Kto spreparował list?

Sensacyjny przebieg miała ubiegłotygoniowa rozprawa w Kościańskim Sądzie Rejonowym w sprawie karnej jaką Kościańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego wytoczyło burmistrzowi Kościana Miłosławowi Woźniakowi
(GK nr 189 z 25.09.2002)

Proces dotyczy „Listu mieszkańców bloku KTBS w Kościanie ul. Czereśniowa 2”, który ukazał się na łamach „Kościańskiej Gazety Samorządowej” 31 sierpnia ubiegłego roku. W liście tym napisano między innymi, że mieszkańcy dowiedzieli się od Nadzoru Budowlanego, że mieszkają w bloku nielegalnie. W liście czytamy między innymi że: „ludzie zostali wpuszczeni na dziko. Wobec tego Nadzór może nakazać wszystkim opróżnienie mieszkań, a blok zaplombować.” Tymczasem, jak poinformowano nas w KTBS, blok został wybudowany zgodnie z projektem i uzyskał pozwolenie na użytkowanie po przeprowadzeniu prawidłowej procedury odbioru. W tej sytuacji zarząd KTBS skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko burmistrzowi Woźniakowi, który jest jednocześnie redaktorem naczelnym „Kościańskiej Gazety Samorządowej”.
Pierwsze posiedzenie sądu odbyło się 16 września br. Przesłuchano na nim mieszkańców bloku przy ul. Czereśniowej 2 i okazało się, że żaden z nich wspominanego listu nigdy nie podpisał, a z jego treścią zapoznali się dopiero po opublikowaniu go w „Kościańskiej Gazecie Samorządowej”.
Burmistrz odmówił skomentowania zeznań mieszkańców oświadczając, że do końca procesu nie będzie się wypowiadał na temat jego przebiegu. Zwróciliśmy się więc do prezesa kościańskiego TBS Włodzimierza Zydorczaka, który powiedział:
- Burmistrz Woźniak zeznał w sądzie, że otrzymał list z podpisami, mieszkańcy zaś wyraźnie zaprzeczyli, że go podpisali. W tej sytuacji wierzę mieszkańcom, że to burmistrz kłamie i takiego listu nigdy nie było. Musiał on zatem zostać spreparowany przez redakcję burmistrzowskiej gazety. To przykre, że „KGS” zniesławia mieszkańców i działających tu przedsiębiorców, po to, by osiągnąć jakieś cele polityczne. Odpowiedzialność za fałszowanie dokumentów i preparowanie kłamliwych anonimów ponosi redaktor naczelny, który przez cztery lata swej kadencji próbuje zaszczepić w Kościanie obyczaje obce tradycji wielkopolskiej rzetelności i uczciwości.
Podczas rozprawy burmistrz Woźniak próbował przedstawić się jako obrońca lokatorów TBS-owskiego bloku. Jednak jak zeznawali jego mieszkańcy, dla ich osiedla, jak dotąd nic nie zrobił. Miasto nie zbudowało tam ani dróg, ani sieci wodociągowej, ani oświetlenia ulicznego. Za pobudowaną przez TBS sieć wodociągową Sąd Rejonowy w Kościanie zasądził niedawno od miasta na rzecz TBS zwrot kosztów tej inwestycji wraz z należnymi odsetkami.
Na marginesie sprawy warto też odnotować, że już raz kościański sąd wydał nieprawomocny wyrok, w którym potwierdził przypadek zniesławienia prezesa TBS na łamach Kościańskiej Gazety Samorządowej przez rzecznika burmistrza Krzysztofa Wojtkowiaka i radnego Leona Mądrego. (z)