Wiadomości
2009-06-18Naciągnął ekspedientkę na 200 zł
Niewiedzą i wyjątkową naiwnością wykazała się młoda sprzedawczyni w jednym z kościańskich sklepów spożywczych.
- Sklep odwiedził młody mężczyzna, który zamówił towar o wartości 20 zł. Za zakupy zapłacił monetą o nominale 20 000 zł. Wątpliwości ekspedientki rozwiał wyjaśniając, że to okolicznościowa moneta sprzed denominacji posiadająca obecnie wartość równą 200 zł - informuje Mateusz Marszewski, oficer prasowy KPP w Kościanie. - Ekspedientka wydała mężczyźnie 180 zł reszty.O tym, że jest naiwna dowiedziała się podczas liczenia utargu. Wartość kolekcjonerska tej monety wynosi... kilkanaście złotych.
- Sprawcy oszustwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Wiemy także o innych, na szczęście nieskutecznych, próbach oszustw przy wykorzystaniu podobnej metody – dodaje Marszewski.
Przy okazji rzecznik policji przypomina, że monety wprowadzone do obiegu przed 1 stycznia 1995 r. nie stanowią środka płatniczego – nie można za nie nabywać żadnych towarów. Posiadacz takiego bilonu może wymieć go na obowiązujące środki płatnicze w placówkach Narodowego Banku Polskiego do 31 grudnia 2010 r.( kurs denominacyjny 10 000 zł z przed 1995r. = 1 zł ).
Wydawane przez NBP po 1995 r. monety okolicznościowe posiadają „status nabywczy”. Jednak przed dokonaniem transakcji taką monetą warto sprawdzić na stronach internetowych NBP lub telefonicznie, czy taka moneta jest w obiegu.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Bałbym się mieć takiego pracownika :)