charytatywnych... Cel jeden – okraść. Najczęściej wiąże się to z wejściem do mieszkania. Wiedząc to, łatwiej jest się zabezpieczyć. Policja radzi co zrobić, by nie paść ofiarą oszustów.

• Jeśli ktoś podaje się za pracownika administracji, organizacji charytatywnej, Unii Europejskiej itp., zanim go wpuścisz, zadzwoń do organizacji, na którą się powołuje i spytaj, czy taki człowiek miał Cię odwiedzić. Zawsze żądaj dokumentu potwierdzającego tożsamość, oglądaj go bardzo dokładnie.

• Pamiętaj, że tego typu (prawdziwe) wizyty są poprzedzone odpowiednim komunikatem, np. ogłoszeniem w klatce schodowej, poinformowaniem przez spółdzielnię lub wspólnotę mieszkaniową. Przy czym bądź ostrożny przy zawiadomieniach telefonicznych. Przecież dzwonić może oszust…

• Nie wierz w nagłe, troskliwe wizyty bliżej nieokreślonych przyjaciół sprzed lat, znajomych, bądź kolegów członków rodziny. Najczęściej są to oszuści, którzy chcą wejść do twego domu, by cię okraść.

• Pamiętaj, że oszuści często proszą o możliwość pozostawienia informacji dla sąsiadki. Gdy pójdziesz po kartkę i długopis, oni mogą wejść do twojego mieszkania. Podaj długopis czy szklankę wody na korytarzu, a idąc po długopis zamknij drzwi. Sąsiad zrozumie, że dbaliśmy o nasze bezpieczeństwo.

• Bardzo często oszuści – działając we dwóch – proszą o sprawdzenie np. przewodów wentylacyjnych lub kuchenki. Jeden będzie ci towarzyszył odwracając uwagę od drugiego, który w tym czasie będzie okradał mieszkanie.

• Bądź ostrożny kupując od obnośnych sprzedawców. Zdarza się, że podczas prezentacji dywanu, odkurzacza lub innych przedmiotów, giną twoje pieniądze i biżuteria.

• Bądź szczególnie ostrożny jeśli osoba odwiedzająca żąda pieniędzy np. pierwszej raty, bądź zaliczki. Pamiętaj, że zawsze możesz zapłacić później np. przelewem lub na poczcie.

• Jeśli już wpuścisz oszustów do środka, dokładnie zapamiętaj ich twarze i jak najwięcej szczegółów z ich ubioru. Nie reaguj panicznie. Jeśli będą wiedzieć, że ich zdemaskowałeś, mogą zrobić Ci krzywdę. Najlepiej idź pod pozorem pożyczenia pieniędzy do sąsiada i tam dyskretnie poproś go o zawiadomienie policji. Jeśli nie masz takiej możliwości po wyjściu oszustów dzwoń na policję. Pamiętaj, że lepiej stracić pieniądze niż życie.

• Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości poproś o pomoc sąsiada. Towarzystwo osób trzecich zwykle płoszy złodzieja. KGP

Gazeta Kościańska nr 19/2010

Już głosowałeś!

Zobacz także:


Komentarze (3)

w dniu 18-05-2010 16:28:21 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Nie wygląda na Cygankę. Kimkolwiek jest mam nadzieję, że trafi za kratki za to draństwo

Nie wygląda na Cygankę. Kimkolwiek jest mam nadzieję, że trafi za kratki za to draństwo

w dniu 19-05-2010 10:26:35 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

I uczmy się błędach!

I uczmy się błędach!

w dniu 20-05-2010 20:51:54 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

kobieta ma tupet !

kobieta ma tupet !

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.227.0.57

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.