Magazyn koscian.net
2006-12-19 16:12:55Krzyża nie będzie
Na sesjach Rady Miejskiej Kościana
Nad głowami rajców Kościana nie będzie wisiał krzyż. - Dom kultury musiałby wyrazić zgodę, na zwieszenie krzyża. Mogłaby być tu jakaś uroczystość świecka, na której ktoś by sobie nie życzył. Nie możemy czegoś na kimś wymuszać – wyjaśnił ,,GK’’ radny Stefan Kaczmarek. Tydzień wcześniej domagał się wieszania krzyża w sali KOK i deklaracji religijnej od wszystkich radnych.
Wniosek o zawieszenie krzyża w sali obrad Kaczmarek złożył na samym początku drugiej sesji Rady Miejskiej Kościana. Omówienie wniosku przewodniczący rady Piotr Ruszkiewicz przełożył na koniec obrad, a wówczas przez kilkadziesiąt minut próbował przekonać radnego Kaczmarka do oddania pomysłu pod dyskusję komisji rady. Kaczmarek z uporem powtarzał: nie, a radny Stanisław Bartczak złożył na dokładkę wniosek, by w sali obrad zawieszono też godło.
- Nie mam nic przeciwko krzyżowi... – z zakłopotaniem mówił przewodniczący Ruszkiewicz - ale ja oba wnioski skierowałbym do komisji, spokojnie je przedyskutował – proponował, ale Kaczmarek przerwał mu.
- W związku z tym, że przy ślubowaniu czternastu radnych powiedziało: ,,Tak mi dopomóż Bóg’’, uważam, że to jest większość i to powinno być zwykłą formalnością – wołał z przekonaniem Kaczmarek.
- Nie chciałbym radnych stawiać pod ścianą – ciągnął Ruszkiewicz. - Nie mamy stałego miejsca obradowania – tłumaczył. - Gdybyśmy mieli stałą salę obrad, jak to jest w innych miastach, myślę, nie byłoby kłopotu, ale to jest obiekt ogólnodostępny i różne imprezy się tutaj odbywają, a więc nie wiem, czy radny by tak chciał, by raz krzyż się zakładało, a raz zdejmowano? No nie wiem...
- Musimy podejść do sprawy jasno: Czy ktoś się wstydzi swojej tożsamości?! – grzmiał Kaczmarek. - Przecież przytoczyłem przykład z naszego ślubowania. I nad czym tu dyskutować? Albo jestem za, albo przeciw!
W sprawie ostatecznie wypowiedzieć musiał się prawnik, który przypomniał, że rada decyzje podejmuje w formie uchwały, a skoro tak, to projekt musi być opiniowany przez komisje. Za omówieniem propozycji radnego Kaczmarka po sesji opowiedziało się 17 rajców. Przeciw był tylko radny Kaczmarek, a 3 osoby wstrzymały się od głosu.
Na trzeciej sesji Rady Miejskiej pomysłu z krzyżem już nie dyskutowano. Radny Kaczmarek podkreślał, że wniosku nie wycofuje, a jedynie odkłada go na później.
- Byliśmy na szkoleniu – wyjaśnił złagodzenie stanowiska ,,GK’’. - Jesteśmy w domu kultury. Dom kultury musiałby wyrazić zgodę, na zwieszenie krzyża. Mogłaby być tu jakaś uroczystość świecka, na której ktoś by sobie nie życzył. Nie możemy czegoś na kimś wymuszać.
Radny podzielił się z nami pogłoskami o planach stworzenia sali obrad radzie i gdy taka tylko powstanie, planuje wrócić do tematu.
- Nie można robić w czyimś obiekcie czegoś, czego właściciel sobie nie życzy – mówi teraz z takim samym przekonaniem. (Al)
GK 51/2006