Magazyn koscian.net
2005-03-09 08:32:54Kto wkłada ten nóż?
Po pięciu miesiącach sporów Rada Miejska Czempinia uchwaliła nowe zasady sprzedaży mieszkań komunalnych
Wcześniej po raz czwarty odrzuciła projekt burmistrza zakładający zniżki dla kupujących sięgające 90% wartości mieszkania. Radni maksymalną zniżkę ustalili na poziomie 75%.
Po raz pierwszy projekt nowych zasad sprzedaży mieszkań opracowany przez burmistrz Dorotę Lew został odrzucony przez radę w listopadzie ubiegłego roku. Radni poczuli się wówczas zaskoczeni projektem i żądali czasu na własne przemyślenia. Burmistrz projekt ponawiała zwiększając proponowane zniżki dla kupujących do 90% wartości mieszkania.
- Im większa zniżka, tym większe szanse na sprzedanie tych mieszkań – argumentowała Dorota Lew.
Radni tej opinii nie podzielili ponownie odrzucając projekt. Przeciągający się spór zaowocował w grudniu pisemnym protestem mieszkańców oczekujących na zwiększenie bonifikat. Żądali oni od rady podjęcia decyzji do końca stycznia 2005 roku. Przewodniczący Bolesław Ratajczak złożył deklarację, że problem zostanie rozstrzygnięty do końca pierwszego kwartału. I został.
- Im większa zniżka, tym większe szanse na sprzedanie tych mieszkań – argumentowała Dorota Lew.
Radni tej opinii nie podzielili ponownie odrzucając projekt. Przeciągający się spór zaowocował w grudniu pisemnym protestem mieszkańców oczekujących na zwiększenie bonifikat. Żądali oni od rady podjęcia decyzji do końca stycznia 2005 roku. Przewodniczący Bolesław Ratajczak złożył deklarację, że problem zostanie rozstrzygnięty do końca pierwszego kwartału. I został.
Projekt konkurencyjny
Na sesji 3 marca przewodniczący Ratajczak oświadczył, że radni pod długich debatach wypracowali konsensus w sprawie sprzedaży mieszkań. Z dezaprobatą poinformował również o wprowadzonym do porządku obrad (już po raz czwarty) burmistrzowskim projekcie uchwały.
- Złożenie konkurencyjnego wniosku może doprowadzić do sytuacji że wyjdziemy stąd bez podjęcia uchwały – argumentował Ratajczak i zaapelował by nie przeciągać dyskusji. - Bo jak poszczególni radni zaczną tą kołderkę ciągnąć we własną stronę i składać wnioski, to ta uchwała znowu nie zostanie podjęta.
Dyskusji nie udało się uniknąć, a rozpoczęto ją od oceny burmistrz Doroty Lew, która ponownie zgłosiła projekt uchwały przewidujący zniżki dla kupujących wynoszące od 80 do 90 procent wartości mieszkania.
- Długo pracowaliśmy nad osiągnięciem konsensusu i oto stawia nam się drugi projekt uchwały. Uważam, że to jest chwyt propagandowy pani burmistrz, która nie szanuje pracy rady. Chce pokazać jaka jest dobra dla mieszkańców – oświadczył radny Krzysztof Sankiewicz.
- Panie radny ja zawsze byłam dobra dla ludzi i wynika to z mojego charakteru i zawodu, który wykonywałam przez dwadzieścia lat. Zawsze był dla mnie najważniejszy człowiek i uważam że powinniśmy zrobić wszystko dla dobra mieszkańców. Im większe upusty państwo uchwalicie, tym więcej mieszkań sprzedamy. Przemyślcie państwo to jeszcze raz – odparła Dorota Lew.
Sankiewicz przypomniał o wywiadzie jakiego udzielił wiceburmistrz Jan Marciniak jednej z mosińskich gazet, w którym oświadczył, że w Czempiniu ciągle iskrzy pomiędzy radą a burmistrzem
- Tylko trzeba zważyć z której strony ten nóż się wkłada, żeby iskry były większe – zakończył Sankiewicz.
- To nie jest moja złośliwość. Taki projekt trafiał pod obrady już trzykrotnie i trzykrotnie bez ekonomicznego uzasadnienia odrzucano ten projekt. Dlaczego? Bo uważaliście państwo, że to jest element mojej kampanii wyborczej. Nie szanowni państwo! Odrzućcie swoje animozje i podejmijcie taką uchwalę, która zadowoli i gminę i mieszkańców. A zyskacie uznanie w oczach najemców, którzy przychodzą już na czwartą sesję i oczekują, że podejmiecie decyzję – przekonywała Dorota Lew.
Zdaniem burmistrz duże zniżki zwiększą zainteresowanie mieszkańców kupnem i tym samym zapewnią gminie pieniądze, które można będzie przeznaczyć na projekty budowy mieszkań socjalnych. Jednocześnie z gminy zdjęto by ciężar remontów części budynków komunalnych.
- Pozwólmy długoletnim najemcom stać się prawdziwymi gospodarzami mieszkań i domów w których mieszkają. To się wszystkim opłaci.
Radni w większości pozostali wierni swojemu projektowi i ośmioma głosami przeciw odrzucili projekt uchwały zgłoszony przez burmistrz Lew. Za głosowało czterech radnych.
Na sesji 3 marca przewodniczący Ratajczak oświadczył, że radni pod długich debatach wypracowali konsensus w sprawie sprzedaży mieszkań. Z dezaprobatą poinformował również o wprowadzonym do porządku obrad (już po raz czwarty) burmistrzowskim projekcie uchwały.
- Złożenie konkurencyjnego wniosku może doprowadzić do sytuacji że wyjdziemy stąd bez podjęcia uchwały – argumentował Ratajczak i zaapelował by nie przeciągać dyskusji. - Bo jak poszczególni radni zaczną tą kołderkę ciągnąć we własną stronę i składać wnioski, to ta uchwała znowu nie zostanie podjęta.
Dyskusji nie udało się uniknąć, a rozpoczęto ją od oceny burmistrz Doroty Lew, która ponownie zgłosiła projekt uchwały przewidujący zniżki dla kupujących wynoszące od 80 do 90 procent wartości mieszkania.
- Długo pracowaliśmy nad osiągnięciem konsensusu i oto stawia nam się drugi projekt uchwały. Uważam, że to jest chwyt propagandowy pani burmistrz, która nie szanuje pracy rady. Chce pokazać jaka jest dobra dla mieszkańców – oświadczył radny Krzysztof Sankiewicz.
- Panie radny ja zawsze byłam dobra dla ludzi i wynika to z mojego charakteru i zawodu, który wykonywałam przez dwadzieścia lat. Zawsze był dla mnie najważniejszy człowiek i uważam że powinniśmy zrobić wszystko dla dobra mieszkańców. Im większe upusty państwo uchwalicie, tym więcej mieszkań sprzedamy. Przemyślcie państwo to jeszcze raz – odparła Dorota Lew.
Sankiewicz przypomniał o wywiadzie jakiego udzielił wiceburmistrz Jan Marciniak jednej z mosińskich gazet, w którym oświadczył, że w Czempiniu ciągle iskrzy pomiędzy radą a burmistrzem
- Tylko trzeba zważyć z której strony ten nóż się wkłada, żeby iskry były większe – zakończył Sankiewicz.
- To nie jest moja złośliwość. Taki projekt trafiał pod obrady już trzykrotnie i trzykrotnie bez ekonomicznego uzasadnienia odrzucano ten projekt. Dlaczego? Bo uważaliście państwo, że to jest element mojej kampanii wyborczej. Nie szanowni państwo! Odrzućcie swoje animozje i podejmijcie taką uchwalę, która zadowoli i gminę i mieszkańców. A zyskacie uznanie w oczach najemców, którzy przychodzą już na czwartą sesję i oczekują, że podejmiecie decyzję – przekonywała Dorota Lew.
Zdaniem burmistrz duże zniżki zwiększą zainteresowanie mieszkańców kupnem i tym samym zapewnią gminie pieniądze, które można będzie przeznaczyć na projekty budowy mieszkań socjalnych. Jednocześnie z gminy zdjęto by ciężar remontów części budynków komunalnych.
- Pozwólmy długoletnim najemcom stać się prawdziwymi gospodarzami mieszkań i domów w których mieszkają. To się wszystkim opłaci.
Radni w większości pozostali wierni swojemu projektowi i ośmioma głosami przeciw odrzucili projekt uchwały zgłoszony przez burmistrz Lew. Za głosowało czterech radnych.
Wynik konsensusu
Wprowadzone do porządku obrad oba projekty były identyczne z wyłączeniem paragrafu szóstego. W projekcie Doroty Lew najemca kupujący mieszkanie miał korzystać z bonifikaty 90% od ceny ustalonej przez rzeczoznawcę jeśli zapłaciłby gotówką. Przy zakupie ratalnym (do 10 lat) bonifikata wynosić miała 80%
W projekcie radnych przy zakupie gotówką przewidywano rabat w wysokości 60%, przy płatności ratalnej – 50%. Dodatkowo przewidywano rabat w wysokości 15% jeśli mieszkania kupią wszyscy lokatorzy w danym budynku. Z uwagi na zastrzeżenia radcy prawnego i burmistrza co do kłopotów interpretacyjnych tak sformułowanych zapisów, radni ostatecznie wprowadzili do swojego projektu dwie bonifikaty: 65% (sprzedaż ratalna) i 75% (zapłata gotówką).
Zaproponowano także jeszcze jedną zmianę w stosunku do projektu burmistrzowskiego.
- Podczas zebrania wiejskiego w Piechaninie mieszkańcy zaproponowali, by wyłączyć ze sprzedaży mieszkanie w budynku starej szkoły. To jest jedyny budynek gminny w tej wsi i powinien służyć między innymi do organizowania zebrań. Mieszkańcy zaproponowali, by z tej nieruchomości wydzielić działki budowlane i po ich sprzedaży pieniądze przeznaczyć na remont budynku dawnej szkoły – poinformował Bolesław Ratajczak
- Szanowni państwo, proszę by tego zapisu nie zmieniać. Podczas tego zebrania wytworzyła się atmosfera bardzo przykra dla zajmującego to mieszkanie emerytowanego nauczyciela. Pod wpływem emocji oświadczył on, że rezygnuje z kupna mieszkania. Jednak gdy emocje opadły ponowił chęć kupna. Ten pan mieszka tam od dziesiątek lat i nie należy pozbawiać go prawa do kupna mieszkania – apelowała Dorota Lew.
Po krótkiej dyskusji, podczas której podnoszono potrzebę uszanowania woli mieszkańców wsi, radni przegłosowali wniosek Bolesława Ratajczaka i skreślili z listy mieszkań przeznaczonych do sprzedaży budynek w Piechaninie.
- Gdy ta uchwała przejedzie, to przedstawimy wszystkim najemcom mieszkań komunalnych wyliczenie, które wynika z projektu radnych, i to które wynika z projektu pani burmistrz. Myślę, że to będzie bardzo ciekawy materiał socjologiczny – skwitował całą dyskusję wiceburmistrz Jan Marciniak.
Wprowadzone do porządku obrad oba projekty były identyczne z wyłączeniem paragrafu szóstego. W projekcie Doroty Lew najemca kupujący mieszkanie miał korzystać z bonifikaty 90% od ceny ustalonej przez rzeczoznawcę jeśli zapłaciłby gotówką. Przy zakupie ratalnym (do 10 lat) bonifikata wynosić miała 80%
W projekcie radnych przy zakupie gotówką przewidywano rabat w wysokości 60%, przy płatności ratalnej – 50%. Dodatkowo przewidywano rabat w wysokości 15% jeśli mieszkania kupią wszyscy lokatorzy w danym budynku. Z uwagi na zastrzeżenia radcy prawnego i burmistrza co do kłopotów interpretacyjnych tak sformułowanych zapisów, radni ostatecznie wprowadzili do swojego projektu dwie bonifikaty: 65% (sprzedaż ratalna) i 75% (zapłata gotówką).
Zaproponowano także jeszcze jedną zmianę w stosunku do projektu burmistrzowskiego.
- Podczas zebrania wiejskiego w Piechaninie mieszkańcy zaproponowali, by wyłączyć ze sprzedaży mieszkanie w budynku starej szkoły. To jest jedyny budynek gminny w tej wsi i powinien służyć między innymi do organizowania zebrań. Mieszkańcy zaproponowali, by z tej nieruchomości wydzielić działki budowlane i po ich sprzedaży pieniądze przeznaczyć na remont budynku dawnej szkoły – poinformował Bolesław Ratajczak
- Szanowni państwo, proszę by tego zapisu nie zmieniać. Podczas tego zebrania wytworzyła się atmosfera bardzo przykra dla zajmującego to mieszkanie emerytowanego nauczyciela. Pod wpływem emocji oświadczył on, że rezygnuje z kupna mieszkania. Jednak gdy emocje opadły ponowił chęć kupna. Ten pan mieszka tam od dziesiątek lat i nie należy pozbawiać go prawa do kupna mieszkania – apelowała Dorota Lew.
Po krótkiej dyskusji, podczas której podnoszono potrzebę uszanowania woli mieszkańców wsi, radni przegłosowali wniosek Bolesława Ratajczaka i skreślili z listy mieszkań przeznaczonych do sprzedaży budynek w Piechaninie.
- Gdy ta uchwała przejedzie, to przedstawimy wszystkim najemcom mieszkań komunalnych wyliczenie, które wynika z projektu radnych, i to które wynika z projektu pani burmistrz. Myślę, że to będzie bardzo ciekawy materiał socjologiczny – skwitował całą dyskusję wiceburmistrz Jan Marciniak.
Co uchwalono?
3 marca 2005 roku ustalono nowe zasady sprzedaży mieszkań komunalnych. Pierwszeństwo do zakupu mieszkań mieszczących się w budynkach wymienionych w uchwale mają ich najemcy. Sprzedaż na ich rzecz następuje w trybie bezprzetargowym po cenie ustalonym przez rzeczoznawcę. Od tej ceny przysługuje bonifikata w wysokości 75% w przypadku zapłaty gotówką lub 65% przy zakupie ratalnym. Wysokość pierwszej raty wynosi 15% ceny mieszkania. Reszta rozłożona zostaje na równe raty roczne na okres do 10 lat. Jeśli kupujący rozłoży raty na okres do 5 lat jego należności względem gminy są oprocentowane w wysokości 5% rocznie. Jeśli okres rat wynosi od 5 do 10 lat oprocentowanie roczne wynosi 10%.
Do sprzedaży przeznaczono mieszkania w następujących budynkach: Czempiń: ul. Ratuszowa 2, ul. Kościelna 5, 7 i 16, ul. Długa 2, 18 i 20, ul. Kościańskie Przedmieście 1, ul. Gruszkowa 1, ul. 24 Stycznia 11, ul. Rynek 25, ul. Spółdzielców 5 i 7. Srocko Wielkie nr 15, Bieczyny nr 3 i Donatowo nr 26.
3 marca 2005 roku ustalono nowe zasady sprzedaży mieszkań komunalnych. Pierwszeństwo do zakupu mieszkań mieszczących się w budynkach wymienionych w uchwale mają ich najemcy. Sprzedaż na ich rzecz następuje w trybie bezprzetargowym po cenie ustalonym przez rzeczoznawcę. Od tej ceny przysługuje bonifikata w wysokości 75% w przypadku zapłaty gotówką lub 65% przy zakupie ratalnym. Wysokość pierwszej raty wynosi 15% ceny mieszkania. Reszta rozłożona zostaje na równe raty roczne na okres do 10 lat. Jeśli kupujący rozłoży raty na okres do 5 lat jego należności względem gminy są oprocentowane w wysokości 5% rocznie. Jeśli okres rat wynosi od 5 do 10 lat oprocentowanie roczne wynosi 10%.
Do sprzedaży przeznaczono mieszkania w następujących budynkach: Czempiń: ul. Ratuszowa 2, ul. Kościelna 5, 7 i 16, ul. Długa 2, 18 i 20, ul. Kościańskie Przedmieście 1, ul. Gruszkowa 1, ul. 24 Stycznia 11, ul. Rynek 25, ul. Spółdzielców 5 i 7. Srocko Wielkie nr 15, Bieczyny nr 3 i Donatowo nr 26.
PAWEŁ SAŁACKI
GK nr 10/2005
Już głosowałeś!
0
