Magazyn koscian.net
2004-06-30 08:52:27Latający Holender

Zaczęło się bardzo optymistycznie. W Czempiniu przy ul. Borówko Stare miała powstać sporych rozmiarów firma parająca się produkcją, dystrybucją i wypożyczaniem sprzętu do obsługi masowych imprez rozrywkowych. Mówiło się o szyciu wielkich namiotów. Pracę miało tam znaleźć blisko 300 osób różnych specjalności
Nad powodzeniem przedsięwzięcia miał czuwać Willem V., przedsiębiorca z Holandii. Firmowe foldery mówiły o 25 -letniej działalności firmy na estradowym rynku. Miało tak być, a... został głęboki żal ponad dwustu osób. Nie dość, że zostały one bez pracy, to jeszcze bez dokumentów. Te przejął obecnie nieuchwytny holenderski przedsiębiorca.
- O tym, że stało się coś złego dowiedziałam się w piątek 18 czerwca, kiedy rankiem przyszłam do pracy i przed drzwiami zobaczyłam policjantów - relacjonuje Ewa Słodzinka, kierownik działu personalnego spółki. - Okazało się, że policję zawiadomił kierownik techniczny, który po przybyciu do pracy stwierdził, że szef zabrał dokumenty źródłowe firmy.
Zniknęły też akta presonalne 4 pracowników administracji i około 200 osób (w tym wiele oryginałów dokumentów) ubiegających się o zatrudnienie.
- Wielu spośród tych ludzi, to osoby bezrobotne i w ciężkiej sytuacji finansowej - mówi E Słodzinka. - Wielu to mieszkańcy Czempinia i okolicznych wsi. Ale byli wśród nich również mieszkańcy Kościana i Leszna.
Okazało się też, że 15 osobom, które porządkowały teren, na którym miała powstać firma, obiecano nie tylko zatrudnienie, ale i wypłatę należności za wykonaną pracę. Wiadomo, że firma została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym 24 maja br. Główna siedziba spółki mieści się w Swarzędzu. Taki też adres widnieje na wizytówce prezesa jej zarządu Willema V.
- Istnieje także podejrzenie, że nie został wniesiony kapitał początkowy spółki, który miał umożliwić zapoczątkowanie jej działalności - mówi Ewa Słodzinka.
Przepisy mówią o kwocie minimum 50 tysięcy zł, które należy wpłacić, aby spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, a taki status miała mieć nowa firma, mogła podjąć działalność.
Kierownik działu personalnego, razem z główną księgową firmy, powiadomiła o podejrzeniu popełnienia przestępstwa Prokuraturę Rejonową w Kościanie, Urząd Skarbowy i - z uwagi na zaginięcie dokumentów - Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych w Warszawie, a także burmistrz Czempinia Dorotę Lew. Obecnie trwa prokuratorskie dochodzenie w tej sprawie. Ze względu na to, że siedzibą spółki jest Swarzędz, przejęła ją prokuratura Poznań-Wilda.
Natomiast właściciel firmy - Willem V. jest nieuchwytny. Pracownicy mówią, że komórka ich niedoszłego szefa umilkła 18 czerwca. My również próbowaliśmy skontaktować się z nim dzwoniąc pod numer widniejący na wizytówce. Niestety, abonent jest czasowo (?) niedostępny.
ROBERT GORCZYŃSKI
GK nr 26/2004 * 30 czerwca 2004