Magazyn koscian.net
2007-06-19 14:35:08Milion w rozumie
Dwunastu nauczycieli i osiem klas mniej – taki plan oszczędnościowy miał być wprowadzony w kościańskich szkołach w nowym roku szkolnym
Wydatki miasta na szkoły mogłyby być niższe w ciągu roku nawet o milion złotych. A miliona akurat brak. - Nie mamy 966 tysięcy na podwyżki dla nauczycieli, a decyzją ministerstwa wypłacić je trzeba – mówi Krzysztof Nowaczyk, szef Wydziału Edukacji, Kultury i Kultury Fizycznej Urzędu Miejskiego w Kościanie.
Plan reorganizacji oddziałów szkolnych miał być wprowadzony w roku szkolnym 2007/2008 i tylko w pierwszych czterech miesiącach roku szkolnego oszczędności sięgnęłyby 386 tysięcy złotych. A plan był taki: w każdej ze szkół podstawowych i każdej ze szkół gimnazjalnych zmniejszyć liczbę oddziałów o jeden. Tym samym oddziałów byłoby o osiem mniej, a ponieważ na jeden oddział przypada statystycznie 1,5 nauczyciela, gmina miałaby na utrzymaniu o 12 nauczycieli mniej. I stąd właśnie oszczędność.
- Do subwencji, jaką miasto otrzymuje z Warszawy na utrzymanie szkół trzeba dopłacać kilka milionów złotych rocznie. Aby dopłacać możliwie niedużo, należy utworzyć oddziały szkolne z minimum dwadzieściorgiem sześciorgiem uczniów w jednym oddziale. Teraz w Kościanie w klasach średnio jest po 23 uczniów – wylicza naczelnik Nowaczyk.
W ostatnich czterech latach ubyło w szkołach ponad 400 dzieci. To tak, jakby zamknięto jedną ze szkół. Koszty utrzymania rosną, a subwencja oświatowa się nie zmienia. Stan budżetu miasta zaś, co ciągle powtarza burmistrz Michał Jurga, jest opłakany. Szczególnie, że decyzją ministerstwa płace nauczycieli rosną. Na tę podwyżkę tylko w szkołach podstawowych i gimnazjalnych brak w budżecie 768 tys. złotych. Kolejnych 198 tys. brak na wypłatę pensji nauczycielskich w I Liceum Ogólnokształcącym w Kościanie.
- Do utrzymania liceum miasto prawie wcale nie dopłaca i to właśnie dlatego, że tam wszystkie oddziały mają średnio po trzydziestu uczniów – tłumaczy naczelnik.
Przeciwko mieszaniu dzieci w oddziałach, likwidacji oddziałów i tworzeniu oddziałów bardziej liczebnych opowiedzieli się dyrektorzy szkół i rodzice uczących się tam dzieci. Burmistrza odwiedziło kilka delegacji, złożono też kilka pism w tej sprawie. Pomysł ograniczenia kosztów w szkołach dyskutowany był przez Komisję Spraw Społecznych Rady Miejskiej Kościana.
- Burmistrz przedstawił nam wnikliwe analizy kosztów poniesionych na oświatę i członkowie komisji podeszli do nich ze zrozumieniem. Istotnie miasto wydaje bardzo dużo na szkoły i widzimy potrzebę ograniczenia tych wydatków, ale też nie chcemy, by odbywało się to kosztem dzieci. Uznaliśmy, że zmiany są potrzebne, ale by dokonać ich w najbliższym roku szkolnym, jest już za późno. Nie można rozbijać klas w trakcie już rozpoczętego cyklu edukacyjnego. Pan burmistrz uznał, ze rzecz jeszcze raz rozważy – wyjaśnia przewodnicząca komisji Izabela Korzeniowska.
I rozważył. Plan oszczędnościowy ma być wprowadzony, ale podczas naboru w następnym roku szkolnym: 2008/2009. W zbliżającym się roku szkolnym (2007/2008) dyrektorzy zaproponowali tymczasem zmniejszenie liczby oddziałów o trzy w całym mieście. Tylko w 2007 roku miasto będzie z tego powodu miało oszczędności rzędu 103 tys. Gdyby udało się wprowadzić plan urzędu w życie, średnia liczba dzieci w oddziale z 22,53 wzrosłaby do 23,5 w szkołach podstawowych i z 22,63 do 25,6 w gimnazjach.
- Oczywiście nie uda nam się pewnie uniknąć czasem klas nawet kilkunastoosobowych, a w innym roczniku, czy innej szkole funkcjonowałyby klasy trzydziestoosobowe – dodaje naczelnik.
Tymczaserm zmian wielkich więc nie będzie. (Al)
GK 25/2007