Magazyn koscian.net
2003-06-24 13:51:03Motocyklowy show
Kilkudziesięciu motocyklistów z Kościana i okolic uczestniczyło w konkursie motocyklowym zorganizowanym przez Sekcję Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kościanie.
Konkurs był częścią prewencyjno-edukacyjnej akcji ,,Stop śmierci’’. A chętnych do wspólnej motocyklowej zabawy nie brakowało.
Święto motocykla rozpoczął (w sobotę, 14 czerwca - o czym już informowaliśmy) przejazd ulicami miasta. Głównymi arteriami miejskimi jechały jednoślady, czterokołowce, jeepy, ciężarówki, autokary, a nawet sprzęt wojskowy. Wszyscy uczestnicy parady mieli na sobie koszulki z napisem ,,Stop śmierci’’. Pół godziny później, na boisku Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych rozegrano konkurencje sprawnościowe.
Motocykliści walczyli o palmę pierwszeństwa w siedmiu konkurencjach sprawnościowych. Walkę o puchar burmistrza w jeździe sprawnościowej motocyklem wygrał Hubert Majchrzak z Kiełczewa jadący na MZ. W najwolniejszym przejeździe triumfował Bartosz Herkt ze Święciechowy na junaku. Najwięcej emocji wzbudził rzut silnikiem motocyklowym. W tej konkurencji było też najwięcej śmiałków. Rywalizację wygrał Michał Konieczny ze Śmigla, który rzucił 25-kilogramowym silnikiem na odległość 4,85 m. Najszybciej tor przeszkód na skuterze pokonał Karol Czarnecki z Kościana, jadący peugeotem. W przetaczaniu beczki bezkonkurencyjny był kościaniak Mirosław Stucki na motorze yamaha. Kamil Kaczmarek z Robaczyna pokonał wszystkich konkurentów w przejeździe pod poprzeczką (wynik - 1,05 m). Natomiast najcelniej strzelał piłką na bramkę Sławomir Grabowski z Kościana na hondzie.
Nagrody i puchary najlepszym zawodnikom motocyklowego święta wręczyli: wicestarosta Michał Jurga, burmistrz Jerzy Bartkowiak, komendant Henryk Kasiński i Tadeusz Frąszczak, dyrektor ZSP w Kościanie.
Wybrano też najpiękniejszego motocyklowego weterana. Jury pod przewodnictwem żużlowca Romana Jankowskiego nagrodziło motocykl Sokół 1000 z 1937 r., należący do kościaniaka Wojciecha Prymasa. Uwagę komisji konkursowej zwrócił także amerykański harley z 1942 r. w wersji wojskowej.
- Rewelacją konkursu był sprzęt militarny kościańskiej firmy Ewmar. Oczywiście wozy bojowe cieszyły się największym zainteresowaniem najmłodszych miłośników motoryzacji. Nie brakowało też chętnych na przejażdżki czterokołowcami oraz zjazd rękawem ratowniczym z drugiego piętra szkoły - podsumowuje Roman Grabara, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego KPP w Kościanie.
Na imprezę dojechał też spóźniony napastnik Wisły Kraków - Maciej Żurawski. Niestety, piłkarz nie mógł przyjechać swoim motocyklem, wartym ponoć ponad 100 tys. zł. za to przez godzinę rozdawał autografy i fotografował się z miłośnikami futbolu.
Zgłodniałym motocyklistom serwowano grochówkę z kotła. (kar)